
Oprócz foli nie przeźroczystej-mlecznej, agrowłókniny czym jeszcze można "obić" szkielet tej konstrukcji co by słońce (które wytoczy sie o tej 13:00) nie spaliło mi kaktusów. Jest to w ogóle możliwe?
Tak, kaktusy kochaja słońce (ale mowimy o wystawie zachodniej) - folia miała je uchronic od poparzeńblabla pisze:Nie ma sensu kaktusów cieniować, bo one kochają słońce. Lepiej dobrać tak rośliny, by im zachodnia wystawa nie przeszkadzała. Folia to dobry pomysł, ale im mniejsza objętość szklarenki tym szybciej wzrasta temperatura i możliwość ugotowania roślin. Najlepiej zrobić zdejmowaną górę i w słoneczne dni ją zdejmować, tak by kaktusy mogły cieszyć się bezpośrednim słonkiem. To lubią najbardziej.
Kaktusy przyzwyczajają się do silnego słońca w czasie około 3 tygodni. Zatem folia nic tu nie pomoże. Należy doświadczalnie tak dobrać gatunki, by ta wystawa im nie przeszkadzała.Artur89 pisze:Tak, kaktusy kochaja słońce (ale mowimy o wystawie zachodniej) - folia miała je uchronic od poparzeńW gruncie rzeczy moge zdejmować folie po np. dwóch-trzech godzinach operowania słońca (pod folią). Wtedy chyba bedzie mniejsze ryzyko poparzeń. Możesz mi doradzić jakiej folii użyć w tym przypadku ( chyba ze ta mleczna jest ok )?
Albo zrobie mały test - poszukam wszelakich materiałów, które nadawałyby sie na okrywowe p-szklarni. Wezmę np. kawałek Epiphyllum - roś. testową i będę patrzył jak reaguje przy kolejnych typach okryw. W końcu coś zadziała a od reguły zawsze jest wyjątek. Ja sie nie zrażam - będę próbować aż dopnę swego. Jak już zrobiłem projekt to nie ma mowy, żebym sie poddałBaryczka pisze:Arturze, nie łam się. Na pewno do wiosny coś wymyślisz
A nowy nabytek całkiem ciekawy, ma piękne pomarańczowe kolce!