Ja jestem w tym sezonie na nie chora a jak zobaczyłam co iga kupiła to mój stan jest krytyczny Już zaczęłam pod nie kopać,ale z racji gipsu prace wstrzymane Na razie chodzę po ogrodach i podziwiam .
[quote="mariasen"]Dzisiaj zakwitła hosta Fujibotan o pełnych kwiatach, bardzo czekałam na tego kwiatka bo w tamtym roku miała bardzo późno pąki ale nie zakwitła. Łodygi kwiatowe ma wysokie.
Aniu, też mi się podoba, od kilku dni zaczynałam przegląd ogrodu od tej hosty.
Obudziła mnie burza, pobiegłam do ogrodu sprawdzić czy zawiązałam parasol, a Amba za mną, piszczała wbiegała mi pod nogi, zmokła. Chyba chciała mnie ratować. Oczywiście dołączył do nas Aran i tu nie wiem czy chodziło o mnie czy o nią, bardzo się przyjaźnią.
Trochę deszczu się przyda, wczoraj było bardzo gorąco.
u mnie potężna burza, czarno i strumienie wody z nieba.....żebym wiedziała to nie dałabym wczoraj prawie 4 godziny zraszacze lały a tak dziś tzw darmowe podlewanie jest...
Tess, u mnie teraz nie pada ale trochę podlało. Wczoraj podlałam tylko najbardziej potrzebujące rośliny bo liczyłam na burzę. Chodzi mi po głowie ta Pinky Winky 2