No a teraz proza życia !
Przemo zgodnie z zaleceniami pociachałam ale mam wrażenie że nie odkryłeś w pełni skomplikowanej natury mojej difki

tam są jeszcze inne odgałęzienia których nie śmiałam ruszać bez porozumienia . na razie jej nie przesadziłam bo nie mam ziemi ale gwałtownie ograniczyłam podlewanie - pierwszy raz od tygodnia dostała łyżkę wody

To jest zdjecie dokładnie odpowiadajace poprzedniemu ale po cieciu
a tu tyłem żeby było widać co skąd wyłazi
odnóżki a nóż się ukorzenią a może ktoś reflektuje na zaszczepka?Tą pierwszą z lewej to może wywale?
