Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3

[liska]

Dominko ależ masz piękny trawnik..
cudo!!!!

Fajna ta rabata różano borówkowa.. pamiętam jak ją zakładałas.. a teraz wyglada super!

a za szczepienia Cię szczerze podziwiam..

[dominikams]

Bardzo ładny kształt
Ścieżka trawnikowa ? A może jakieś płyty i karmnik, dużo karmnika

Kształt akurat mi się nie podoba, przez te "nogi". Dlatego konieczna ścieżka. Poza tym "nogi" są krzywe, bo jeden prostokąt przy pergoli był szerszy, a ja o tym zapomniałam. Wyrównam, jak mi przejdzie obrzydzenie do przekręcania darni

Tak, płytki mi się podobają, ale to i tak przyszłość, więc na razie nie zgłębiam tematu

[Zielona_Ania]

Kawał solidnej roboty!
Trawka soczysta, ścieżka będzie się prezentować na pewno ładnie.

[liska]

Dominiko a co robisz z darnią?
Bo zaczynam mieć problem..
Małam dół..ale już nie mam ..i się zastanawiam co teraz?

[Ave]

Dominiś, a Ty tej darni nie zakopujesz tylko ją przewracasz "na plecy" ? nie boisz się, że Ci szybko odrośnie ? Żeby uzyskać coś pożytecznego, to robi się dołek na głębokość 2 łopat, wpakowuje się odwróconą darń i zasypuje tą wczesniej wykopaną ziemią... wtedy darń będzie gniła i robiła próchnicę... i łatwiej wyrównywać powierzchnię.

[dominikams]

Dziękuję za pochwały Trawnik jeszcze ze 2 tygodnie temu był kiepski. Łaciaty (nierówne nawożenie) i suchy. Podsypałam nawozu w jaśniejsze miejsca, porządnie podlałam 2 razy, no a ostatnio duuuużo pada - wreszcie ziemia jest porządnie mokra (głęboko, nie z wierzchu). Nawoziłam mocznikiem. A młodą trawkę (pas najbliżej domu) Florovitem do traw, bo mocznikiem się bałam Mam gdzieś fotę młodego - bardzo się poprawił, wiosną był żałosny - dopiero w kwietniu skiełkowało wiele nasion - siany w drugiej połowie września.

Znalazłam - linia na granicy powinna niedługo zniknąć - tak jak przy poprzedniej części.



Przyznam, że tym kawałkiem jestem najbardziej zaskoczona, bo myślałam, że nic z niego nie będzie, i czeka mnie ponowny siew. Niestety - chyba przez to, że długo był łysy, wyrosło sporo chwastów. Mam nadzieję, że regularne koszenie je wytępi choć trochę.

A tu moja najbardziej różowa (w pąku) winorośl - Ametyst:

[dominikams]

Dominiko a co robisz z darnią?
Bo zaczynam mieć problem..
Małam dół..ale już nie mam ..i się zastanawiam co teraz?

Ale ja nie rozumiem, o co z tym dołem chodzi Że wrzucałaś do dołu?

Ja podkopuję dość głęboko (podważam szpadlem, nie ścinam), przewracam na plecy, tak jak właśnie Ewcia mówi - z tym, że odrasta w niewielkim stopniu. Moim zdaniem kluczem jest porządne podwinięcie trawy pod spód - jeśli kawałek (brzeg wystaje - w tym miejscu odrasta. Dlatego staram się to podwijać, a pazurkowanie dodatkowo osłabia trawę. Oczywiście liczę się z jakimiś poprawkami, ale i tam muszę tam co jakiś czas przelecieć, żeby chwasty wyrastające wytłuc. Moja sąsiadka zawsze tak odwraca trawę, i jej nie odrasta

[liska]

Tak miałam dół.. ukłądałam tam darń.. jedna obok drugiej a potem druga warstwa trzecia ... i mam ładną trawkę w tym miejscu bez siania wałowania

kurcze boję się tak przewracać.. bo mam nie wybrany do konca perz ..
a jak mi zacznie wychodzić.. to ja koło róż go nei zlikwiduje

[hrsta]

Ło matko, pamiętam Twój pas startowy z tamtego roku, a tu taki trawnik. Normalnie szczęka mi opadła. Nic tylko rzucić wszystko i byczyć się cały boży dzień na trawce. ;-D

[HalinaK]

Dominiko byłam, popodziwiałam, jestem pod wrażeniem

[dominikams]

Izuniu - ja też miałam trochę perzu - wyrwałam, co mogłam, jeśli zacznie wyłazić to wyrwę znowu ( podkopię i wyrwę z kawałkiem kłącza). Po dwóch - trzech razach powinien odpuścić - to zjawisko jest znane pod hasłem "zmęczenie perzu" - tak się biedak wysila na odbudowę kłącza i korzeni, że pada po pozbawieniu go źródła pokarmu (fotosyntezy). Niestety ja mam perz też w takich miejscach, gdzie kopać nie mogę (skarpa na tarasie, pod spodem są kamienie, no i rosną rośliny). Albo będę pędzelkować Raundupem (stężonym), co któreś źdźbło (powinien załatwić całe kłącze), albo 3-krotny oprysk preparatem Select (jakieś numerki są jeszcze) - nie rusza dwuliściennych - polecił mi kolega, który pryskał tym w winoroślach - nic im się nie stało, mimo, że opryskał im liście.
Niestety nie wiem co zrobić z kotami, bo one jedzą perz Dlatego jeszcze nie pryskałam.

Basiu - a ja wczoraj byłam u ciebie - jakaś telepatia chyba

Halinko - dziękuję Tak naprawdę to jak ktoś patrzy z drogi, to nasz ogród jest strasznie zaniedbany No ale zmierzamy w tamtym kierunku - powoli, ale uparcie

[elsi]

Dominiko masz piękny trawnikowy dywan i "odwaliłaś" kawał roboty.
Z oczyszczaniem rabaty jest sporo pracy, ale teraz to dużo lepiej wygląda.
Trawa ma dużą siłę przetrwania, dlatego będzie chciała odrastać.
Przysypanie jej warstwą ziemi powoduje, że nie odrasta i rozkłada się wzbogacając glebę w próchnicę
i o taki sposób przekopywania chyba Ewie chodziło.
A udane szczepienie to dla mnie jest rzecz bardzo zadziwiająca.
Darń można też zrywać i kompostować, układając warstwami do góry korzeniami
Ja ostatnio robiłam "łaty" ze zrywanej trawy, uzupełniałam ubytki w trawniku

[aguskac]

Normalnie szczęka mi opadła. Nic tylko rzucić wszystko i byczyć się cały boży dzień na trawce. ;-D

toż Dominika tak właśnie robi Calutka niedzielę tak przeleżała

[liska]

Ja ostatnio robiłam "łaty" ze zrywanej trawy, uzupełniałam ubytki w trawniku

Ja też:)

Już wszystko załatałam

[aguskac]

A udane szczepienie to dla mnie jest rzecz bardzo zadziwiająca.

Elu zagryzłabym Dominikę z zazdrości za to szczepienie, ale rusza i moja czereśnia, po 1,5 miesiąca Też już na grubaśne pąki. Mało tego, chyba jedna śliwka też rusza na ałyczy