Moje spełnione marzenie tu.ja cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Zyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2938
Od: 21 maja 2008, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Post »

Izuś
Ja już mogę też pstrykać bo mam aparacik naprawiony.
Miałam też dzisiaj gości...

Obrazek
Awatar użytkownika
Orania
500p
500p
Posty: 646
Od: 23 sty 2008, o 02:51
Lokalizacja: pomorskie

Post »

W takim razie można spróbować stworzyć tulipanowy raj! Zanna, dzięki za fachową radę! Możemy spać spokojnie! :lol:
Ogród nad Oranią
Z miłością do Ogrodu - Orania
Awatar użytkownika
maakita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2377
Od: 17 maja 2007, o 08:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wieś pod Krakowem

Post »

zanna pisze:Z mojej praktyki tulipanowej wynika, że stare mocne odmiany można spokojnie zostawić na parę lat w spokoju. Rozrastają się wtedy w duże kępy. Np. czerwone czy żółte.
Natomiast te nowe piękne odmiany często giną po roku-dwóch rośnięcia w jednym miejscu.
Poza tym wykopywanie jest dobre dla cebulek przybyszowych. Po oddzieleniu od matecznej i posadzeniu w nowym żyznym miejscu mocno przyrastają i nawet małe mogą zakwitnąć w następnym sezonie.
Gatunki botaniczne spokojnie mogą rosnąć 3-4 lata w jednym miejscu. Wtedy najładniej się prezentują.
Niezależnie od wykopywania, najważniejsze jest obcinanie przekwitniętych kwiatów. Pozostawienie nasiennika skutkuje tym, że roślina wszystkie siły kieruje na wytworzenie nasion, a nie tworzenie nowej cebuli i cebulek przybyszowych. Uff! Chyba wszystko :wink:
Rozumiem, ze cebule maja być w koszyczkach?
pozdrawiam Magda

Na wsi u maakity
Awatar użytkownika
zanna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1852
Od: 24 maja 2008, o 22:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Magdo, jak nigdy w koszyczkach nie sadziłam. Ale to z lenistwa :roll: U mnie nornice cebul nie zjadają, więcej szkody robią ptaki na wiosnę wydziobując co się da. Dlatego przykrywam stroiszem.
Awatar użytkownika
maakita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2377
Od: 17 maja 2007, o 08:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wieś pod Krakowem

Post »

No cóż, niestety u mnie posadzenie bez koszyczka równa się strata, no i w takim wypadku chyba trzeba wszystko wykopywać co roku.
pozdrawiam Magda

Na wsi u maakity
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Ależ miło się zrobiło po obejrzeniu tulipanów.
To prawdziwi królowie wiosny. :wink: :lol:
Ja też nie wykopuję tulipanów, ale za to obrywam nasienniki i to zaraz jak tylko płatki zaczynają opadać.
Pozostawienie ich dłużej może skutkować zmianą koloru kwiatu w następnym roku.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Post »

Witaj Izo! Piękną wiosnę pokazałaś :!: Już niedługo będziemy taką oglądać w realu. U mnie jeszcze odwilży nie ma, ale też nie lubię tego. Trzymaj się zdrowo!
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Post »

Witajcie moi drodzy!
Nawet się nie spodziewałam,że tak tłoczno się u mnie zrobiło. Bardzo się cieszę,że mnie odwiedzacie.
Aga-zawsze trzeba się liczyć z jakimiś stratami. Czytałam u Ciebie,że podjęłaś odważne wyzwanie.Trzymam kciuki by Ci się udało i chyba pójdę w Twoje ślady.

Karolu u mnie kocich śladów też nie brakuje. A na dzikie zwierzęta działka leży za blisko osiedla (na szczęście).

Dzięki Moniko- to mnie pocieszyłaś. Też miałam i mam nadzieję,że odbije.

Oranio miło,że zajrzałaś. Profesjonalną odpowiedź o tulipanach dała już Zanna(dzięki). Ja tylko dodam,że część posadziłam w koszykach a część bez. Po konsultacji z kilkoma osobami mam zamiar zostawić wszystkie cebule na 2-3 lata w spokoju.

Zyto - cieszę się,że masz już aparat zrobiony.Zdjęcie sikorek jest super. Czekamy na inne. Myślę,że najwyższa pora byś pomyślała o swoim wątku ogrodowym. Nie mogę się doczekać by zobaczyć Twój ogród - musi być piękny.

Magdo- myślę,że sadzenie w koszykach sporo ułatwia - ale nie jest obowiązkowe. Wszystko zależy od warunków w ogrodzie. Są osoby,które nigdy nie korzystają z koszyczków i mają cudowne tulipany.

Grażynko - cieszę się,że mnie odwiedziłaś i podzieliłaś się z nami swoim ogrodniczym doświadczeniem. Wielkie dzięki!

Witaj Jacku! Dzięki za życzenia zdrowia. Przydadzą się,bo jakoś nie mogę wykurować się. Ja też z utęsknieniem czekam na wiosnę.

Zrobiłam przegląd swoich notatek i wyszło mi,że posadziłam 200 cebulek ( różnych) kupionych w zeszłym roku. Do tego trzeba doliczyć ok. 25 z poprzedniego roku i kilka garści cebulek wykopanych po poprzednikach i znalezionych na "moim" wysypisku. Mam nadzieję,że będzie pięknie, kolorowo i różnorodnie jak mi to wszystko zakwitnie.
W pierwszym roku kupiłam 6 odmian tulipanów. Posadziłam je bez koszyków. Niestety w czerwcu przy wykopywaniu sporo zniszczyłam. Byłam wściekła wręcz. Popytałam doświadczonych ogrodników czy to wykopywanie coroczne to konieczność. Okazało się,że NIE. Postanowiłam więc swoim cebulom i sobie dać 2-3 lata spokoju :lol:
Tam gdzie mogę się spodziewać nornic posadziłam cebule w koszyczkach i przerobionych w tym celu plastikowych doniczkach. A tam gdzie szkodniki nie zaglądają posadziłam bezpośrednio do gruntu. Po raz pierwszy kupiłam kilka odmian botanicznych tulipanów. W następnych latach chcę wzbogacić się o różne narcyze ( teraz mam 5 odmian) też są piękne i do tego nornice ich nie lubią. Poza tym nie trzeba ich tak często przesadzać.
iga23
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12831
Od: 1 paź 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
Kontakt:

Post »

A u mnie narcyzy podrzerane są przez drutowce.
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11668
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Izuniu, wszystkie cebulowe sadzę w koszykach nie tylko ze względu na szkodniki. Łatwiej znaleźć i wykopać po 2- 3 latach, a i cebule "nie uciekają".
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
iga23
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12831
Od: 1 paź 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
Kontakt:

Post »

Monika masz świętą rację, ale niektórzy( ja) mamy tak ciasno, że na koszyczki nie ma miejsca.
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11668
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Iga, to naprawdę szkoda, rzeczywiście zajmują sporo miejsca... ja na szczęście mam go bardzo dużo, ale zajmuję się ogrodem sama, więc muszę sobie ułatwiać pracę :)
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
Awatar użytkownika
HalinaK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9422
Od: 12 paź 2008, o 11:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post »

Izo, mądrze postępujesz notując co kupujesz, ja niestety nie pomyślałam o tym wcześniej :oops: i teraz mam totalny bałagan w cebulkach, ale w tym roku postanowiłam zrobić z tym porządek i wykopane cebulki umieścić w koszyczkach - chodzi o nornice.
Izo, piszesz, że cebulki umieszczasz w koszyczkach lub przerobionych w tym celu plastikowych doniczkach. Proszę, napisz, jak przerabiasz doniczki :idea:
Cieplutko pozdrawiam, Halina ;:194
W moim ogródeczku :wink: HalinaK-linki :D
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Post »

Izo, służę nadwyżkami narcyzów. Masz rację - z cebulowych to jedne z łatwiejszych, bo nie potrzebują wykopywania, okrywania i sadzenia w koszykach. Moi Rodzice sadzili narcyzy chyba z 30 lat temu i do dzisiaj niektóre nie były przesadzane, dzięki czemu zrobiły się piękne kępy z dużą ilością kwiatów. Nowsze odmiany wymagają więcej pielęgnacji ale bez przesady. Nie zauważyłem na razie rzadnych szkodników na narcyzach.
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11668
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Halinko, doniczki nie muszą być głębokie, ale szerokie. Wzdłuż wycinamy kilka cienkich pasków i koszyk gotowy :)
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”