Maryniu, wprawdzie mam osobistego kierowcę, ale na działce bywam tylko co drugi dzień i zaledwie na godzinkę, bo mi zimno.

Tak więc lepiej posiedzieć w ciepłym mieszkanku niż złapać jakieś przeziębienie.

Poczekajmy jeszcze troszeczkę, przecież maj za miedzą i musi się ocieplić.
Z przyjemnością obejrzałam Twoje fotografie,

zawstydziłam się błędnym rozpoznaniem
hortensji 
i zaciekawiłam kwiatkami, które pokazałaś na trzecim zdjęciu.

Nie będę zgadywała, co tak pięknie kwitnie, choć mam pewne podejrzenie, jednak nie chciałabym się zbłaźnić po raz kolejny.
Pozdrawiam cieplutko i życzę słoneczka.
