Kiszone ogórki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Kiszone ogórki
Ilość brodawek nie gra roli ,podobnie jak kolor kolców ale im ogórek jest jaśniejszy tym większe prawdopodobieństwo że nie został przenawożony azotem.Niektórzy stosują dolistnie mocznik-(46% azotu)-plon wzrasta znacznie ale takie ogórki gniją w słoikach.
Re: Kiszone ogórki
Też zawsze zalewam wrzątkiem (gotującą się wodą). Sprawdzam, czy się zamknął słoik odwracając go od razu do góry dnem w zlewie, żeby się nie poparzyć gdyby się z niego lała woda, a po siedmiu dniach pasteryzuję w celu przerwania procesu kiszenia.
Słyszałam o sposobie zaprawiania w butelkach (uważam, że może zachodzić reakcja kwasu z plastikiem) ale jak je wyjmować z tych butelek.
Słyszałam o sposobie zaprawiania w butelkach (uważam, że może zachodzić reakcja kwasu z plastikiem) ale jak je wyjmować z tych butelek.
Pozdrawiam Krystyna
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Kiszone ogórki
Ilu ludzi tyle przepisów i dobrze.
Ja robię tak: umyte ogórki do słoika z korzeniem i liściem chrzanu, czosnkiem i koprem. Zalewam letnią kranówką z jedną, dużą, czubatą łyżką soli na litr H2O. Słoik zakręcam i do zimnej, ciemnej spiżarni.
- nie myję kopru, tylko otrzepię, ostukam. Używam zawsze przerośniętego z baldachami - bo taki gwarantuje aromat,
- nie obieram główek czosnku, tylko kroję je w całości,
- chrzan myję
,
- używam normalną sól,
- na żadnym etapie nie stosuję wysokich temperatur.
Pamiętajmy, że to jest kiszenie. A polega na na takich procesach biologicznych, że w niektórych krajach pukają się w głowę jak mówimy, że jemy kiszoną kapustę czy ogórki. Bo dla nich jest to zgniłe jedzenie. Więc nie przesadzajmy przy kiszeniu z tą sterylnością, która jest wymagana na salach operacyjnych (aczkolwiek nie zawsze stosowana)
Ja robię tak: umyte ogórki do słoika z korzeniem i liściem chrzanu, czosnkiem i koprem. Zalewam letnią kranówką z jedną, dużą, czubatą łyżką soli na litr H2O. Słoik zakręcam i do zimnej, ciemnej spiżarni.
- nie myję kopru, tylko otrzepię, ostukam. Używam zawsze przerośniętego z baldachami - bo taki gwarantuje aromat,
- nie obieram główek czosnku, tylko kroję je w całości,
- chrzan myję

- używam normalną sól,
- na żadnym etapie nie stosuję wysokich temperatur.
Pamiętajmy, że to jest kiszenie. A polega na na takich procesach biologicznych, że w niektórych krajach pukają się w głowę jak mówimy, że jemy kiszoną kapustę czy ogórki. Bo dla nich jest to zgniłe jedzenie. Więc nie przesadzajmy przy kiszeniu z tą sterylnością, która jest wymagana na salach operacyjnych (aczkolwiek nie zawsze stosowana)
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Kiszone ogórki
Łyżka łyżce nie równa i każdy ma swoją.Zawartość soli w kwaszonce to 1-3%-dolna wartość to kwaszonki "krótkoterminowe" np.ogórki małosolne lub kwasy warzywne przeznaczone do szybkiego spożycia.Dodatek cukru ok.10 g/l powoduje lepszy rozwój bakterii kw.mlekowego i lepszą konserwację .Aby zawartość soli w gotowym produkcie była na poziomie 2-3% to zakładając że zalewa to 1/2 objętości słoika z ogórkami to ilość soli powinna być od 40 do 60 g/l.
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Kiszone ogórki
Piszę, tak jak mówił mi Ojciec, Jemu Ojciec, a Jemu Jego Ojciec, a mój Prapradziadek.
Ps. Ile gram soli mieści duża łyżka, a ile gram mieści duża łyżka, która innej dużej łyżce nie jest równa ?
Ps. Ile gram soli mieści duża łyżka, a ile gram mieści duża łyżka, która innej dużej łyżce nie jest równa ?
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
Re: Kiszone ogórki
Weź tą drugą od lewej i będzie dobrze 

Re: Kiszone ogórki
Dzisiaj u nas bylo kiszenie ogorkow na zime. Pierwsza partia juz zrobiona. Teraz czekac co z tego wyjdzie
? jeśli chcesz być szczęśliwy jeden dzień, to upij się; jeśli chcesz być szczęśliwy jeden tydzień, to ożeń się,
jeśli chceszbyć szczęśliwy całe życie ? to załóż ogród? -------------- Pozdrawiam Riczi
Moja mala oaza
jeśli chceszbyć szczęśliwy całe życie ? to załóż ogród? -------------- Pozdrawiam Riczi
Moja mala oaza
Re: Kiszone ogórki
Ja się wstrzymam do sierpnia z ogórami na zimę.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2983
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Kiszone ogórki
Nigdy nie kiszę na zimę pierwszych ogórków - zjadam na świeżo
.
Ale nie czekaj do sierpnia bo czasem możesz się przeliczyć - padną jak wiele lat już się zdarzało i co zakisisz?

Ale nie czekaj do sierpnia bo czasem możesz się przeliczyć - padną jak wiele lat już się zdarzało i co zakisisz?
Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."

"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Re: Kiszone ogórki
Wypróbuję przepis na kiszenie ogórków w butelkach po wodzie, już od kilku osób słyszałam, że są przepyszne.
Re: Kiszone ogórki
tylko ja nie mam miejsca na ogórki i kiszę kupne....ostatnia szansa pisze:Nigdy nie kiszę na zimę pierwszych ogórków - zjadam na świeżo.
Ale nie czekaj do sierpnia bo czasem możesz się przeliczyć - padną jak wiele lat już się zdarzało i co zakisisz?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Kiszone ogórki
Też kiedyś kupowałem ,ale niestety często, po otworzeniu okazywały się "kupne".Takie skojarzenie ,co do zapachu i konsystencji.tkordus pisze: tylko ja nie mam miejsca na ogórki i kiszę kupne....

Re: Kiszone ogórki
aria pisze:Wypróbuję przepis na kiszenie ogórków w butelkach po wodzie, już od kilku osób słyszałam, że są przepyszne.
My ogorki w butelkach kisimy od lat. Jest to najlepsza i niezawodna metoda. Jeszcze mi sie zaden ogorek nie zepsul, ani nie zmiekl, choc niektore trzymalem po 3 lata. Polecam.
Przepis bardzo prosty: Czubata lyzka soli kamiennej na litr wody /koniecznie musi byc ta woda z butelki/. Wode lekko podgrzewam, zeby rozpuscic sol - w zadnym wypadku nie zalewac goraca. Do tego koper, chrzan, czosnek i gotowe.
Smacznego.
? jeśli chcesz być szczęśliwy jeden dzień, to upij się; jeśli chcesz być szczęśliwy jeden tydzień, to ożeń się,
jeśli chceszbyć szczęśliwy całe życie ? to załóż ogród? -------------- Pozdrawiam Riczi
Moja mala oaza
jeśli chceszbyć szczęśliwy całe życie ? to załóż ogród? -------------- Pozdrawiam Riczi
Moja mala oaza
Re: Kiszone ogórki
Ja nie daję chrzanu za to teraz próbuję jak będą smakować z liśćmi winogrona, porzeczki i wiśni. Dzisiaj nastawione - za parę dni degustacja.