Maranta - pielęgnacja i problemy w uprawie

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
cynia
200p
200p
Posty: 326
Od: 26 lis 2008, o 00:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kieleckie/łódzkie

Re: Niezidentyfikowana roślina zachorowała . Pomocy !!!

Post »

Na forum jest juz dużo na jej temat
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... t*#p318984
Nie sądzę,żebys ją uratowała jeszcze ale może Ci się uda
Pozdrawia cynia
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Niezidentyfikowana roślina zachorowała . Pomocy !!!

Post »

Opryskaj roślinę wodą, postaw doniczkę na podstawek z nwodnionym keramzytem i nałóż na całość (rezem z podstawkiem)worek plastikowy przezroczysty tak żeby worek nie dotykał rośliny i na parapet nad ciepły kaloryfer. Można nałożyć worek albo wstawić doniczkę z podstawkiem do worka i zamknąć go od góry. Nie ma znaczenia - byleby zapewnić bardzo wysoką wilgotność

Tylko trzeba od czasu do czasu wietrzyć bo się grzyb pojawi. Nie zaszkodzi jej podlanie roztworem z Topsinu (odmierz w miarce ml - 1ml /1 l wody)

Ziemię powinna mieć podobną do rododendronów/azalii - do gotowej sklepowej powinno się dodać trochę pokruszonej przekompostowanej kory, można dodać mchu, torfu wysokiego, kompostu itp, mozna pomieszać ze storczykową, pH ziemi 5-6, na dno drenaż, podlewanie miękką wodą. Korzenie nie mogą być zalewane wodą ale roślina potrzebuje wilgotnego środowiska, ciepła i jasnego miejsca
Awatar użytkownika
KoRn-ik
100p
100p
Posty: 108
Od: 17 wrz 2009, o 22:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Niezidentyfikowana roślina zachorowała . Pomocy !!!

Post »

Takie objawy u maranty mogą oznaczać zbyt rzadkie podlewanie, suche powietrze lub przemarznięcie.

Jak najbardziej da się ją uratować. Maranta, nawet po utracie całej części nadziemnej, jest w stanie odbić z korzeni. Odmiana 'Fascinator', gdyż właśnie z nią mamy do czynienia, może tolerować trochę mniejszą wilgotność powietrza, jednak nawet ona nie będzie rosła np. nad włączonym kaloryferem.

Sama ją hodowałam (ze szczepki zwędzonej od pięknego okazu, który rósł w... szpitalu, nieopodal kaloryfera :/ ) i dobrze radziła sobie na keramzycie w otoczeniu innych roślin. Nie radzę jednak zraszać, gdyż pojawiają się wówczas mało estetyczne plamy.
,,Być ateistą to żaden wstyd. Wprost przeciwnie: wyprostowana postawa, która pozwala spoglądać dalej, powinna być powodem do dumy" - R. Dawkins
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Niezidentyfikowana roślina zachorowała . Pomocy !!!

Post »

KoRn-ik dokładnie jak piszesz
z tym, że te plamy nie są widoczne od zamgławiania deszczówką (od przegotowanej już będą widoczne) i warto rośliny zamgławiać a nie psikać żeby ociekały wodą
Awatar użytkownika
madzik86
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 9 sty 2011, o 13:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: warszawa

Re: Niezidentyfikowana roślina zachorowała . Pomocy !!!

Post »

popieram KoRn-ik, roslinke da się jeszcze uratować
pozdrowionka madzik
Femme
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 12 sty 2011, o 23:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Niezidentyfikowana roślina zachorowała . Pomocy !!!

Post »

Kochani! Bardzo Wam dziękuję za wszystkie cenne informacje. Zgodnie z Waszymi zaleceniami moja Maranta trafiła już w ciepłe miejsce , bo faktycznie wcześniej stała w przeciągu. Chwilowo w celach senatoryjnych ;-) trafiła do ciepłej łazienki.. i chyba jej się tam podoba , bo od razu zaczęła otwierać swoje zmarnowane listki. Jutro wesprę ją keramzytem i resztą Waszych cennych porad. Mam nadzieję , że uda się ją uratować! Jeszcze raz dziękuję :-)
Awatar użytkownika
oShibby
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 26 lut 2012, o 18:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Baciuty

Post »

Witam, jestem bardzo początkujący, więc mam wiele głupich pytań :)
Potrzebuję porad, opinii.
Mówcie co nie tak, co byście zmienili, zadawajcie pytania - mi chodzi o dogłębne poznanie i wyeliminowanie błędów w przyszłości.
Love story poniżej.

5 dni temu po raz pierwszy rozmnożyłem Marantę. Sądzę, że to Leuconeura, ale nie mam pewności.
Oto ona bez ubrania. Przy okazji to ciekawi mnie co to te bulwy, może ktoś podpowie, po co i dlaczego ;)

Obrazek Obrazek Obrazek


Przesadziłem "odnogę" (chyba dobrze je rozdzieliłem? wiem, nie wiele widać) do..

Obrazek Obrazek Obrazek


..do innej doniczki, a "matkę" w nowej ziemi (o nazwie terra osmocośtam do roślin doniczkowych) wraz z inną roślinką (i tu prośba o identyfikację)..

Obrazek Obrazek Obrazek


..wsadziłem do doniczki ponownie razem z tą samą roślinką co była, a której nazwy nie znam.
W zasadzie od samego początku jakby kilka listków marniało. Jeden to non stop zwinięty i ani na moment nie ruszy (ta, boi się wiewiórki)

Obrazek Obrazek Obrazek


Na spód doniczki dałem keramzyt i takie kulki gliniane co mają kontrolować wilgoć.

Obrazek


Po przesadzeniu tylko tyci podlałem, niemniej było wilgotno. Spryskałem wodą liście. Następnego dnia widząc klapnięte niektóre listki to z grubej rury mocno podlałem, ale na bieżąco wylewałem zciekającą wodę z podstawka. W zasadzie codziennie spryskuję liście, przegotowaną wodą, gdyż ta w kranie jest b.twarda. Zresztą co do wody to staram się podlewać wszystkie rośliny taką przegotowaną, letnią "pokojową" wodą. Stoją w tym samym miejscu co przed "operacją". W pokoju, a w zasadzie przy kwiatkach jest zawsze 20-23 stopnie i plus minus 55% wilgotności.

Nie wiem czy coś źle robię (zresztą wszystko co robiłem i robię to dowiaduję się tylko z net'a), w każdym razie postaram się informować o rozwoju wydarzeń.
Tymczasem do usłyszenia.
_______
oShibby
sylvi
1000p
1000p
Posty: 1067
Od: 26 sty 2012, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Karkonosze

Re: Maranta (chyba Leuconeura), po przesadzeniu. Plus pytania o

Post »

ja mam marantę chyba dużo starszą od tej, bo łodygi mają ok 60-70cm, choć latem była przycinana i stąd mam pomysł, może utnij te więdnące końce z 3ma - 4ma liśćmi i ukorzeń w wodzie póki jeszcze dychają :lol: Moje ukorzeniły się szybko, a roślina mateczna wypuściła z ziemi dwe nowe odnóżki co pozytywnie wpłynęło na wygląd całej roślinki. A jeszcze jedno - sadzonki do ukorzenienia potrzebują ciepełka :wink:
Awatar użytkownika
oShibby
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 26 lut 2012, o 18:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Baciuty

Re: Maranta (chyba Leuconeura), po przesadzeniu. Plus pytania o

Post »

sylvi pisze:ja mam marantę chyba dużo starszą od tej, bo łodygi mają ok 60-70cm, choć latem była przycinana i stąd mam pomysł, może utnij te więdnące końce z 3ma - 4ma liśćmi i ukorzeń w wodzie póki jeszcze dychają :lol: Moje ukorzeniły się szybko, a roślina mateczna wypuściła z ziemi dwe nowe odnóżki co pozytywnie wpłynęło na wygląd całej roślinki. A jeszcze jedno - sadzonki do ukorzenienia potrzebują ciepełka :wink:

Sylvi super, że dałaś nadzieję. Trochę się boje je operować, ale spróbuję. Mówisz o ciepełku, masz na myśli ile stopni? Mam w tym pomieszczeniu gdzie kwiatki 20-23 stopnie, wystarczy? Czy coś kombinować?
_______
oShibby
sylvi
1000p
1000p
Posty: 1067
Od: 26 sty 2012, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Karkonosze

Re: Maranta (chyba Leuconeura), po przesadzeniu. Plus pytania o

Post »

myślę, że wystarczy jakieś 22st. :wink: a obcinałam ok 1,5 cm poniżej takiego zgrubienia, które widać u Ciebie poniżej 4ego liścia, chyba TO BYŁ 4y, z tego zgrubienia wypuszcza korzonki.
Na Twoim miejscu poczekałabym jeszcze na Czarodzieja w temacie tych plam, bo na tym to się zupełnie nie znam, powodzenia :wit
x-C-j
---
Posty: 7092
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Maranta (chyba Leuconeura), po przesadzeniu. Plus pytania o

Post »

oShibby te bulwy u maranty to magazyny wodne, tak ta roslina już ma, co do plam i zwijania liści to sadzę iż powstają one poprzez to, iż system korzeniowy nie asymiluje składników pokarmowych z podłoża. Ziemia nie może być mokra, powinna być wilgotna, roślina powinna być ustawiona w stanowisku jasnym ale nie bezpośrednio w padających przez szybę promieniach słonecznych, jeśli masz okno południowe to ok 2 metrów od niego jeśli północne to pół metra od okna jeśli wschodnie lub zachodnie 1,5 metra od okna. Wskazane było by aby do ziemi terra osmocote dodać przynajmniej 1/3 część piasku i solidną garść perlitu gdyż samo podłoże jako takie jest zbyt "ciężkie" dla maranty. Czeka cię kolejna zmiana podłoża na "poprawione w strukturze" ale nie zaszkodzisz tym roślinie więc się nie przejmuj. Po wyjęciu rośliny z obecnego podłoża proponuję cały system korzeniowy opryskać preparatem Topsin M w dawce 1 ml na 0,75 l wody i dopiero po tym posadzić. Dwa tygodnie po posadzeniu wskazane było by aby roślinę podlać wodą z siarczanem magnezu w dawce 1 płaska łyżeczka od herbaty na 2,5 l wody. Podlanie takie ma być jednorazowe. Jak wyjmiesz roślinę z doniczki odetnij tą część na której pojawiają się zmiany i posadź ją sobie osobno w taki sam skład podłoża być może że się uda ją wyprowadzić. :wink:
sowulla
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 17 paź 2020, o 07:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Maranta, Maranta leuconeura

Post »

Witam, potrzebuje porady. Kilka dni temu dostałam marantę w prezencie, poczytałam o jej wymaganiach. Teraz staram się zapewnić jej odpowiednie warunki. Znalazłam wiele rozbieżnych informacji i stąd moje pytania. Czy mogłabym ją zraszać i podlewać deszczówką ? Moja woda jest bardzo twarda. Czy może zostać w tym sklepowym podłożu do wiosny? Podłoże jest sypkie, korzenie nie wychodzą przez otwory doniczki.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19349
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Maranta, Maranta leuconeura

Post »

1. Rośliny przesadzamy zawsze niezwłocznie po zakupie. Podłoże produkcyjne nie nadaje się do długotrwałej uprawy roślin. Powinna być mieszanka ziemi i żwirku w proporcji około 3 :1, można dodać trochę podłoża do storczyków.
2. Żadnego spryskiwania liści, pomimo tego że nic nie daje - nie podniesiesz w żaden sposób wilgotności powietrza, to dla rośliny trzymanej zwykle w zamkniętym pomieszczeniu bez cyrkulacji powietrza i do tego zwykle suchego jest dla niej szokiem. Ponadto istnieje ryzyko załapania chórob grzybowych.
Jeśli roślina jest mała, można doniczkę z podstawką postawić na dużej tacce wypełnionej wilgotnym keramzytem, chociaż to i tak będzie połowiczne rozwiązanie. W innym wypadku tylko nawilżacz powietrza.
Jeśli chodzi o podlewanie to oczywiście deszczówka jest najlepszym rozwiązaniem.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Ninia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1865
Od: 24 sty 2016, o 08:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Maranta, Maranta leuconeura

Post »

Wczoraj kupiłam marantę (w Lidlu) i mam pytanie: dlaczego na noc nie zwinęła listków (wszędzie o tym czytałam) - sprawdzałam ok.22.00 i rano o 7.00. W tej chwili też są "wyprostowane" - co može być przyczyną?
Zdjęcie z teraz:
Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19349
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Maranta, Maranta leuconeura

Post »

Musi się zaaklimatyzować do nowych warunków otoczenia. Jednak nawet ew. późniejszy brak opadania i prostowania liści, nie wpływa na rozwój rośliny.

PS. Przesadź do nowego podłoża i doniczkę postaw na podstawce.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”