Moje kaktusy - phoebs

[phoebs]

Moje nowości:
Gymnocalycium cardenasianum, Ferocactus rectispinus sb 1700, Gymnocalycium monvillei

zdjęcia wkrótce

pozdrawiam
Ania

[phoebs]

W dwóch z owoców melaka ze zdjęcia powyżej są widoczne nasionka, czy jest jakiś specjalny sposób ich zbierania?

[blabla]

Tak. Należy włożyć owoce do starej pończochy i pod bieżącą wodą wypłukać wszystkie resztki owocu. Następnie wysuszyć nasionka np. na kartce papieru. Po takich zabiegach będą one gotowe do wysiewu.
Tą metodę można stosować do wszystkich kaktusowych owoców, nie tylko melaków.

[phoebs]

Gymnocalycium mihanovichii:

[phoebs]

Gymnocalycium cardenasianum, Gymnocalycium monvillei

[phoebs]

Ferocactus rectispinus sb 1700

[phoebs]

nasiona melaka

[phoebs]

jakiś gymno?

[darekcn4]

To owoce, nienasiona Melocacus...

To chyba gymno sp.

[effa]

Aniu Twoje upragnione Gimnocalycium mihanovichii prezent już nawet swój domek dostał
Trochę Ci dobyło tych nowości
Aniu a nie dodajesz do podłoża żwirku? Wydaje mi się że jest wtedy lepiej przepuszczalne aniżeli sama ziemia z piaskiem.



Podlewajcie proszę drzewko

[darekcn4]

Jeny, co wy dajecie na podłoże dla cacti...

[darekcn4]

Mylisz się Michał...

[effa]

Dokładnie o to mi chodziło. Ponieważ nie kupuję już typowej ziemi do kaktusów bo po pierwsze jest droga, a po drugie ciężko taką dostać u mnie w mieście, dlatego też mieszam ziemię, piasek i żwirek w proporcji 1:1:1.


Podlewajcie proszę drzewko

[blabla]

No dobrze. 1/3 składu Twojego podłoża to "ziemia". Tylko pytanie: jaka? Żwir i piasek to tylko wypełniacze. Skąd ją masz? Jaki skład ma ta "ziemia"? I co z właściwym odczynem (najlepszy lekko kwaśny)?

[darekcn4]

A ja wolę sam sobie ziemię skonstruować, wiem na czym stoje i przynajmniej w torfie nie rosną kaktuski...