Ewo, czy znasz może nazwę swojej róży?
Gdzie ją kupowałaś.
Jest bardzo podobna do mojej, która była kupiona jako Eden Rose, ale na 100% nią nie jest.
Znalazłam podobną różę o imieniu Nicole.
Gosiu kupowana jako hit na all.- dwukolorowa róża u pana Bogdana - zdjęcia robione są na początku czerwca -ona te kwiaty ma do dziś,
tworzy zwarty krzewik, równomiernie rozrośnięty. Jestem nią zachwycona, ale niestety jest NN.
A no właśnie droga Agato co to za roślinka? Sama teraz nie wiem i nie pamiętam skąd ją mam i nie kwitnie, albo nie kwitła do tej pory.
Początkowo byłam przekonana, że to szczawik, ale jak szczawik rozwinął liście do końca i zakwitł- wyszła moja pomyłka.
Małgosiu w takim układzie muszę sobie ją oznaczyć jako Nicole.
I jeszcze mam do Was prośbę kobietki- czy macie jakieś doświadczenia z miniaturową szarotką?
W tamtym roku wsadziłam maleńka sadzonkę, a w tym mam ją na każdej rabacie i wygląda jak mech albo chwast.
Pozwolisz Ewo, że odpowiem Agacie-Sure co to za roślinka na Twoim zdjęciu. To skrzydlinka naprzeciwlistna. W mojej Wizytówce mam zdjęcie jej kwiatków, w części wiosennej.
I ja dziękuję za odpowiedź, nigdy nie słyszałam o tej bylinie, wygląda trochę jak rozchodnik. Czytam, że wolno się rozrasta, więc może nie jako zadarniacz, ale na skalniak by mi pasowała..
Tak Halinko coraz bardziej kolorowo, ale do końcowego efektu jeszcze mi daleko, na tych gliniastych ziemiach po ostatnich opadach niektóre drzewka zaczęły padać. Złotokap, piwonia drzewiasta, klon palmowy, buk kolumnowy i wiele innych.
W rozpaczy je przesadziłam w wyższe partie ogrodu i nie wiem co z tego przeżyje.
Najbardziej mi szkoda magnilii grandiflory.
I jeszcze trochę zdjęć, chociaż humor mam paskudny.