Gabrysiu, Mary Ann posadzona wiosną póki to miniaturka z niej, długo się coś zbiera, ale ma czas, też mam nadzieję, że z metr będzie miała, posadziłam ją na drugi plan rabaty
Concerto fajnie kwitnie, szczególnie że to też wiosenne nasadzenia, a kwiatuszków pokazała już sporo. Teraz wybarwiła mi się w pastelowe barwy
Zuziu, nie pnąca, nie... a potrzebujesz jasną czy raczej wyrazista w kolorkach pnącą różę?
Marysiu, hmm... ja myślałam, że jakąś rozłogami idzie, bo znajoma mi odkopała dwa krzaczuszki... Oczywiście, chętnie się podzielę.
Aniu, ja tę różę dostałam od sąsiadki, ma już sporo lat, ale niestety nie znamy jej nazwy.
Na razie różanym zakupom mówię pass, ale nie mówię nie

Na pewno już nie będę zbyt wiele kupować, dopiero jak będzie ogrodzenie z brakującej strony, wtedy chciałabym ze 3 wyraziste, duże krzaki.

Jesienią na pewno cebule wszelkie, bo w tym roku wyraźnie rzuciło mi się w oczy, że mam ich mało
Ewuniu, porównywałam i chyba nie... inaczej Waltz zbudowane kwiaty ma. Sama nie wiem...
Zastanawiam się czy to nie jest Violette Perfume, ale też nie mam pewności. W każdym razie pachnie ładnie i lubię ją.
Z NN nierozszyfrowaną mam jeszcze, myślałam że to Big Purple, ale raczej nie. Cudownie pachnie, wysoka bardzo.
Zakwitły klarkie
I lilie...
Hortensja też powoli...
A Jalitah ciągle w tej samej hibernacji... cudowna róża
Moje żółtki - Charlotte
Graham T.
I Westerland...
Oraz nagietki, będę robić maść, jak znajdę przepis...
