Janeczko
Dorotko
moje ogniki rosną wzdłuż tuj, na trawniku. Strasznie się rozrosły wzdłuż i wszerz i w tym roku synuś podcinając tuje, podciął też ostro ogniki, może dlatego niektóre się zbuntowały i nie wydały owoców

Zobaczymy co będzie w przyszłym roku
Moje jeszcze nigdy nie przemarzły, ale rosną w słonecznym, zacisznym miejscu, z południowej strony budynku.
Dorotko, tak dokładnie, to ja się na rodzajach ognika nie znam

W agrosadzie mieli pięć o różnych nazwach na etykietach więc kupiłam, ale czy to nie sprawka różnych producentów, tego nie wiem

Jakoś tak się składa, że owocują na zmianę, tylko ten jeden (wysiany przeze mnie z nasion) owocuje co roku.
W tamtym roku bardzo ładnie owocował żółty i pomarańczowy.
Jak, w jednym roku zaowocuję wszystkie, to wtedy będę mogła najlepiej porównać
Wiolu,

ja się na działeczkę wybieram we wtorek, mam nadzieję, że pogoda dopisze
Aniu, w moim rejonie rośnie dużo rodzajów pigwowców. Jedne mają owoce w kształcie jabłka, inne w kształcie gruszki. Kolor owoców też jest różny, mam owoce w kolorze żółtym i zielonym. Kwitną też różnie, mam kwitnące jasno różowo i "ceglato", a marzę o czerwonych kwiatach.
Jak chcesz, to możemy się wymienić nasionkami pigwowców
Alinko,

wczoraj zrobiłam sobie długi spacer po Twoim przepięknym ogrodzie i jestem nim zauroczona

Twój ogród, to po prostu Raj na Ziemi
