Identyfikacjia szkodników ... ze zdjęciami

[ewondo]

Mogę tylko napisać, że to chrząszcz z rodziny ryjkowcowatych Curculionidae. Zapytam kolegę, który zajmuje się tą rodziną chrząszczy - może uda się oznaczyć ze zdjęcia

[ewondo]

W pośpiechu nie doczytałam co napisałaś ;) Jesteś na dobrym tropie - to może być jakiś opuchlak . One należą do ryjkowców

[sylwekw]

Przepraszam ale specjalnie piszę pogrubioną czcionką bo chciałbym aby ten post został zauważony.
Trochę jakby zachęcony (zainspirowany) tym wątkiem, Marcin (nick Mutari) założył moim zdaniem bardzo przydatny wątek "Szkodniki - Baza" wkładając w niego sporo pracy i chęci. Z powodu moim zdaniem niepotrzebnych nieporozumień między forumowiczami tamtem wątek został zamknięty i nie da się już tam nic dopisywać.
Jako założyciel tego wątku bardzo proszę Moderatorów lub Adminów aby NIE został on zamknięty gdyby pojawiły się podobne wątpliwości tutaj.
Ponieważ uważam taki temat za dość przydatny chciałbym w jakiś sposób kontynuować pracę Marcina a wszystkich chętnych proszę o kontynuowanie umieszczania zdjęć "szkodników" z własnych ogrodów. Oczywiście nie jestem w stanie zapewnić takiej szczegółowości i takiej biegłości w rozpoznawaniu szkodników jak Marcin to robił (nawet jeśli zdarzyły się jakieś pomyłki to nie umniejsza jego wkładu) ale liczę na pomoc innych.
Osoby, które mają większą od nas wiedzę i dopatrzą się nieprawidłowości lub nieścisłości albo po prostu są w stanie pomóc w rozpoznaniu proszę o pomoc w wyjaśnieniach i sprostowaniach a nie o bezkompromisową krytykę.

Jeśli to możliwe to chciałbym prosić Moderatorów (Adminów) o uprawnienie mnie do Edytowania postów w tym wątków co pozwoliłoby mi dokonywanie korekt w razie gdy pojawią się jakies sprostowania.

Mam nadzieję, że mój post będzie przychylnie odebrany i zrozumiany.

[ewondo]

sylwekw, nie chciałam tego pisać, ale skoro nawiązujesz do zamknięcia wątku z bazą szkodników, niejako "wyciągając mnie do odpowiedzi" (po moim poście go zamknięto), to niestety muszę to zrobić...
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=17&t=40753

Otóż, żeby podejmować się prowadzenia takiej bazy, należy najpierw mieć odpowiednie przygotowanie merytoryczne. Same chęci nie wystarczą. Oznaczenia, które znajdowały się w tej bazie, jak i wiele innych oznaczeń autora tej bazy zamieszczonych w innych wątkach, świadczą niestety o czymś przeciwnym. Umiejętność oznaczania stadiów rozwojowych, to drobiazg w porównaniu z oznaczeniami gatunków owadów, a nawet z tym był problem... Entomolodzy nie oznaczają wszystkiego jak popadnie, bo tak się nie da. Są specjaliści nie tylko od rzędów, ale od konkretnych rodzin owadów. I np. nie da się oznaczyć ze zdjęcia poczwarki zamieszczonej w tym wątku. Prof. Patocka, który opracował większość środkowoeuropejskich poczwarek motyli, z pewnością przewraca się teraz w grobie ;). Twój bezkrytyczny zachwyt nad "szybką i co najważniejsze trafną (Twoim zdaniem) identyfikacją" świadczy o tym, że nie masz podstaw, aby pisać czy baza w tej postaci była przydatna czy też nie.



Biorąc powyższe pod uwagę, Ty niby miałbyś edytować posty innych użytkowników?! Np. moje? Może jeszcze "poprawiać" moje oznaczenia? Dobre

I to nie " niepotrzebne nieporozumienia" były przyczyną zamknięcia bazy, ale błędy. Moim zdaniem baza przynosiła więcej szkody niż pożytku. Nie tylko z powodu błędnych oznaczeń, ale również z uwagi na bezkrytyczne rekomendowanie, przez autora bazy, środków ochrony roślin.

Uprawnienia do edytowania postów innych użytkowników mają tylko moderatorzy i administrator...

[x_m-i]

Miałem sobie darować pisanie w tym wątku, ale po tym co przeczytałem , to jednak zmieniłem zdanie. Skoro ewodno jesteś aż tak dobra jak piszesz,to dlaczego nie udzielałaś się wcześniej ? Można przecież było napisać , że w tym i w tym miejscu jest błąd i nie było by tego całego przedstawienia jakie własnie jest teraz
Pisałaś wcześniej, że śledziłaś tę bazę od dłuższego czasu i nic nie pisałaś. Trochę mnie to dziwi. Bo skoro ten wątek był zły i wprowadzał dużo złego, jak to pisałaś , to trzeba było wcześniej zareagować.Inny .., znawca wszech wiedzący, właśnie by tak postąpił chcąc oszczędzić te biedne rośliny.
Wracając do stosowanych środków, to napiszę tylko to, że były brane ze stron o tematyce rolniczej. Więc, skoro Ty wiesz lepiej od tych ludzi, którzy znają się na rzeczy (i nie tylko w teorii) to Tylko podziwiać taką wiedzę.

To tyle co miałem do napisania. Są to również moje ostanie odwiedziny w tym dziale. Nie będę narażał rośliny itd na zagładę. Tak to można było odebrać, z tego co zostało już napisane.
Życzę trafnych identyfikacji.

[sylwekw]

ewondo nie będę prowadził dyskusji w takim pretensjonalnym tonie jaki prezentujesz.

Jako jedna z forumowiczek albo pomóż albo przynajmniej nie przeszkadzaj.

I raczej się nie wysilaj, jestem odporny na zaczepki i znam lepsze sposoby podbudowania swojego "ego".

[muchazezlotym]

Czy to mszyca wżera mego świerka?

[MirekL]

Musi tak
I nie zastanawiając się szczególnie nad gatunkiem, biologią tudzież szczegółami budowy syfonów i innych takich opryskaj bodaj Mospilanem i tyle.

[muchazezlotym]

Pod ręką miałam tylko Decis - już spryskane - obok rośnie wiciokrzew - to pewnie z niego przelazły paskudy Czy taki oprysk starczy czy jutro kupić i zastosować coś innego?

[MirekL]

Decis jest kontaktowy. Jeśli dokładnie opryskane musi zdechną... tyle że nowe pewno przylezą. Mospilan układowy, działa i 3 tyg. Może być BI 58 EC Nowy. A wiciokrzew... swoją drogą może jest roślinka którą bardziej lubi mszyca Mnie kiedyś zgniewało i zlikwidowałem. Może i się rozlazło... jakaś czarna ta mszyca, częściej na świerku zieloną widywałem. Chociaż taka mało wybredna? Ale jak już widziałem na orzechu włoskim....

[muchazezlotym]

Mszyca głodna, bo pół wiciokrzewu poszło na kompost to i stołówka się ograniczyła. A sczerniała pewnie ze złości. Jutro zakupię Mospilan. Dzięki, Mirek.

[kefas g]

U mnie sosna żółta, a w jej młodych przyrostach (które poprzysychały) takie coś. Dodam że w jednym przyroście po jednym robalu. Pytanko czy Confidor lub Mospilan pomoże?

[MirekL]

Zwójka.
Wyciąć, spalić. Już się przepoczwarcza....
Teraz to po ptokach- szkoda się stała. Szkoda truć...

Letnie gąsienice w lipcu- preparatem systemicznym.

[magenta]

Co na wełnowce najlepiej działa, spryskałam polysectem, ale jakoś marnie to widzę.
Tak to wygląda



Uploaded with ImageShack.us

[DarekRz]

Spróbuj Bi 58 Nowy.