Czy interesowałyście się już swoimi cosmosmiami? Powiedzcie proszę co to znaczy, przechowywać jak dalie? Nie mam doświadczenia z daliami, bo za bardzo za nimi nie przepadam. Ja swojego wsadziłam do trocin i do chłodnej piwnicy.. ale czy przeżył
Wczoraj przyniosłam go już do domu, chyba wsadzę do doniczki, zacznę podlewać...tak zupełnie na czuja.. Czy dalie wcześniej się namacza? Czy taką suchą bulwę od razu się sadzi?
p.s. przeczytałam cały wątek i widziałam, że części z Was cosmos w ogóle nie wylazł z ziemi. Ja mam takie doświadczenie, że pierwszą sadzonkę wsadziłam do góry nogami, bo miała jakiś dziwny kształt i zupełnie mnie zmyliła

Jak ją "przestawiłam" to zaczęła wyłazić
