Witaj Januszu, cieszę się, że wpadłeś na chwilkę na moje rabatki
U Ciebie pada? U nas popryskał ranno, więc prace nad warzywnikiem trwają.
Oczywiście będę wdzięczna za wszelkie krytyczne uwagi, bo przecież lepiej uczyć się na cudzych błędach, niż na swoich, prawda. Dlatego też poczytuję wątek o błędach ogrodniczych. Wiem, że z pewnością nie uniknę błędów, ale dzięki Waszemu wsparciu może jakoś dam radę.
Może trudno w to uwierzyć, ale nadzór nad budową domu też po części prowadziłam, bo mój pożal się Boże kierownik

nie miał wiele czasu. Chociaż nie jestem bynajmniej budowlańcem
Od czego literatura, prasa fachowa, Murator i fora budowlane, poczytałam, pouczyłam się i nie raz zagięłam parol fachowcom
Z ogrodem podobnie uczę sie cały czas i liczę na Wasze opinie.
Aniu, klon ciekawy, prawda? I jeszcze drugi
Pawełku, no jesteś

Na forum jest tyle ciekawych wątków, że trudno odwiedzić wszystkich i zauważyć

Własnie historia Twojego ogrodu, barwnie przez Ciebie prezentowana jest najlepszą inspiracją dla nas początkujących. Żyjemy nadzieją, ze może i u nas będzie kiedyś taki ład , logika i chociaż trochę Twojej wiedzy
Zapraszam.
Aga, niestety moja pienna nie przetrwała zimy

Jeszcze rośnie, ale chyba niedługo.
Witaj
Dagmaro, nie bądźmy tacy skromni, dokładnie oglądam Twój wątek i jestem pełna podziwu, ogrom pracy, który włożyłaś przynosi efekty

A jak tam spłynięte warzywka, buraczki rosną na obwódce? No i jak walka ze ślimakami? U mnie była plaga, a teraz tylko pojedyncze osobniki.
Monika, musimy i u nas tworzyć oazy piękna, chociaż klimat nie taki, jak w zachodniej Polsce, czyt. np. we Wrocławiu. Jestem zauroczona Twoją skarpą i dumna, że to u nas taki cudny ogród
Jakby mój Rufusek trafił na karną kolonię to by się chłopak (kanapowiec jeden) zapłakał. No może jakby Twoja Morka go uczyła ...
Aga 
, mój na szczęście nie kopie

próbował pod ogrodzeniem, ale zrobiliśmy zabezpieczenia w strategicznych miejscach.