Chyba tak. Po szwedsku mówią "rysk marmelad", rosyjska marmolada, o wszystkich galaretkowatych słodyczach.loeb pisze:Sok ze słodzikiem syntetycznym to żadna ekologia. Tego pojęcia w ogóle się nadużywa. Te galaretki natomiast brzmią ciekawie, podejrzewam, że to to samo co kiedyś funkcjonowało w kuchni polskiej jako "marmoladki".
Rokitnik - uprawa, warunki owocowania
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1764
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Rokitnik
pozdrawiam, Gunnar
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1764
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Rokitnik
Dziś piłem sok z rokitnika mieszany z malinowym. On jest lepszy od samego rokitnikowego, ale z żurawinowym byłby pewnie lepszy.
pozdrawiam, Gunnar
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1764
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Rokitnik
Skoro sprzedają taki sok, musi być dopuszczany nawet w produktach "ekologicznych". Wolałbym sok z cukrem, a skoro nie ma cukru buraczanego z ekologicznym certyfikatem (przy najmniej tak jest w Danii), trzeba używać trzcinnego, który jest znacznie droższy.loeb pisze:Sok ze słodzikiem syntetycznym to żadna ekologia. Tego pojęcia w ogóle się nadużywa.
pozdrawiam, Gunnar
Re: Rokitnik
Zgadza się.GunnarSK pisze:loeb pisze:Sok ze słodzikiem syntetycznym to żadna ekologia. Tego pojęcia w ogóle się nadużywa.
Można to też zastąpić słowami : " Sok słodzony chemicznie"
Ja osobiście mam uczulenie na tą ekologię, wyczuję najmniejszą ilość słodzika w produkcie. Od razu źle się czuję.
Po zwykłym cukrze nie mam takich jazd.
Ciekawe że jeszcze 30 lat temu, wszystko co było z pola i sadu było smaczne i dosładzanie zwykłym cukrem nie było niczym nadzwyczajnym. Teraz mamy lepiej, owoce i warzywa nie mają smaku, doprawia się je chemią - to ma być ekologiczne i co najważniejsze zdrowe.
Smacznego

Pozdrawiam, Emka
Ogród
Ogród
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1764
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Rokitnik
Czy można też mnożyć rokitnik przez Sadzonki (odnóżki) bo te mogą być łatwiejsze do ucinania albo odłamania niż wykopywanie odłóg? To samo zrobiłem (w obie sposoby) z porzeczką.
pozdrawiam, Gunnar
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Rokitnik
Gunnar, czy chodzi Tobie o odkłady? Bo co to są odnóżki to nie wiem, odkład to taki zakopany pęd który się ukorzenia i później się go odcina..
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1764
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Rokitnik
Chciałbym najpierw odciąć a potem ukorzenić, ale nie wiem dokładnie co pisać po polsku.loeb pisze:Zakopany pęd który się ukorzenia i później się go odcina..
pozdrawiam, Gunnar
Re: Rokitnik
Niechcący odłamałam gałązkę rokitnikowi i wetknęłam do ziemi pod drzewkiem, przyjęła się.
Pozdrawiam, Emka
Ogród
Ogród
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Rokitnik
A to może o rozłogi chodzi:) Też musiałabym sprawdzić jak to dokładnie się nazywa.
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1764
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Rokitnik
Na jednym z sąsiednich działek jest stary egzemplarz bez jagód mniej niż 20 metrów od moich trzech roślin, myślę że męski. Jeśli mam same żeńskie rośliny, nie będzie problemu z zapylaniem, a z samymi męskimi owszem będzie problem, i w takim razie trzeba będzie dosadzić żeński.
pozdrawiam, Gunnar
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1764
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Rokitnik
O której porze roku Twoja sadzonka przyjęła się, Kozino: na jesieni jak teraz (idealna pora dla czarnej porzeczki, ale nie wiadomo, czy też dla rokitnika), na wiosnie (też możliwe) czy w lecie (bywa za sucho, ale nie w tym roku). Dziś sadziłem kilka gałązek, na wszelki wypadek dwie męskie i trzy żeńskie, i zobaczę, co z nich będzie. Bardziej ogólnie się o tym pisze tutaj.kozino pisze:Niechcący odłamałam gałązkę rokitnikowi i wetknęłam do ziemi pod drzewkiem, przyjęła się.
pozdrawiam, Gunnar
Re: Rokitnik
W środku lata, nie pamiętam dokładnie, ale nie padało strasznie i zdziwiło mnie że sucho i listki nie opadły.
Wczoraj przesadziłam 5 sztuk, dostały nowe miejsce.
Wczoraj przesadziłam 5 sztuk, dostały nowe miejsce.
Pozdrawiam, Emka
Ogród
Ogród
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1764
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Rokitnik
Też mi się wydaje, że słodzik nie jest ekologiczny, a przepisy unijne muszą być inne. Dawno temu reklama Fortuny zapewniała, że ich produkty (soki) są bez cukru i słodziku, a tu nagle tylko cukier wykopywany, więc słodzik musiał być. Słodzik może być jedyną i konieczną alternatywą dla pacjentów z cukrzycą, a w innych celach (włącznie z odchudzaniem) nie powinien być stosowany.
pozdrawiam, Gunnar
Re: Rokitnik
Jak to nie ekologiczny? Powoduje t y l ko chorobę Alz. innych skutków na razie nie stwierdzono.GunnarSK pisze:Też mi się wydaje, że słodzik nie jest ekologiczny,
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1764
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Rokitnik
W parku blisko mieszkania teściowej też jest rokitnik: trzy dorosłe rośliny i odłogi, a skoro nie ma jagód, myślę, że wsystkie rośliny są męskie.
pozdrawiam, Gunnar