Gratuluję wszystkim przyszłym mamusiom i tatusiom!
I chyba nie muszę mówić, że świat Wam na głowie stanie? Przynajmniej na początku?
Tak że nie wiem Jarku, jak to będzie z Twoją działeczką ... Lepiej ten czas poświęcić rodzinie, a działka może poczekać. Przynajmniej ja tak myślę.
A żałuję bardzo, że dawniej nie było takich świetnych pieluch

Moja córa
nie cierpiała mieć mokro i w związku z tym budziła mnie
każdej nocy po 4-5 razy!
Było to trudne i dla niej, i dla mnie. Nie mówiąc już o tym, że trzeba było niekiedy wszystko przebierać - łącznie z łóżeczkiem.
Jeśli chodzi o słoiczki, to tak do końca nie wyręczałabym się tym. Można ugotować większą ilość i po prostu zamrozić porcje. A wiadomo - co w domu zrobione, to pewne.
Aczkolwiek też całkiem bym z nich nie rezygnowała, bo niekiedy po prostu nie ma czasu na bawienie się z tymi zupkami.
A ja to już będę czekać na wnuki

[/b]