Kilka odmian wysiałem.
Wszystkie raczej planuje do gruntu na działce, jakp testerzy, bez zbytniej opieki.

Szczerze, to wystarcza mi spokojnie pomidorów spod daszku ale zeszłoroczne dwarfy na działce, tak mi ładnie rosły, praktycznie bez żadnej opieki(tylko podwiązanie, bo się kładły pod ciężarem pomidorów), że postanowiłem powtórzyć próbę i znów wysadzić je podobnie.
W tamtym roku jednak lato było korzystne i one na tym zyskały, bo gliniasta ziemia trzymała wilgoć, a susza hamowała wszelkie choroby. Zobaczymy jak będzie w tym roku.
Siałem je w osobne pojemniki, nie w wielodoniczke, z racji że są z różnych lat nasiona i od różnych osób, więc w ten sposób będe mógł lepiej operować w razie nierównych wschodów.