Ja miałam zamiar siać (białe i różowe, bo chcę, by zasłaniały zasychające liście hiacyntów na rabacie biało-różowo-kremowej), ale skoro posiane w tym roku w styczniu teraz pięknie i bujnie kwitną to chyba będę siała jednak w styczniu (mimo, że parapety będą pozastawiane to chyba łatwiej będzie mi je doglądać - boję się, że wysiane teraz do gruntu, gdy jest sucho to mogą wzejść i się zasuszyć - gdy jestem w pracy to mogę w porę ich nie zdążyć podlać - mam piaszczystą ziemię mimo, iż mieszałam ją z kupną workowaną to i tak szybko wysycha - a później dojdzie jeszcze wyjazd na urlop). Wiem, że wiele ludzi sieje teraz (nawet dałam paczkę nasionek bratków rococco mojej mamie, by sobie posiała, bo jej się moje kwitnące spodobały - no ale ona jest na emeryturze i cały czas może je doglądać), a nawet wysiewają się same i jakoś dają radę, ale ja jakoś chyba zaczekam - choć nie ukrywam, że chęć posiania ich teraz chodzi mi cały czas po głowie, ale...ćwiczę silną wolę

.