Bardzo fajne te zmutowane "dynie" (nie wiem jak to się fachowo nazywa), może za rok tez je "rzucę" na jakiś płot - czy to się łatwo uprawia?[/quote]
same rosną... zasiałąm je w zeszłym roku; zaowocowały, zebrałam plony, wyrwałąm pozostałości i już. a tu- w tym roku, wzeszło znowu! sadząc więc żywopłot wmanewrowałąm się między te dynie, bo one i tak jednoroczne (

) , a tujki- mam nadzieję, że nornice mi ich nie załatwią...