Wtorek.No nareszcie można pisać.Połowa niedzieli i cały poniedziałek awaria ,miejmy nadzieję,że ostatnia.Mróz u mnie trzymał od soboty do dzisiaj ,Chociaż dzisiejsza noc już tylko -2

Poszła mi jedna odmiana pomidorów brandywine red .Szkoda ,bo pyszna .Reszta ma się dobrze .No i wiśnie -chyba w tym roku ich nie będe miała,bo zmarzły kwiaty

Reszta po południu bo w pracy jestem.
Jeszcze coś -mój m kupił mi Kielichowca wonnego -zakwitnie już w tym roku ,bo ponoć kwitł w zeszłym ,więc w tym też

Mam taką nadzieję.Dostałam też skimię -pachnie cynamonem i koniakiem,pięknie kwitnie

Została mi do kupienia w tym sezonie hortensja pinki winki

-nie wiem jak to się dokładnie pisze

I lista moich chciejstw na ten rok chyba się wyczerpie....CHYBA
