Hortensja( Hydrangea )- rozmnażanie

[Tomekl]

Temat co prawda stary ale mam pytanie na które nie znalazłem tutaj odpowiedzi. Nie chcę zakładać nowego watku bo byście mnie przegonili do już istniejących. Otóż, chciałbym się dowiedzieć czy przygotowane sadzonki nakryte słoikiem czy czymś podobnym podlewać? Jeśli tak to jak i co jaki czas?

[Frida]

Sadzonki nakryte słoikiem, a rosnące w gruncie, podlewam wraz z całym ogrodem. Na wszelki wypadek doglądam je często i podlewam, gdy potrzeba bo hortensje lubią wodę. Moje sadzonki hortensji ogrodowej z 2008 r. w tym roku zakwitną. Sadzonki robię z pędów odciętych od rośliny matecznej.

[Tomekl]

Jeszcze mam pytanie, czy takie sadzoneczki pod słoikami mogę podlewać gnojówką?

[Frida]

Ja nie podlewam, uważam, że są za delikatne na takie ciężkostrawne jedzenie.

[fgora]

Na koniec lipca zrobiłem sadzonki h.ogrodowej, posadziłem do ziemi uniwersalnej i przykryłem słoikiem....niestety we wrześniu kiedy już ukorzenione odkryłem zrobiły się całe brązowe i już nie odżyły

[Babopielka]

Filip -pewnie jakby Ciebie dwa miesiące pod słoikiem
potrzymał ,to też byś tego nie przeżył
Według mnie słoik nie jest dobrym przykryciem ,lepiej na doniczkę z
sadzonką założyć woreczek foliowy ,otworem do góry .
Tym sposobem zyskamy podstawę pod doniczkę i miniszklarenkę .
Woreczek nie może być szczelnie zamknięty ,roślina musi oddychać i należy
ją co najmniej raz dziennie wietrzyć przez około 10 minut .
Trzeba też oszczędnie podlewać takie ukorzeniające się sadzonki .
Jeśli tylko zauważymy ,że listki sadzonki zaczynają rosnąć ,to zdejmujemy
okrycie . Sadzonkę stawiamy w cieniu i podlewamy ,tak żeby korzeni nie zalewać .
Hortensje lubią wilgoć ,ale nie znoszą nadmiaru wody w doniczkach .
Ich korzenie są podatne na gnicie .
Ukorzeniających się sadzonek nie należy zasilać żadnymi nawozami .

[Comcia]

A po co tak kombinować ze słoikami czy woreczkami jak już dawno wymyślono że najlepsze są plastikowe butelki z obciętym dnem ?

[Babopielka]

Comcia- pewnie dawno wymyślono taki genialny i prosty sposób ,tylko
niektórzy o tym nie pomyśleli
I kombinują z tymi woreczkami foliowymi ,jak przysłowiowy koń pod górę
Niewiedza też kosztuje - trzeba się więcej napracować

fgora- nie wiem jakie hortensje chcesz teraz rozmnażać .
Bukietowe można ze zdrewniałych sadzonkować w marcu , a ogrodowe
nie wiem ,bo nie robiłam takich sadzonek .

[dawidbanan]

Ja latem obciąłem patyczek z hortensji ogrodowej, wsadziłem do doniczki z ziemią i przykryłem słoikiem.
Stało to w karmniku przez 1,5 miesiąca, bo zapomniałem, i jak zajrzałem do niej to zaczęła puszczać nowe listki.
Zostawiłem w tej doniczce w ogródku na zimę(nawet nie zadołowałem ani nie okryłem), i ostatnio przyniosłem do domu na parapet.
Ma teraz dwa pędziki-z pod ziemi i z patyczka

[paola1a]

Czyli jeśli dobrze zrozumiałam to co tutaj piszecie to mogę pokusić się w marcu o próbę ukorzenienia anabelki?

[Babopielka]

W marcu można robić sadzonki z bukietowych .
Zdrewniałe gałązki do doniczek i w domu trzymać .
Można też posadzić takie gałązki w ogrodzie, ale wtedy ukorzenia się
około 1/3 sadzonek .
Annabellę najlepiej ukorzenić przez odkłady .
Przysyp ziemią gałązkę, możesz to zrobić już w marcu i do
jesieni masz ukorzeniona sadzonkę
Ogrodowe najlepiej ukorzeniają się z sadzonek zielnych .
Pobieramy je w czerwcu /lipcu i ukorzeniamy w doniczkach .

[Comcia]

Czyli jeśli dobrze zrozumiałam to co tutaj piszecie to mogę pokusić się w marcu o próbę ukorzenienia anabelki?

Któregoś roku wysyłałam wiosną sporo patyczków Anabelki forumkom.
Przyjęły się i co najmniej u 2 osób ( o tylu wiem ) zakwitły co prawda 1 kwiatem ale jednak.....
Ale o wiele łatwiej jednak jest zrobić odkład, nie trzeba dbać, samo się ukorzeni, potem tylko odciąć i posadzić w nowe miejsce :P

[paola1a]

To chyba rzeczywiście prostszy sposób, tyle że moja anabelka jest chyba na to za młoda, na patyczki zresztą też, ma dopiero jeden rok więc nie ma na czym praktykować niestety. Ale jak tylko będzie możliwość na pewno wypróbuję tę metodę Dzięki

[Ewelina]

Podczas przycinania sosny zniszczono kilka gałęzi wielkiej już HORTENSJI PNĄCEJ. Oczywiście żal mi było je wyrzucić , więc... wetknęłam gałązki w donicę z ziemią i podlałam. W ciągu kilku dni rozwinęła pączki liściowe . Myślicie ,że to dobry prognostyk , że ma szansę się ukorzenić ?

[Frida]

Ewelino, zrobiłam tak samo w ubiegłym roku. Odcięte dwa pędy ukorzeniły się i rozwinęły nowe listki. Niestety nie przeżyły zimy, mimo zabezpieczenia.