Ściółkowanie korą

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Janek
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 986
Od: 21 paź 2006, o 13:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków / Rybnik
Kontakt:

Post »

świeżej kory nie ma co używać bo nigdy nie wiadomo co może w niej siedzieć (grzyby, szkodniki, itp.)
Mój Ogródcz. 1 cz. 2
Zapraszam!
Awatar użytkownika
Kathrina
100p
100p
Posty: 129
Od: 25 kwie 2007, o 17:10
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Dziękuję wszystkim, jak to dobrze zapytać zanim się jakąś głupotę zrobi. Bo oczywiście ja już chciałam "ładnie" ją poukładać pod iglaczkami i tujami. Uffff. A może przynajmniej mogę z niej usypać kopczyki dla róż, jak już przyjdzie na to pora?
Kasia
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6501
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Ja tak trochę na temat, ale trochę jakby obok :)

Mam spore ilości łupinek po pestkach słonecznika. Są suche i niesolone. Czy można je wykorzystać jako namiastkę kory?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2234
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Post »

Nalewka pisze:Ja tak trochę na temat, ale trochę jakby obok :)

Mam spore ilości łupinek po pestkach słonecznika. Są suche i niesolone. Czy można je wykorzystać jako namiastkę kory?
Teoretycznie to dobry pomysł :shock: - ale musisz zabezpieczyć się w odkurzacz ogrodowy i po każdym wietrze sprzątać je z całego ogrodu :P :P :P . Życzę wytrwałości. :twisted:
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

W zalezności od gatunku drzewa, z którego pozyskujemy korę, rózna jest zawartość garbników w materiale. Aby zmniejszyć zawartość tanin do ilości tolerowanych przez nasze rośliny, korę trzeba kompostować co najmniej przez 2-3 miesiące. W zimie okres ten powinien być nieco dłuższy. W korze ułożonej w pryzmy - oprócz wypłukiwania się związków chemicznych - zachodzą również procesy rozkładu substancji organicznych. Biorą w nich udział drobnoustroje, głównie bakterie zużywające azot, którego w korze jest bardzo mało. Żeby kompostowanie kory przebiegało bez żadnych zakłóceń, do pryzmy dodaje się nawozów azotowych (najczęściej mocznika, saletry lub azofoski) w ilości 1,5-2 kg/m3. Jeśli macie dostęp do kurzych g..., to można ich użyć w 2x mniejszej ilości - są bogate w mocznik!! i berdzo ekologiczne :D

W początkowym okresie kompostowania temperatura wewnątrz pryzmy gwałtownie wzrasta. W zimie nawet przy dwudziestostopniowym mrozie wynosi 30-40°C, a w lecie jeszcze więcej. Zwykle po 2 miesiącach nieco spada.
Oznacza to, że proces mineralizacji jest już dostatecznie zaawansowany i niebawem można już rozkładać przekompostowaną korę pod roślinami.
Pryzmę nalezy napowietrzać/ szturchać widłami :wink: lub przerzucać i zwilżać wodą z umiarem, by nie wypłukać wszystkich cenności, które powstają w procesie kompostowania.
Podobnie można robic z trocinami roślin liściastych ( ale nie np. orzecha - bo taniny) i iglastych.
Trociny z korą, przemielone gałęziarką, a powstałe z wiosennych cięć w sadzie, są zasadowe i nie trzeba ich odkwaszać dolomitem czy wapnem ( jak np. kompost korowy z ilgastych dawany pod zasadolubne).

Ograniczeniem materiału ściołkarskiego jest tylko pomysłowość i ilość miejsca na pryzmowanie :)
W końcu to tylko taki - mono kompost o większej gramaturze :D
Kaśka33
100p
100p
Posty: 170
Od: 1 lut 2008, o 12:37
Lokalizacja: okolice Grodziska Maz.

Post »

Ja też mam pytanie na temat kory - załóżmy, że potrzebowalibyście około 70 - 100 worków 80 litrowych do wysypania na rabaty. Ze względów estetycznych ja wolałabym korę ozdobną. Rozumiem, że dla roślin kwasolubnych lepsza byłaby przekompostowana drobna. Nie wiem dlaczego wydaje mi się, że kory ozdobnej nie trzeba uzupełniać co roku. Jakie jest Wasze zdanie - którą byście wybrali, gdzie najlepiej i najtaniej ją zakupić?

Pozdrawiam :wink:
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Jakimi barwnikami jest traktowana kora?
Czy w trakcie rozkładu nie zaszkodzą one roślinom?
Jaka jest informacja producenta dot. gwarancji na kolor?

http://kwiaty-ogrodowe-drzewa-krzewy.co ... 409be4967d
Kaśka33
100p
100p
Posty: 170
Od: 1 lut 2008, o 12:37
Lokalizacja: okolice Grodziska Maz.

Post »

Haniu,
Mam nadzieję, że Twój post nie był odpowiedzią na moje pytanie. Ja nie miałam na myśli kolorowej kory tylko grubą, nie taką drobną jak ta przekompostowana. Ponadto ta "ozdobna" (może używam złego określenia?) ma inny (ciemniejszy) odcień brązu. W razie czego precyzuję: chodzi mi o korę nie drobno rozdrobnioną. Absolutnie nie chcę kolorowej! W przypadku mojego ogrodu kolorowa kora w takiej ilości to byłby prawdziwy festyn!
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

aaaaaa Kasiu, to żle się zrozumiałyśmy- przepraszam bardzo ! :?
Zwykle pod pojęciem kora ozdobna rozumie się ścinki barwione chemicznie.
Tobie Kasiu chodzi o grubo mieloną korę sosnową, tak ? :D
Duża gramatura zapewnia dłuższe pokrycie, ale ono także ulega rozkładowi z tym, że trwa to 3-5 lat. I warto ją także, podsypać Azofoską, by mikroorganizmy w procesie rozkładu nie pobierały azotu z gleby.
Moja " grubolica" już 2 lata leży i tylko trochę ( ok. 30%) jej się rozdrobniło/ rozłożyło i zasiliło glebę w próchnicę.
Dobrze Kasiu, że wyjaśniłyśmy problem, bo już sobie wyobrażałam iglaki w kolorowych "galotach" zrębków :lol:
Kaśka33
100p
100p
Posty: 170
Od: 1 lut 2008, o 12:37
Lokalizacja: okolice Grodziska Maz.

Post »

Dobrze, że się wyjaśniło! Uffff...

Czyli, jeśli dobrze zrozumiałam, nie ma znaczenia czy kora jest drodna czy gruba, tak? Chodzi mi o to, że na niektórych workach jest wyraźnie napisane "przekompostowana" (zwykle na tej drobnej). Ja chciałabym tą grubą.

Gdzie taką najlepiej i najtaniej kupić? Na pewno wiecie!

Pozdrawiam :wink:
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6501
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Najtaniej to w tartaku położonym najbliżej ogrodu :)

Problem w tym, że taka świeża kora może być pełna żyjątek, patogenów, jaj, czy czego tam jeszcze. A przekompostowana tego nie ma, bo w trakcie kompostowania zostało wytrzebione. Trzeba by więc świeżą korę odkażać, ale nie wiem jak :( Kompostować, ale w większych kawałkach? Obsypać rośliny tą korą, a na wierzch posypać czymś? Czym?

Zostają wiec worki gotowej kory z centrum ogrodniczego albo marketu budowlano-ogrodniczego i pozytywne myślenie, że ta workowana kora jest dobra :)
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post »

Kaśka33 pisze:Dobrze, że się wyjaśniło! Uffff...

Czyli, jeśli dobrze zrozumiałam, nie ma znaczenia czy kora jest drodna czy gruba, tak? Chodzi mi o to, że na niektórych workach jest wyraźnie napisane "przekompostowana" (zwykle na tej drobnej). Ja chciałabym tą grubą.

Gdzie taką najlepiej i najtaniej kupić? Na pewno wiecie!

Pozdrawiam :wink:
Kup drobną lub grubą , jaką wolisz, ale koniecznie kompostowaną!
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
x_B-a
---
Posty: 675
Od: 14 lip 2006, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Jak widać zdania uczonych są podzielone. Ja też mam taka korę, ale jest problem z jej rozdrobnieniem. Myślę, że już lepiej kupić w sklepie. Myślę, że jest dobra by nie rosły chwasty, ale nie polecano mi jej stosowania przy drzewkach i krzewach owocowych ze względu na możliwość gnieżdżenia się tam wszelkiego rodzaju robactwa. Lepiej chyba ją spalić i po kłopocie.
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post »

Bea pisze: ale nie polecano mi jej stosowania przy drzewkach i krzewach owocowych ze względu na możliwość gnieżdżenia się tam wszelkiego rodzaju robactwa. Lepiej chyba ją spalić i po kłopocie.
W korze kompostowanej nie ma robactwa :)Dlatego można ja stosować bezpiecznie.
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
x_B-a
---
Posty: 675
Od: 14 lip 2006, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Ewelinko ja pisałam o możliwości użycia tej kory, która została Kasi czyli niekompostowanej. Co do kompostowanej to chyba sołtysowi chodziło o to, że pod nią mogą się zagnieździć .
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”