Dorotko no już lepsze miejsce jej znalazłam (przynajmniej tak myślę)

I szczerze Ci powiem że zabiłaś mnie tym że dzwonek jest ekspansywny.Zawsze pakuję do ogródka coś czego nie mogę wytępić potem.A to leśna paproć, a to kolorowa trawka, a to jakieś piepszo*e liście z którymi bawię się już (na jesieni było) 9 lat

No i odrosty lilaka rzecz jasna, którego już nie ma od łu.. Więcej nie pamiętam.Ale żebym nie miała za łatwo to i barwinka sobie wsadziłam, jasnotę plamistą i trzykrotkę.Czemu?! A najgorsze że to mi się podoba i tego nie wyrzucę póki tego nie znienawidzę.A dzwonki w skrzynce się nie rozejdą mi?A i bardzo się cieszę że to coś ('ogródek') Ci się podoba
Gosiu faktycznie to miejsce wygląda ciekawie ale tam ma być wrzosowisko, a po za tym nie ma nawet jak koło tego przejść będą w ogródku (w sensie po ścieżce jakiejś

). Dziś wkleiłam fotkę gdzie mam dla niej pomysł na idealne miejsce.Co do obsadzenia dołu też już mam mały plan, zaraz zdradzę jaki
Ja od dzieciaka miałam swój ogródeczek za domem.Tylko tam miałam cień więc nic mi nie rosło, co mnie zniechęcało.W ogródku były także czerwone mrówki z gniazdem na środku (a było to prostokąt może 5mX3m).No i moja trauma z dzieciństwa totalna- pod murem mieszkały okropne robale (wykładowca z zoologii by mnie za to słowo zabił :P ) to pierwsze na stronie
http://www.egzotica.pl/forum.php?page=4 ... category=6 FUJ. Topiłam je wrzątkiem a to dziadostwo pływało w najlepsze

Do dziś się ich panicznie boję i brzydzę.A miłość do roślinek została.Ale nie chciałabym iść na kierunek z tym związany. Bardziej cieszą mnie zwierzęta. Całe dnie bym mogła siedzieć w schroniskach i pomagać tym bidom. Zostanę panią inspektor weterynarii i zamęczę wszystkich znanych mi pseudohodowców- bo w tym momencie nic nie mogę zrobić.Trochę się rozgadałam wybaczcie
Witaj
Jolu, miło mi, że do mnie zajrzałaś

Właśnie się obawiam czy ja swojej za mało nie okryłam
Bożenko no przecież wiosna już się zbliża, każdego dnia mamy coraz mniej dni tej okropnej zimy
I tu mój pomysł

Powiedzcie czy dobrze kombinuję.pod budleję, od tej słonecznej rzecz jasna strony chce wsadzić rozchodnik okazały, krwawnik kichawiec i krwawnik ciemno różowy (już nie będę rzucać odmianami, przecież mało kto je zna przy takich kwiatach), no i trochę w to wszystko cebul krokusów, ranników czy szafirków, w każdym razie czegoś niskiego.Myślice że może być?