
W ogródku Dziuni - AniaZ
- Kasia1972
- 500p
- Posty: 969
- Od: 18 paź 2008, o 19:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: W ogródku Dziuni - AniaZ
Aniu, piękny ogród! Cudne rhododendrony i azalie, ładne kompozycje z iglaczków i skalniaczek. Z przyjemnością obejrzałam Twój wątek. 

Re: W ogródku Dziuni - AniaZ
Ulu, mało porządny ze mnie ogrodnik
i nie mam niestety nazw moich roślin. Staram się nazwy zapamiętywać, ale różnie mi to wychodzi.
Te róże, które rosną przy pniach sosen, kupiłam na all... jakieś 4 lata temu pod nazwą "róża pnąca Sympatia". Mam w sumie 3 sztuki. Jest to super odmiana, rośnie w długie, mocne pędy. Przesadzałam w tym roku po mroźnej ziemie jedną róże i musiałam ją mocno przyciąć bo pędy pomarzły; pień niewiele nad ziemią miał dobre 4 cm. Ma za to piękne szlachetne kwiaty i powtarza kwitnienie. Postanowiłam, że będę je częściej podcinała bo ogałacają się z liści od dołu.
Natomiast przy pergoli posadziłam w zeszłym roku trzy róże pnące, które znowu zamówiłam w internecie (to był inny dostawca). Chciałam tą samą odmianę. Niestety dostałam rośliny bez informacji o odmianach i w dodatku trzy różne odmiany. Łączy je tylko to, że nie powtarzają kwitnienia. Jedna z nich za to fantastycznie okrywa pergolę. Musiałam tylko zrobić mały eksperyment i sprawdzić ich wytrzymałość
, podsypałam je korą, bo nie mogę opanować chwastów, mam nadzieję, że nic im nie będzie
.
Moje róże pienne skolei - te różowe przy ścianie domu kwitły w tym roku, jak jeszcze nigdy (kupiłam je jako kompletnie początkujący ogrodnik 5 lat temu). Jak na pienne róże rosną fantastycznie (w tym roku ich nawet nie nawoziłam). Może ta ściana daje im tyle "oparcia"
. Natomiast moja róża pienna w tej okrągłej rabacie z rododendronów, która do tej pory pokazywała piękne, szlachetne, duże, czerwone kwiaty (jak ją kupiłam, na etykiecie miała napisane "róża czerwona wielkokwiatowa" , w tym roku dostała czarnej plamistości i w lipcu wyglądała tak, jakby kończyła już żywot. Mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie lepiej. Dwie róże pienne w zimie mi zmarzły i musiałam je wyrzucić
.
Powiem szczerze, że na jakieś 15 sztuk piennych róż, które ogólnie kupiłam do ogrodu, jakieś 6 wyrzuciałam
. Do dzisiaj mi szkoda
.
Aniu, jestem
, regularnie i z pasją czytam wątki ogrodowe, mój m mi gwiznął aparat i mam ograniczone możliwości wklejania zdjęć, ale poprawię się. Po za tym to lato takie krótkie w tym roku było i zleciało mi nie wiem kiedy. Strasznie nie lubię jesieni w moim ogrodzie
.
Kasiu, witaj w moim ogródku
.

Te róże, które rosną przy pniach sosen, kupiłam na all... jakieś 4 lata temu pod nazwą "róża pnąca Sympatia". Mam w sumie 3 sztuki. Jest to super odmiana, rośnie w długie, mocne pędy. Przesadzałam w tym roku po mroźnej ziemie jedną róże i musiałam ją mocno przyciąć bo pędy pomarzły; pień niewiele nad ziemią miał dobre 4 cm. Ma za to piękne szlachetne kwiaty i powtarza kwitnienie. Postanowiłam, że będę je częściej podcinała bo ogałacają się z liści od dołu.
Natomiast przy pergoli posadziłam w zeszłym roku trzy róże pnące, które znowu zamówiłam w internecie (to był inny dostawca). Chciałam tą samą odmianę. Niestety dostałam rośliny bez informacji o odmianach i w dodatku trzy różne odmiany. Łączy je tylko to, że nie powtarzają kwitnienia. Jedna z nich za to fantastycznie okrywa pergolę. Musiałam tylko zrobić mały eksperyment i sprawdzić ich wytrzymałość


Moje róże pienne skolei - te różowe przy ścianie domu kwitły w tym roku, jak jeszcze nigdy (kupiłam je jako kompletnie początkujący ogrodnik 5 lat temu). Jak na pienne róże rosną fantastycznie (w tym roku ich nawet nie nawoziłam). Może ta ściana daje im tyle "oparcia"


Powiem szczerze, że na jakieś 15 sztuk piennych róż, które ogólnie kupiłam do ogrodu, jakieś 6 wyrzuciałam


Aniu, jestem


Kasiu, witaj w moim ogródku

Pozdrawiam, Ania
/Mój ogródek/
/Mój ogródek/
Re: W ogródku Dziuni - AniaZ
Jesień ...
Moje hortensje mają ładnie przebarwione listki:


Ta hortensja na czwartym zdjęciu wystrzeliła w tym roku o metr. Rok temu posadziłam maleństwo, dzisiaj ma ponad 1 metr wysokości. Ciekawe jaka będzie za rok
.
To jest dzisiaj moje ulubione miejsce w ogrodzie:




Moje hortensje mają ładnie przebarwione listki:




Ta hortensja na czwartym zdjęciu wystrzeliła w tym roku o metr. Rok temu posadziłam maleństwo, dzisiaj ma ponad 1 metr wysokości. Ciekawe jaka będzie za rok

To jest dzisiaj moje ulubione miejsce w ogrodzie:




Pozdrawiam, Ania
/Mój ogródek/
/Mój ogródek/
Re: W ogródku Dziuni - AniaZ
Pozdrawiam, Ania
/Mój ogródek/
/Mój ogródek/
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1602
- Od: 22 mar 2007, o 19:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: W ogródku Dziuni - AniaZ
Jak możesz nie lubić jesieni w ogrodzie skoro jeszcze jej tam nie widać, wszystko kwitnie jak w lecie. Ja właśnie posadziłam krzaczki, które ładnie się przebarwiają i jesień jest przyjemniejsza. Ciągle je oglądam.
Re: W ogródku Dziuni - AniaZ
Na tych zdjęciach akurat nie widać Ulu, bo na bieżąco zbieram liście z trawnika. Już kilka dużych worków zebrałam, a zdecydowana większość liści cały czas jeszcze pozostaje na drzewach
, a igieł na sosnach
.


Pozdrawiam, Ania
/Mój ogródek/
/Mój ogródek/
- roza333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3865
- Od: 4 maja 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie Tarnowskie Góry
Re: W ogródku Dziuni - AniaZ
Witam super zadbany ogród mnóstwo ciekawych roślinek
bardzo mi się podoba pozdrawiam

Pozdrawiam Wszystkich i zapraszam do moich wątków Justyna
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
Re: W ogródku Dziuni - AniaZ

Ładny ogród


Pozdrawiam serdecznie

Re: W ogródku Dziuni - AniaZ
Witam serdecznie w moim ogródku i bardzo dziękuję za miłe słowa
.

Pozdrawiam, Ania
/Mój ogródek/
/Mój ogródek/
Re: W ogródku Dziuni - AniaZ
Miałam w tym roku w moim ogródku gościa
:

Mój Niutek, pies nadzwyczaj gościnny, dzielnie dotrzymywał mu towarzystwa.


Ja w tym czasie kosiłam trawę. Na koniec siedzieliśmy na skrawku nieskoszonego trawnika, tj. ja, jeż i mój pies.
ja - czekałam, aż towarzystwo się łaskawie przesunie, żebym mogła skosić trawę do końca
pies - był ciekawy co zrobi jeż
jeż - bał się ruszyć bo był pies.
Ubaw był po pachy!



Mój Niutek, pies nadzwyczaj gościnny, dzielnie dotrzymywał mu towarzystwa.




Ja w tym czasie kosiłam trawę. Na koniec siedzieliśmy na skrawku nieskoszonego trawnika, tj. ja, jeż i mój pies.
ja - czekałam, aż towarzystwo się łaskawie przesunie, żebym mogła skosić trawę do końca
pies - był ciekawy co zrobi jeż
jeż - bał się ruszyć bo był pies.
Ubaw był po pachy!

Pozdrawiam, Ania
/Mój ogródek/
/Mój ogródek/
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: W ogródku Dziuni - AniaZ
Aniu śliczny ogród taki jak lubię .Wszystko na swoim miejscu,wyeksponowane nie przeładowane,bardzo ładnie.Tak trzymaj.Ja już drugi rok robię porządek w swoim bo po kilku latach zrobił mi się busz.Kosztuje to dużo pracy.Nie ulegaj zbytnio pokusom.Wszystkiego i tak nie można mieć.Pozdrawiam Alicja.
Re: W ogródku Dziuni - AniaZ
Witaj Alu!
Chyba za późno już, nie jestem odporna na pokusy i cały czas mi się coś nowego zachciewa
. Mam już takie plany na wiosnę
.
Z jednej strony chciałabym pozbyć się trochę trawnika, a z drugiej strony nie chciałabym "maksymalnie zapchać" ogrodu roślinami. Chciałabym jednak mieć w nim trochę przestrzeni. Na wiosnę muszę trochę krzaczków i drzewek podciąć bo za bardzo się zaczęły panoszyć - np. magnolia, która tak się rozrosła, że nie widać już spod niej dwóch sporych rododendronów. Liczę na to, że zyskam trochę miejsca
.
Chwilowo jednak znalazłam chyba złoty środek i poszukam na wiosnę kilka upatrzonych kulistych miniaturek
. Jest tu na forum przynajmniej kilku skutecznych kusicieli
.

Chyba za późno już, nie jestem odporna na pokusy i cały czas mi się coś nowego zachciewa



Z jednej strony chciałabym pozbyć się trochę trawnika, a z drugiej strony nie chciałabym "maksymalnie zapchać" ogrodu roślinami. Chciałabym jednak mieć w nim trochę przestrzeni. Na wiosnę muszę trochę krzaczków i drzewek podciąć bo za bardzo się zaczęły panoszyć - np. magnolia, która tak się rozrosła, że nie widać już spod niej dwóch sporych rododendronów. Liczę na to, że zyskam trochę miejsca

Chwilowo jednak znalazłam chyba złoty środek i poszukam na wiosnę kilka upatrzonych kulistych miniaturek



Pozdrawiam, Ania
/Mój ogródek/
/Mój ogródek/
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: W ogródku Dziuni - AniaZ
WITAJ ANIU . Z wątku Bogusi wpadłam z wizytą do Twojego ogrodu z ciekawości ,ale teraz nie żałuję . Przejrzałam cały wątek ,gdyż nie ma tego dużo i jestem pod wrażeniem . Piękna rozłożysta magnolia i ten skalniaczek . Dziwię się ,że chcesz zakryć kamienie na nim roślinkami . Jestem tego samego zdania co Piterek one dodają uroku temu skalniaczkowi . Widzę ,że zmieniłaś mu trochę formy i to na plus . Azalie również kocham lecz one kwitną tylko chwilę za to róże trwają do jesieni ze swoimi kwiatami . Dlatego w moim ogrodzie przeważają róże. No cóż nie można miec wszystkiego co by się chciało . Fajna scenka jezyka z Twoim pupilem
.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: W ogródku Dziuni - AniaZ
Witaj, Aniu
Z przyjemnością pospacerowałam po Twoim ogrodzie- tym większą, że rh i azalie to moje ukochane rośliny
Generalnie nie mam zacięcia zbieracza, ale nie dotyczy to właśnie tych roślin
Namiętnie je kupuję, gdzie tylko mogę. Wymarzyłam sobie rododendronowy las i staram się to zrealizować
Będę stałym gościem, bo podoba mi się Twój ogród
Pozdrawiam Cię serdecznie

Z przyjemnością pospacerowałam po Twoim ogrodzie- tym większą, że rh i azalie to moje ukochane rośliny



Będę stałym gościem, bo podoba mi się Twój ogród

Pozdrawiam Cię serdecznie

Re: W ogródku Dziuni - AniaZ
Witajcie dziewczyny!
Cieszę się, że podoba Wam się mój ogródek, dziękuję za miłe słowa, wpadajcie częściej!
Ja od samego początku w tym ogrodzie mam słabość do azalii i rododendronów. Staram się jednak utrzymać porządek w nasadzeniach, więc zanim posadzę nowego rododendrona, daję sobie przynajmniej tydzień na przemyślenie sprawy, żeby potem biedaka nie przesadzać. W ostatnim czasie, niestety, uświadomiłam sobie, że miejsce dla rododendronów mi się w ogrodzie skończyło. Wyraźnie nad tym ubolewam
. Do tego jeszcze moje krzaczki rosną i trzy egzemplarze będę musiała na wiosnę przesadzić. Mam trzy miesiące na to, żeby znaleźć im miejsce, a to nie będzie łatwe.
Na mojej skarpie za to dopiero w tym roku zaczęło się coś dziać. Liczę na to, że z roku na rok będzie wyglądała ciekawiej.
W listopadzie obsadziłam ją trochę żurawkami, Piterek skutecznie nimi dookoła zaraża
. Bardzo jestem ciekawa jak będzie wyglądała w przyszłym roku.
Nie mogę doczekać się wiosny
, mam już tyle planów. Póki co mam w ogrodzie pół metra śniegu, więc nosi mnie w kuchni i co trochę wyszukuję nowych inspiracji
.

Cieszę się, że podoba Wam się mój ogródek, dziękuję za miłe słowa, wpadajcie częściej!

Ja od samego początku w tym ogrodzie mam słabość do azalii i rododendronów. Staram się jednak utrzymać porządek w nasadzeniach, więc zanim posadzę nowego rododendrona, daję sobie przynajmniej tydzień na przemyślenie sprawy, żeby potem biedaka nie przesadzać. W ostatnim czasie, niestety, uświadomiłam sobie, że miejsce dla rododendronów mi się w ogrodzie skończyło. Wyraźnie nad tym ubolewam

Na mojej skarpie za to dopiero w tym roku zaczęło się coś dziać. Liczę na to, że z roku na rok będzie wyglądała ciekawiej.
W listopadzie obsadziłam ją trochę żurawkami, Piterek skutecznie nimi dookoła zaraża

Nie mogę doczekać się wiosny


Pozdrawiam, Ania
/Mój ogródek/
/Mój ogródek/