Marzenko - Ja też cały czas się uczę.
O otrzepywaniu podłoża znajdującego się w doniczce z korzeni przed wsadzeniem host czytałem na amerykańskich stronach - jako porady fachowców.
Sadzenie roślin w czystym torfie przez producentów (a nie w odpowiedniej dla danej rośliny mieszance ziemi) jest spowodowane tym ,że torf jest traktowany jako podłoże czyste nie powodujące przenoszenia chorób grzybowych i innych znajdujących się na całym świecie.
Jest to wymóg dla producentów jeśli chcą swoje rośliny eksportować.
Sam torf jednak nie jest podłożem idealnym ( wiele roślin szczególnie skalnych ) posadzonych w torfie ze względu na jego własności gromadzenia wody nie przeżyje.
Oczywiście, jeśli hosta jest wsadzana do doniczki z torfem i nie w niej mocno rozbudowanego systemu korzeniowego otrzepywanie ma mniejsze znaczenie. Często jednak rośliny rosnąc dłużej w doniczce mają bardzo rozbudowany i poskręcany ( ze względu na ciasnotę) system korzeniowy, który należy koniecznie rozluźnić.
Nie jest to regułą, ale jeśli wsadzimy roślinę z dużą bryłą korzeni w torfie do podłoża bardziej gliniastego, rośliny czują się dalej jak w doniczce- twarda skorupa poza torfem. Poskręcane korzenie nie mogą naturalnie rosnąć, a po podlaniu torf działa jak gąbka wciągając wodę i nie "zachęcając" korzeni do opuszczania wilgotnego miejsca.
Nie negują Twojego doświadczeni - tym bardziej, jak piszesz Twoje rośliny mają się dobrze.
Ja miałem już z tak sadzonymi roślinami niemiłe doświadczenia

( w azaliach system korzeniowy nie wyszedł prze dwa lata poza malutka bryłę torfu i uschły, lweizja w takiej bryłce nie przetrzymała zimy.......) dlatego nie preferuję takiego postępowania.