Dzięki
Moniko Chabermona za odwiedzinki i miłe słowa.....na białego długo polowałam
Aniu mały grudnik jeszcze kwitnie ale duży już rozsadzony i zaraz będę pakować. :P
Moniczko 
Ty moja pocieszycielko ...zawsze coś miłego powiesz...pozdrawiam cieplutko. :P
Fibius witaj

awokado z pestki wyhodowałam....wcale nie trudno. Spróbuj a zobaczysz...daj tylko ziemię z dolomitem a pójdzie w górę. W międzyczasie następna roślinka ruszyła.
Ariadno 
dzięki za miłe słowa ale za bardzo go nie można chwalić bo jeszcze się rozbestwi.
Mandragra sąsiadko miła (bardzo lubię Bielsko- Białą i Szyndzielnię)

jeżeli chodzi o zamiokulkasa to umnie też stał rok i dopiero niedawno ruszył...tak, że się nie martw i bądź cierpliwa. Jeżeli chodzi o szlumbergery to jak przestanie kwitnąć przesadź ją do nowej ziemi dla kaktusów na dno kamyczki lub keramzyt i postaw ją na oknie gdzie za bardzo nie praży żeby odpoczęła. Podlewam zgodnie z kalendarzem biodynamicznym w dniu liściowym a dokarmiam ( do kaktusów) raz w miesiącu też w lisciowym ale kiedy księżyca ubywa. Po kwitnieniu musi odpocząć a gdzieś w październiku daj do cieplejszego pomieszczenia i bardzo jasnego a zobaczysz jaki będzie wdzięczny.
Ilonko dzięki.....dla mnie też

ale Andzia mi wszystko ładnie napisała i mam nadzieję, że przetrwa u mnie....nie tak jak paprotki.
