
Wszystko przyciąłem i teraz już powypuszczały po 4-5 nowych ślicznych listków (daje im codziennie nawóz ze wziększoną zawartościa azotu) - jak na nie patrzę to nie wiem czemu ale ślinka mi cieknie - tak jak na kanapkę z listkiem sałatki pomidorkiem i wędlinką

Dzisiaj jak tylko dzieci mi dadzą wyjść przed zmrokiem to zrobię zdjęcia - niestety dość późno wracam z pracy i zazwyczaj jest już o tej porze roku nie ma słońca o tej godzinie