Nowy ogród Jacka
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Piękna Twoja delosperma Ewelinko. Moja na razie miała dwa kwiatki i czekam, co będzie dalej.
Na drudim zdjęciu Krzysiu jest wawrzynek wilczełyko. Nie widzę na nim przyrostów ale też nie schnie więc mam nadzieję, że rośnie pod ziemią. Dostałem wawrzynki w tym roku i czekam, co z nich będzie. Nigdy jeszcze nie miałem tych krzewinek.
Na drudim zdjęciu Krzysiu jest wawrzynek wilczełyko. Nie widzę na nim przyrostów ale też nie schnie więc mam nadzieję, że rośnie pod ziemią. Dostałem wawrzynki w tym roku i czekam, co z nich będzie. Nigdy jeszcze nie miałem tych krzewinek.
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Dzięki Monia za odwiedziny i próbę identyfikacji, ale ze źródeł, z jakich posiadam tę roślinę wynikałyby dwa typy i między nimi rozgrywa się konsternacja - pieprzyca szerokolistna czy lepnica Zawadzkiego? Choć z doświadczenia wiem, że mogła zajść jakaś pomyłka. Cieszyłbym się, gdyby to był dzwonek szerokolistny, ale ten rośnie tuż obok niego i wygląda inaczej. To mi raczej przypomina listki mikołajka, ale poczekam jeszcze. Najważniejsze, że zdrowo rośnie.Monika76 pisze:Jacku, sprawdź czy roślina, którą prosisz o identyfikację to nie jest przypadkiem dzwonek okrągłolistny.
Fajnie, że interesuje Cię i lubisz muzykę filmową.Niedawno we Wrocławiu był Michael Nyman...dla mnie Jego muzyka do Fortepianu to bomba...duża bomba
-
- 500p
- Posty: 696
- Od: 23 mar 2007, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko pomorskie
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Przepraszam Monia, to mi się chyba tekst nie zgodził z obrazkiem. A ten wskazany to oczywiście dzwonek drobny.
Dzięki Kasiu za odwiedziny! Chciałbym więcej takich ładnych kamieni ale wszystkie w naturze w mojej okolicy już pozajmowane więc chyba pozostaje mi kupić...
Tak, detale to jak dodatki krawieckie - niby nic a potrafią zadziwić i wydobyć nowe oblicza, nowe piękno. Już myślę o kolejnych. Np. znalazłem łubiankę starych orzechów włoskich i coś z nich wykombinuję. Moja znajoma "zagospodarowała" stary rower w ogrodzie. Wygląda prześlicznie obsadzony kwiatami.
Dzięki Kasiu za odwiedziny! Chciałbym więcej takich ładnych kamieni ale wszystkie w naturze w mojej okolicy już pozajmowane więc chyba pozostaje mi kupić...
Tak, detale to jak dodatki krawieckie - niby nic a potrafią zadziwić i wydobyć nowe oblicza, nowe piękno. Już myślę o kolejnych. Np. znalazłem łubiankę starych orzechów włoskich i coś z nich wykombinuję. Moja znajoma "zagospodarowała" stary rower w ogrodzie. Wygląda prześlicznie obsadzony kwiatami.
-
- 500p
- Posty: 696
- Od: 23 mar 2007, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko pomorskie
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Dzięki Kasiu! Jak tylko trochę obrobię się z remontem, to zabiorę się bardziej za aranżowanie ogrodu. Przyłapuję się na tym, że na wiele napotkanych przedmiotów patrzę pod kątem ich przydatności lub kompozycji w ogrodzie. I tak np. kiedy ostatnio hydraulicy rozkuli mi płytę chodnikową, to potem nie poskładałem ją w tym samym miejscu, bo ono wydało mi się wymarzone do małej rabatki pod murem. I tak się też stało.
A oto trochę dzikości w moim ogrodzie. Oj, nie brakuje jej na razie:

Ten popłoch jest prześliczny i pamiętam go od małej sieweczki, gdy przejąłem ten ogród. Teraz tworzy wielki kandelabr. Nigdy nie udało mi się takiego wyhodować w moim starym ogródku, a ten wyhodował się sam!
A oto trochę dzikości w moim ogrodzie. Oj, nie brakuje jej na razie:




Ten popłoch jest prześliczny i pamiętam go od małej sieweczki, gdy przejąłem ten ogród. Teraz tworzy wielki kandelabr. Nigdy nie udało mi się takiego wyhodować w moim starym ogródku, a ten wyhodował się sam!
-
- 500p
- Posty: 696
- Od: 23 mar 2007, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko pomorskie
Jacku bardzo podoba mi się ta Twoja dzikość , a najbardziej zazdroszczę Ci tych starych dzrzew.
Pierwszy raz spotykam się z nazwą popłoch i gdyby nie było zdjecia nie wiedziałabym czym to jeść
zapewne jest to nazwa potoczna Ostrożenia.
Niektóre chwasty zadziwiają nas ,że bez naszej troski i pielęgnacji są silniejsze i zdrowsze niż kwiatuszki tak starannie pielęgnowane.
U mnie jest tak z kepą krwawnika żółtego, dorodniejszy niż posadzone obok perukowce.
Życzę jaknajszybszego ukończenia remontu. Pozdrawiam Kasia
Pierwszy raz spotykam się z nazwą popłoch i gdyby nie było zdjecia nie wiedziałabym czym to jeść

Niektóre chwasty zadziwiają nas ,że bez naszej troski i pielęgnacji są silniejsze i zdrowsze niż kwiatuszki tak starannie pielęgnowane.
U mnie jest tak z kepą krwawnika żółtego, dorodniejszy niż posadzone obok perukowce.
Życzę jaknajszybszego ukończenia remontu. Pozdrawiam Kasia
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Dorzucam jeszcze parę fotek moich doniczkowych-tarasowych. Ta największa donica to aralia (można się nieźle pokłuć), która docelowo będzie w gruncie, ale na razie jeszcze nie wiem gdzie, więc trzymam ją w donicy, co jej wyraźnie odpowiada, bo rośnie szybko. Obok niej przy murze - ruelia californica
A ta pestka z dwoma kiełkami to awokado. To kolejna pestka, którą udało mi się ukorzenić. A drzewka awokado sa bardzo ładne.
I jeszcze mały hibiskus oraz fuksa 'Talia', na której lubi żerować mączlik, dlatego ją bardzo pilnuję.



A ta pestka z dwoma kiełkami to awokado. To kolejna pestka, którą udało mi się ukorzenić. A drzewka awokado sa bardzo ładne.
I jeszcze mały hibiskus oraz fuksa 'Talia', na której lubi żerować mączlik, dlatego ją bardzo pilnuję.


- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Z podziwem patrzę na postępy w Twoim ogrodzie. Ja działkę mam już rok i nadal nie wygląda na ogród.Mogę zaświadczyć,że delosperma zimuje w Polsce.Ja swoją posadziłam w czerwcu zeszłego roku.Co prawda na wszelki wypadek jesienią uszczknęłam kawałek i posadziłam w doniczce w domu. Resztę przykryłam trochę liśćmi i jedliną.Przezimowała bez problemu.Tylko wiosną nie rusz tych suchych gałązek co z niej zostają, z tego odbijają nowe pędy i liście.A to dowód rzeczowy: 

- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6273
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Jacku postanowiłem że wpadnę do Ciebie na moment i nie żałuję bo widzę Aralie
Skąd ją masz jeśli mogę spytać. Bo w Polsce te drzewko jest trudno osiągalne mimo swoich walorów dekoracyjnych. Jaka to jest aralia
Znam chińską i japońską. Lubię jak ktoś uprawia takie rośliny jakich nie ma na naszych placach miejskich czy parkach. 






- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Jacku jestem u ciebie z rewizytą.
Widzę,że dużo pracy przed tobą.
Na razie masz super chodnik jakiego nie widziałam jeszcze u nikogo.
Zaskoczyłeś mnie również tym,że masz także roślinki,których nie znam i nie widziałam w ogrodach forumowiczów.
Szkoda,ze aralia kluje.Po wczorajszych zmaganiach z moimi różami kłujących roślinek mam na razie dość.
Czy popłoch ma też inna nazwę?Myślałam,że to po prostu oset.

Widzę,że dużo pracy przed tobą.
Na razie masz super chodnik jakiego nie widziałam jeszcze u nikogo.
Zaskoczyłeś mnie również tym,że masz także roślinki,których nie znam i nie widziałam w ogrodach forumowiczów.
Szkoda,ze aralia kluje.Po wczorajszych zmaganiach z moimi różami kłujących roślinek mam na razie dość.
Czy popłoch ma też inna nazwę?Myślałam,że to po prostu oset.



Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Witaj Izo! Cieszę się, że mnie odwiedziłaś i pokazałaś piękną delospermę. Ja też moją spróbuję wsadzić do gruntu, o ile zdążę przygotować odpowiednią rabatkę.
Cieszę się z mojej delospermy tym bardziej, że kwiaty ma w kolorze czerwonym, a na razie widziałem u Forumowiczów fioletowe.
Co do aralii to nie sprawdziłem jeszcze Krzysiu, jaki to rodzaj. Na razie cieszy mnie sam fakt, że przeżyła zimę i rozrasta się, a to moje drugie podejście w ukorzenianiu aralii. Tak, wiem, że ona rzadka, bo na razie tylko w dwóch ogrodach prywatnych ją widziałem. U mojej znajomej rośnie świetnie i od korzeni odbija nowe pędy. Tym bardziej cieszę się że jest u mnie. U moich rodziców rośnie już w gruncie.
Dzięki Aniu za Twoją pomoc techniczną. Aralia ma kolce, a raczej ciernie dużo groźniejsze od róży więc trzeba się z nią obchodzić ostrożnie. Cała roślina pokryta jest cierniami - liście, gałązki i co najgroźniejsze - pień, bo można się po prostu na nie "nabić". Ale to nie zmniejsza mojej fascynacji tą rośliną i ogólnie roślinami kolczastymi. Tak samo popłoch. A czy on ma inną nazwę? Ta jest oficjalna - popłoch pospolity i innej nie znam. Popularne osty tak duże chyba nie rosną.
Cieszę się, że podoba Ci się moja ścieżka z kafli. Mam ich jeszcze trochę więc ścieżka kaflowa będzie dłuższa.
Te moje rzadkie roślinki, to coś co uwielbiam w tym wszystkim - każdy może mieć jakąś niespotykaną roślinę, bo jest ich całe mnóstwo. Nie ukrywam, że wiele z nich przywożę z zagranicy, jak mi się zdarzy gdzieś wybyć, a niektóre trafiają do mnie wprost z natury.
Przywiozłem kiedyś znad morza sadzonkę bylicy jedwabistej. Starowinka już powykręcana ale jej gałązki są przepiękne i przypominają strusie pióra. Przycinana wciąż zdobi ogród (oczywiście ten stary u rodziców). Podobnie wrotycz ząbkowany, którego długo by szukać w Polsce. Urwałem sobie gdzieś we Francji gałązkę no i rośnie.
Pozdrawiam ciepło!
Cieszę się z mojej delospermy tym bardziej, że kwiaty ma w kolorze czerwonym, a na razie widziałem u Forumowiczów fioletowe.
Co do aralii to nie sprawdziłem jeszcze Krzysiu, jaki to rodzaj. Na razie cieszy mnie sam fakt, że przeżyła zimę i rozrasta się, a to moje drugie podejście w ukorzenianiu aralii. Tak, wiem, że ona rzadka, bo na razie tylko w dwóch ogrodach prywatnych ją widziałem. U mojej znajomej rośnie świetnie i od korzeni odbija nowe pędy. Tym bardziej cieszę się że jest u mnie. U moich rodziców rośnie już w gruncie.
Dzięki Aniu za Twoją pomoc techniczną. Aralia ma kolce, a raczej ciernie dużo groźniejsze od róży więc trzeba się z nią obchodzić ostrożnie. Cała roślina pokryta jest cierniami - liście, gałązki i co najgroźniejsze - pień, bo można się po prostu na nie "nabić". Ale to nie zmniejsza mojej fascynacji tą rośliną i ogólnie roślinami kolczastymi. Tak samo popłoch. A czy on ma inną nazwę? Ta jest oficjalna - popłoch pospolity i innej nie znam. Popularne osty tak duże chyba nie rosną.
Cieszę się, że podoba Ci się moja ścieżka z kafli. Mam ich jeszcze trochę więc ścieżka kaflowa będzie dłuższa.
Te moje rzadkie roślinki, to coś co uwielbiam w tym wszystkim - każdy może mieć jakąś niespotykaną roślinę, bo jest ich całe mnóstwo. Nie ukrywam, że wiele z nich przywożę z zagranicy, jak mi się zdarzy gdzieś wybyć, a niektóre trafiają do mnie wprost z natury.
Przywiozłem kiedyś znad morza sadzonkę bylicy jedwabistej. Starowinka już powykręcana ale jej gałązki są przepiękne i przypominają strusie pióra. Przycinana wciąż zdobi ogród (oczywiście ten stary u rodziców). Podobnie wrotycz ząbkowany, którego długo by szukać w Polsce. Urwałem sobie gdzieś we Francji gałązkę no i rośnie.
Pozdrawiam ciepło!