Powojnik to Veronica's Choice.
Wczoraj zrobiłam oprysk i nawet mi nie polało. Za to zjadły mnie żywcem komary. Gryzą jak wściekłe.
Oczko częściowo wyczyszczone tzn brzegi. Z resztą czyszczenia muszę poczekać aż się kijanki wyniosą
Kupiłam sobie w Krakowie troszkę bylin tzw 'chabździorów' jak to mawia mój M. Dziś zamierzam sadzić. Stan posiadania zwiększył się też o hortensję piłkowaną "Blue Bird"
Wczoraj ze smutkiem zauważyłam, że mój powojnik "Bettina" został zaatakowany chyba przez uwiąd

Pól powojnika padło
To zdjęcie jeszcze sprzed

I żurawki w kroplach rosy
