Męczennica,Passiflora - cz.1 uprawa,pielęgnacja

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
raistand
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2389
Od: 18 mar 2007, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

Jeśli mi z passiflor zostały zielone patyczki to odżyją czy nie?
Jesienią były o jedną noc za długo w ogrodzie. :(
sardynka92
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 27 kwie 2008, o 15:25
Lokalizacja: Mielec

Post »

Wyciągnęłam dzisiaj z chłodnego i ciemnego pomieszczenia koło garażu, zapomnianą przeze mnie passiflorę niebieską (chyba) i tak jak u raistand zostały mi tylko zielone patyczki z uschniętymi, zielonymi listkami, a ziemia była kompletnie wysuszona (nie dziwne, skoro nikt jej nie podlewał przez jakieś 3 miesiące albo i dłużej).
Porządnie podlałam ziemię i zastanawiam się czy to coś pomoże...
A może powinnam ją jakoś przyciąć?
Proszę o radę, bo jestem bardzo początkującym ogrodnikiem.

Sandra
Awatar użytkownika
Katia
200p
200p
Posty: 266
Od: 7 lut 2009, o 16:54
Lokalizacja: Szczecin

Post »

raistand pisze:Jeśli mi z passiflor zostały zielone patyczki to odżyją czy nie?
Jesienią były o jedną noc za długo w ogrodzie. :(
Otóż ja z jedną passiflorą mam identyczny problem. Trzy patyczki bez liści i choć zielone, wyglądają jak bez życia. Przemarzła mi jednej nocy i taki efekt. Dzisiaj przesadziłam ją do wiekszej doniczki, podlałam i na razie czekam. Co będzie to będzie. Moja to jakaś czerwona podobno, bo jeszcze nigdy nie kwitła. Passiflora bardzo się ukorzenia, więc potrzebuje dużej doniczki - wczoraj się tego dowiedziałam i naocznie przekonałam.
Pozdrawiam, Kasia.
Awatar użytkownika
Katia
200p
200p
Posty: 266
Od: 7 lut 2009, o 16:54
Lokalizacja: Szczecin

Post »

sardynka92 pisze:Wyciągnęłam dzisiaj z chłodnego i ciemnego pomieszczenia koło garażu, zapomnianą przeze mnie passiflorę niebieską (chyba)......
A może powinnam ją jakoś przyciąć?
Tak jak pisałam w poprzednich postach - przyciąć o ok. 2/3 na pewno. Jeśli korzonki nie uschły, na pewno Ci odbije. I koniecznie podlewać, bo passiflora musi mieć mokro (ale nie przelewać). Powodzenia!
Pozdrawiam, Kasia.
Awatar użytkownika
Katia
200p
200p
Posty: 266
Od: 7 lut 2009, o 16:54
Lokalizacja: Szczecin

Post »

Czy tak mniej więcej wyglądają Wasze "patyczki"? Bo moje są takie:

Obrazek :roll:
Pozdrawiam, Kasia.
Awatar użytkownika
raistand
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2389
Od: 18 mar 2007, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

Mniej więcej...
Moje nawet mniej... :(

A taka to mi zmarzła na kamyczek... :cry:

Obrazek
sardynka92
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 27 kwie 2008, o 15:25
Lokalizacja: Mielec

Post »

Moje patyczki są trochę bardziej uschnięte ;(
Na razie mam jednak nadzieję, że jeszcze odżyje, a tymczasem, na wszelki wypadek wysiałam kilka nasionek ;)

raistand szkoda mi tej twojej passiflory :( Taki miała ładny kolorek...
Sandra ;)
Awatar użytkownika
Katia
200p
200p
Posty: 266
Od: 7 lut 2009, o 16:54
Lokalizacja: Szczecin

Post »

Tak, piękna była. To chyba Pura Vida? Andrzeju, masz chociaż satysfakcję, że udało Ci się wyhodować tak oryginalne kwiaty. ;:31
Pozdrawiam, Kasia.
Awatar użytkownika
raistand
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2389
Od: 18 mar 2007, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

Katia Ta satysfakcja kosztowała 39 zł. więc nie ja wyhodowałem... No ale szkoda mi niezmiernie... Wszystko przez jedną mroźną jesienną noc. :twisted:
Awatar użytkownika
Katia
200p
200p
Posty: 266
Od: 7 lut 2009, o 16:54
Lokalizacja: Szczecin

Post »

To niemało, ale to dość rzadka w Polsce passiflora. Raz widziałam taką w oranżerii pod Zieloną górą, kosztowała 50 zł, ale była tak duża, że nie weszłaby mi do samochodu, a do Szczecina było daleko i upał okropny wtedy był. Na pewno też nie przetrwałaby dotychczas. :?
Pozdrawiam, Kasia.
Awatar użytkownika
raistand
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2389
Od: 18 mar 2007, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

Moje patyczki przeniesione tydzień temu z piwnicy zaczynają puszczać pączki.
;:215
Awatar użytkownika
FIGA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6999
Od: 16 cze 2007, o 10:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Moja passiflora zimuje w pracy na parapecie :arrow: tylko zaczynam się martwić co z nią :roll: bo mamy 2 tygodniową przerwę i ciekawa jestem czy ktoś mi ją podlał :?: :?: :?:
Moje linki
KATARZYNA
Awatar użytkownika
Katia
200p
200p
Posty: 266
Od: 7 lut 2009, o 16:54
Lokalizacja: Szczecin

Post »

A moje patyczki coś nędzne i zamiast puszczać listki, usychają od góry coraz bardziej, mimo iż łodygi nadal zielone. :?
Pozdrawiam, Kasia.
Awatar użytkownika
FIGA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6999
Od: 16 cze 2007, o 10:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Moja trochę zżółkła :cry: ale nie jest tak źle :arrow: bałam się że będzie w gorszym stanie :P
W marcu trzeba będzie ją przyciąć :P
Moje linki
KATARZYNA
Awatar użytkownika
Katia
200p
200p
Posty: 266
Od: 7 lut 2009, o 16:54
Lokalizacja: Szczecin

Post »

Moje patyczki dalej jedynie marnieją i nie myślę, aby coś z nich wyszło, ale moim chętnym do wzrostu passiflorom zafundowałam ładne podpórki - musiałam szukać ich aż na drugim końcu Polski (dziękuję Aniu). Oto one:

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam, Kasia.
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”