A ratafia chyba dzisiaj zacznie sie robić... bo spirytus czeka na jakies owoce

Mam rozumieć, że jeśli mam 1 kg owoców - to trzeba dac 1 l alkoholu?
A w jakiej proporcji rozcieńczasz spirytus?
A potem te owocki można jeść .. i ma się lekki szmerek... i przyjemnie rozgrzewają brzuszek , np. w długie , zimowe wieczoryFrida pisze:Wszystkie owoce siedzą w ratafii do końca okresu maceracji, czyli aż do dodania ostaniego owocka plus jeszcze miesiąc. To jest właśnie urok ratafii, czyli długa maceracja owoców w alkoholu.
Po zlaniu nalewu znad owoców trzeba zasypać cukrem, ma stać aż się rozpuści, to zwykle jest ok 2 tygodni.