W rzeczy samej "obiło mi sie o uszy... czy oczy ;), że Casanova potrafi być "niehalo"...
U mnie jednak ładnie się zaprezentował (zdrowy i ładnie kwitnie, choć miał króciutką przerwę)
... chyba lubią mnie te moje różane chłopy... Handel, Arturek Bell, Alexander, nie mówiąc o Chopinie, który oszołomił mnie ilością kwiecia...
a moze oni po prostu gaduły lubią... bo ja z krzaczyskami lubię pogaworzyć
Popodziwiałam i się zachwyciłam ujęciami jak Ty ładnie Ewo uwieczniłaś różyczki handelek przeuroczy i powojniki ach i hortensje mają duże kwiaty hmmm oj szkoda zostawiać takie widoczki
AneczkoDS - odpukać Handel zdrów i dzielnie walczy z niepogodą co dziwniejsze najszybciej plamistośc złapała Peace, a jej różowa Siostra ma sie całkiem dobrze...
BeatkoT - miło mi bardzo, że zajrzałaś staram się coś zostawiać dla miłych, niespodziewanych Gości ...
no seksujące ważki ? ... albo kwiatki...
Ewelinko - jaka akuratna poetyka ... dziękuję
Lisku - komary Cię pogryzły ? i podrapałaś sobie nóżki ?
Agrażko - zgodnie z zaleceniami naszej Hani i pozostałych znawczyń różanego tematu... krzaczki dostały pod nogi obornik ( u mnie niestety granulowany), dobrą ziemię, trochę kompostu.
W sezonie (do końca lipca) dostają ze 2-3 razy zasilanie Substralem (magiczna siła) do róż , no i oczywiście gnojówki z pokrzywy i skrzypu... i same rosną
Gloriadeiko - taka pochwała z ust Znawczyni Róż...
i nie kuś tymi zakupami... bo ja mam strasznie słabą "silną wolę powstrzymania się od zakupów" no chyba, że Flashowa oferta mnie pokona
Smoku w mini ? Handel, jak to chłop ? potrafi być kaprysny? ciekawe czy pagóry naucza go pokory ?
Agness ? róże są piękne? i podziwiam je jeszcze bardziej, jak widzę ich walkę z deszczem i zimnem? Lambada jest w tym przypadku prawdziwą Królową?
No właśnie...Lambada. A ja byłam święcie przekonana, że mam Monikę albo Aleksandra
Dzięki wizycie u Ciebie już wiem! Jestem posiadaczką Lambady. Też ją sobie chwalę.
Ja również muszę przyznać że ciurkadełko dodaje sporo uroku w tym właśnie miejscu.
Do tego piękne kamienie, o liściach nie wspomnę.
Gratuluję twojemu M i oczywiście tobie scementowania ciurkadełka w spójna całość