Krzysiu, nie wiem, generalnie cieszę się z każdego, który rośnie i wypuszcza nowe listki
Echeveria elegans zaskoczyła mnie podwójnie. Wśród jej gruboszowatych liści pojawił się jeden mniejszy, węższy i trochę mi to wygląda na pęd kwiatowy. Spójrzcie sami - co to jest? (zaznaczyłam strzałką)
Druga sprawa: z ziemi coś kiełkuje! Nie mam pojęcia, co to jest. Czy to dziecko echeverii czy coś innego?
Najgorsze jest to, że mam okrutną sklerozę i coś mi w pamięci świta, że być może włożyłam do ziemi jakiś czas temu połowę ząbka czosnku. Ale czosnek przecież chyba by nie wykiełkował...
Ta-da!
Dracena po odmłodzeniu wypuszcza pęd

O dziwo - nie z obciętych starych, bocznych pieńków (czy też pińków jak kto woli ;) ) ale z głównego. Zobaczcie sami

Jakość zdjęć taka sobie, bo robione wieczorem z lampą. Ukorzeniające się pędy jak na razie śpią. Ani widu korzonka. W dodatku jeden traci liście (żółkną). Co może być powodem?
Tutaj chory
kroton, którego próbuję ratować. Przemo - jak myślisz, jest dla niego nadzieja? W tej chwili już nie gubi liści, zresztą w zasadzie już prawie wszystkie zgubił, więc za bardzo nie miałby co gubić
Zamioculcas i jego nowy listek, czekam i czekam, ale baaardzo wolno rośnie... Dopiero ma ok. 3,5 cm:
