Może te upały...tak nastrajały
No właśnie jak znosicie te upały, bo mnie już maksymalnie zaczynają męczyć. Przecież ja się nie urodziłem w tropikach i trudno mi się znaleźć w tej sytuacji zwłaszcza, że to tak długo trwa... Mózg się lasuje i coraz mniej się chce, a zwłaszcza pracować... koncepcyjnie... 
Mirko, ale z Ciebie skromnisia (podejrzałem Twój ogród, trochę większy) i znowu moja klaustrofobia się pogłębiła... Gdzie nie zajrzę to areały, gdzie przy Was posiadających OGRODY czuję się jak zwykły 'balkonowiec' niczego nie ujmując wszystkim którzy są skazani tylko na taką przestrzeń życiową do wyżywania się...
Cieszy mnie to Twoje ujawnienie się z tyloma komplementami na raz. Już komuś napisałem tak bardziej prywatnie, ale powtórzę to, że nigdy nie chciałem być sławnym (naprawdę kupa kłopotów), ale bogatym i owszem
, zwłaszcza w takie miłe doświadczenia jak z Wami tu na forum... 
(Zachęta dla tych wszystkich którzy się jeszcze nie ujawnili 
)Iwonko, na początku znajomości obiecałem Ci, że Cię czymś zaskoczę - cały czas się staram.. tylko nie wiem na ile już mi się to udało...
Na koniec wyjaśnię zagadkę więc się nie martw o podpowiedzi... 
Karolu, owszem corocznie zbieram nasiona tej mojej 'Królowej' Na początku tego sezonu wysiałem 3-letnie sprawdzając przy okazji siłę kiełkowania -80 % wschodów. Więc wkurzający jest fakt handlowania nasionami 'Datur' , które nawet koło Datur nie leżały. Moje nasiona wieloletnich też mają zadowalającą siłę kiełkowania nawet po 5-ciu latach. Po sezonie liczę na wymianę nasion tu na forum jedyne moim zdaniem godne zaufania źródło, żeby zdobyć inne kolory...
Żeby połączyć dwa światy, tych co nie wyobrażają sobie życia bez storczyków i tych, co jest im to obojętne, moja Faworytka w tym sezonie:
Pomęczę Was Nią, bo jeszcze z miesiąc powinna kwitnąć, chociaż nie jestem tego pewien, bo te upały dają w kość wszystkim kwitnącym
Datura zwłaszcza ta różowa już od lat zadziwia mnie tym przebarwianiem się kwiatów od początku do końca kwitnienia:
A dynie, te ozdobne 'tyż piknie'
Czas na rozwiązanie zagadki... Wyobraźcie sobie, że takie 'cuda' krystalizują się w soku z winogron. Te przedstawione z różowych winogron, po roku przechowywania na dnie słoika zostają takie kryształki. W ciemnych też się tak dzieje, ale mniej fotogeniczne, bo wychodzą czarne i trudno pokazać ich strukturę...
Póki co, jakoś brakuje mi czasu i weny żeby zgłębić temat, bo jakieś wytłumaczenie tego zjawiska być musi...kiedyś, może w długie zimowe wieczory to zrobię...
, kiedyś miałam, ale zapach był dla mnie zbyt mocny, teraz podziwiam u innych.
:,a 'Cykada'... to nie jest... 
nie spodziewałambym się, że tak szybko przyrastają w masę 
fajny ale z czego to jest zrobione bo nie mogę się dopatrzeć co tam jest nawtykane . Pozdrawiam i miłego dzionka . 
Na przyszły sezon na 100% będzie lepiej, bo raz, będzie większa, a po drugie uniknę błędów popełnionych w tym sezonie... 
