kogra pisze:Witaj Eluś.
Piękne hosty, niezapominajki - u mnie też teraz dominują - w ogóle tylko podziwiać.
Czy mini oczko już wkopane w innym miejscu >
Widzę też przedzierające się liliowce przez gąszcz innych kwiatów.
Ciekawe jak w tym roku się spiszą po tych mrozach.
Witaj Grażynko, miło mi Cię gościć
Muszę koniecznie zaglądnąć do Ciebie na te widoczki, ale ciężko teraz z czasem na odwiedziny w innych ogrodach....roboty za dużo, a przy fotkach też czas leci...
Oczko jeszcze nie wkopane, niestety, ten punkt programu prac na ten rok jeszcze nie jest w realizacji.
Mam inną robotę, którą muszę najpierw skończyć, a mianowicie rozkładam ściółkę z igliwia na rabacie z Rh, azaliami, hostami i jeszcze paroma innymi roślinami. Rabata ma kilkanaście metrów długości, więc sporo tej ściółki mi tu potrzeba. Miałam dylemat co tu za ściółkę zastosować, bo ponad roślinami góruje rozłożysty jesion, który jesienią zrzuca całą masę liści, a te trzeba zgrabiać i cokolwiek tu nie rozłożę i tak częściowo trafi na kompost

Rośliny wilgociolubne tu rosną, więc ściółka jest im niezbędna, a wiesz, że u mnie przepuszczalne piaski, więc latem musiałabym tu chyba stale stać z wężem
Jeszcze na dodatek posadziłam tu wiązówkę błotną, jak się okazuje
Wpadłam na pomysł, żeby wykorzystać 'dary lasu' i nagrabić w lesie igliwia. Takiej ściółki nie będzie mi żal, a z uzupełnieniem nie będzie problemu. Namówiłam mojego M i pojechaliśmy z przyczepą do lasu. Już się okazało, że 1 przyczepa, to jest za mało na całą rabatę i znów muszę pojechać po następną.
Tyle już mam zasypane igliwiem. Muszę je przebierać z grubsza, bo i patyki, liście dębowe i trochę mchu w niej jest, a więc schodzi mi przy tym rozsypywaniu

Zanim okryję ściółką roślinę rozkładam pod nią kompost i posypuję suszonym obornikiem, a pod kwasoluby jeszcze podsypuję podłoże z worka do takich właśnie roślin....to tak, żeby mieć już spokój na dłużej.
W ubiegłym roku posadziłam tu giganty: 'Blue Angel'
i 'Sum and Substance'
Rośnie tu też Convallaria majalis 'Albostriata' , która mi w tym roku pierwszy raz zakwitła
Azalię przesadziłam tu w ubiegłym roku i widać jest zadowolona z przenosin, bo w nagrodę dała mi kwiatek...tylko 1, ale i tak się cieszę, ze go zobaczę
Pod leszczyną posadziłam powojnik 'Bill Mackenzie' .....może będzie zadowolony z miejsca, a może i nie bardzo, bo tu dość cieniście ma, ale jak zajmie koronę leszczyny, to słońca już mu nie zabraknie
