
Ogródek Pszczółki cz.4
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Kotek w koszyczku-widok przeuroczy 

- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Dobrze, ze Twoje kicia siedzi w koszyku. Ja zostałam dziś drapnięta do krwi. Oczywiście bez złych zamiarów. Przycinałam
irysy i coś wyskoczyło nagle z zarośli. Moja Mona myślała, że się bawię.

- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Witam w ten piekny letni poranek
Patryku, przyjemnie mi że bardzo, że podoba Ci się u mnie
zapraszam częściej
Grażynko, koty uwielbiaja donice bo magazynują ciepło, ale na szczęście moje jakoś zmieniły zwyczaje i już mi nie gniotą roślin
w donicach tylko wolą puste koszyki albo kartony.
Roza333, niestety moje rabatki to też ulubione miejsce kotów. Ale wolę jak sie na nich wylegają niż jak urzadzaja walki, bo wtedy
straty dużo wieksze.
co roku mi coś łamią i wyrywaja.
Ewlinko, bardzo mi miło że do mnie wpadasz i dziękuję za pochwały
, tym bardziej cenne że płyną z ust właścicielki tak pieknego
i niedościgłego ogrodu piszesz o piaskach i cienistych miejscach w Twoim ogrodzie, a mnie zachwyca że udało Ci się dobrać rośliny i
aranżacje do Twoich ogrodowych warunków.
nie ma co walczyć z wiatrakami i przeciwko naturze
lepiej starać się stworzyć piekny
ogród zgodnie z naturą i jej wymaganiom. Nie przeszło mi przez myśl by uprawiać Rh albo azalie u siebie bo po co tracić siły na stracone cele.
Za to u mnie róże dobrze rosną i udało mi się zaaklimatyzować kilka innych roślin którym też się u mnie nieżle podoba. Zresztą, wybór jest tak duży
że jest z czego robić piękne rabatowe kompozycje w każdych warunkach
I tak jak mówisz, to czego nie mamy możemy zawsze z przyjemnością podziwiać w innych forumkowych ogrodach.
Serdeczności i buziaczki
Agnieszko, zastanawiam się jak mu się udało tam zmieścić
ale jak się czegoś naprawdę chce
Adrianko, bardzo lubię te nowe dziewanny, mają takie ciekawe i niespotykane kolory i pięknie się komponyją z i nnymi kwiatami,
jedyny
problem że one ładnie wyglądają w grupie i wtedy dobrze się trzymaja prosto, bo kilka roślinek rozrzuconych gdzie niegdzie wcale nie widać na rabacie.
Są takie dyskretne że nikną w innych kwiatach. Trzeba im zarezerwować odpowiednie miejsce.
Moja kicia robi tak jak Twoja, jak widzi że poruszam gałązkami to dla niej zachęta do zabawy i potrafi też podrapać
Uściski
Patryku, przyjemnie mi że bardzo, że podoba Ci się u mnie


Grażynko, koty uwielbiaja donice bo magazynują ciepło, ale na szczęście moje jakoś zmieniły zwyczaje i już mi nie gniotą roślin
w donicach tylko wolą puste koszyki albo kartony.

Roza333, niestety moje rabatki to też ulubione miejsce kotów. Ale wolę jak sie na nich wylegają niż jak urzadzaja walki, bo wtedy
straty dużo wieksze.

Ewlinko, bardzo mi miło że do mnie wpadasz i dziękuję za pochwały

i niedościgłego ogrodu piszesz o piaskach i cienistych miejscach w Twoim ogrodzie, a mnie zachwyca że udało Ci się dobrać rośliny i
aranżacje do Twoich ogrodowych warunków.


ogród zgodnie z naturą i jej wymaganiom. Nie przeszło mi przez myśl by uprawiać Rh albo azalie u siebie bo po co tracić siły na stracone cele.

Za to u mnie róże dobrze rosną i udało mi się zaaklimatyzować kilka innych roślin którym też się u mnie nieżle podoba. Zresztą, wybór jest tak duży
że jest z czego robić piękne rabatowe kompozycje w każdych warunkach
I tak jak mówisz, to czego nie mamy możemy zawsze z przyjemnością podziwiać w innych forumkowych ogrodach.
Serdeczności i buziaczki

Agnieszko, zastanawiam się jak mu się udało tam zmieścić


Adrianko, bardzo lubię te nowe dziewanny, mają takie ciekawe i niespotykane kolory i pięknie się komponyją z i nnymi kwiatami,

problem że one ładnie wyglądają w grupie i wtedy dobrze się trzymaja prosto, bo kilka roślinek rozrzuconych gdzie niegdzie wcale nie widać na rabacie.
Są takie dyskretne że nikną w innych kwiatach. Trzeba im zarezerwować odpowiednie miejsce.
Moja kicia robi tak jak Twoja, jak widzi że poruszam gałązkami to dla niej zachęta do zabawy i potrafi też podrapać
Uściski

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Ależ fantastyczny jaśmin! Szkoda że zapachu nie da się przesłać. Zdjęcie z kotem jest super
Moje też uwielbiają jak mogą się wcisnąć w koszyk albo karton. Myślę że to taki atawizm po przodkach, czują się jak żbiki w dziupli 


- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Moja kotka jakoś nie włazi w kartony i koszyki. Ona woli wylegiwać się jak królowa na poduszce 

- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
cóż dodać? brak słówAGNESS pisze:Wiesiu ależ żałuję, że nie mogę usiąść w pobliżu jaśminu i upajać się tym bajecznym zapachem![]()
Złocienie śliczności, a różyczki wiadomo- cudo

a ja na tarasiku wypiłam kawkę, widok i upajający zapach róż i jaśminu prawie mnie uśpił, było super ale wracam ustępuje miejsca kolejnym zauroczonym Twoim ogródkiem, a kicia cudna a jaka fotogeniczna,




- raistand
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2389
- Od: 18 mar 2007, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Jej! Dlaczego ja jeszcze nie widziałem Tego Kota?!
Rewelacyjny!

Rewelacyjny!

- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Zielona Aniu, to faktycznie musi być jakiś atawizm u kotów. Na pewno czuja sie bezpieczniej w takim koszyku albo kartonie
A zapach jaśminu chętnie bym podesłała, tylko technologia musi jeszcze zrobić postepy
Agnieszko, o to Twoja kotka wygodnisia na poduszce. Znajoma mi opowiadała że jedno małżeństwo udomowiło przepiórkę, która ganiała
całymi dniami po polu a na noc przychodziła spać w ich sypialni na podusi, jak królowa
Taruś, witaj na tarasiku, znalazłam pusta filiżankę i tak pomyslałam że to Aneczka przemknęła jak dobry duszek
Andrzeju, ta moja kotka to STAR okolic. Wszystkim sąsiadom sie niezmiernie podoba, i do tego szczególnie kotom co przychodzą gromadami


A zapach jaśminu chętnie bym podesłała, tylko technologia musi jeszcze zrobić postepy

Agnieszko, o to Twoja kotka wygodnisia na poduszce. Znajoma mi opowiadała że jedno małżeństwo udomowiło przepiórkę, która ganiała
całymi dniami po polu a na noc przychodziła spać w ich sypialni na podusi, jak królowa

Taruś, witaj na tarasiku, znalazłam pusta filiżankę i tak pomyslałam że to Aneczka przemknęła jak dobry duszek

Andrzeju, ta moja kotka to STAR okolic. Wszystkim sąsiadom sie niezmiernie podoba, i do tego szczególnie kotom co przychodzą gromadami

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Z tą przepiórką to niesamowita historia. Jak zwierzę potrafi się przywiązać do właściciela.
Co do kotki mówisz, że ma wielu adoratorów a jest sterylizowana?? Pewnie tak 


- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Agnieszko, na szczęście jest sterylizowana, Jakby nie, to byśmy się nie opędzili od wielbicieli
za to nie bedziemy mieli takich ładnych kociąt
Pokażę jeszcze raz mojego dzwoneczka 'Loddon Anna' który coraz bardziej rozkwita

i jeden z ostatnich kwiatów 'Josephine' w tym rzucie.

no i jeszcze kawałek ładnego letniego nieba, oby takie zostało na długo



Pokażę jeszcze raz mojego dzwoneczka 'Loddon Anna' który coraz bardziej rozkwita

i jeden z ostatnich kwiatów 'Josephine' w tym rzucie.

no i jeszcze kawałek ładnego letniego nieba, oby takie zostało na długo

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Pszczółko czy to ja od Ciebie dostałam nasiona czerwonych maków? Zakwitł mi pierwszy i jestem nim wręcz zachwycona. Szczególnie tym pięknym, nietypowym odcieniem czerwieni.
Już chyba minął miesiąc jak pokazywałaś "topolowy śnieg". A u mnie dopiero teraz topole zaczęły "śmiecić" na dobre. Wszystko jest w tym puchu
Już chyba minął miesiąc jak pokazywałaś "topolowy śnieg". A u mnie dopiero teraz topole zaczęły "śmiecić" na dobre. Wszystko jest w tym puchu

- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Wiesiu niebo śliczne. Widzę, że pogoda trochę lepsza...u Nas też świeci słonko ale jest zimny wiatr
Moja kotka też sterylizowana 


- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Wiesiu, masz kotkę wielkiej urody.
Nic dziwnego, że kocurki do niej startują.
Też mam kicię, taką pręgowaną i po sterylizacji i chociaż łazi po ogrodzie, to jest dosyć puszysta
Tu w Gdańsku też niebo jest teraz takie niebieściutkie. I choć słoneczko przygrzewa, to w nocy temperatura spadała nawet do 4 stopni.
Już kilka dni nie padało i tak naprawdę, to taki nocny deszczyk by się roślinkom przydał.


Nic dziwnego, że kocurki do niej startują.
Też mam kicię, taką pręgowaną i po sterylizacji i chociaż łazi po ogrodzie, to jest dosyć puszysta

Tu w Gdańsku też niebo jest teraz takie niebieściutkie. I choć słoneczko przygrzewa, to w nocy temperatura spadała nawet do 4 stopni.

Już kilka dni nie padało i tak naprawdę, to taki nocny deszczyk by się roślinkom przydał.

Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Witaj Wiesiu
Ciekaw jestem jak to wygląda u Ciebie, bo u nas takie chmury na niebie to na 100% zmiana pogody (czytaj: deszcz) w ciągu maksimum 1-1,5 dnia

Ciekaw jestem jak to wygląda u Ciebie, bo u nas takie chmury na niebie to na 100% zmiana pogody (czytaj: deszcz) w ciągu maksimum 1-1,5 dnia

- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Pawle, to gdzie Ty te chmury widziałeś?
Ani we Wrzeszczu, ani tu na mojej wsi chmur nie widać, a pisaliśmy z Trójmiasta w niewielkim odstępie czasu?
Gdyby miał być ten deszcz, to fajnie. Wczoraj na prognozie IMG zapowiadali deszcze od czwartku, ale już dzisiaj rano wycofali się z tego
.
Wiesiu ,wybacz,
że takie tematy poruszam u Ciebie i odpisuję Pawłowi, ale mnie temat deszczu bardzo interesuje, bo u mnie sucho.


Ani we Wrzeszczu, ani tu na mojej wsi chmur nie widać, a pisaliśmy z Trójmiasta w niewielkim odstępie czasu?

Gdyby miał być ten deszcz, to fajnie. Wczoraj na prognozie IMG zapowiadali deszcze od czwartku, ale już dzisiaj rano wycofali się z tego

Wiesiu ,wybacz,



