Dzień dobry,
swoją pachirę posiadam od roku, po zakupie przesadzona została do ziemi uniwersalnej, bez dodatków. Podlewana nieregularnie, wtedy gdy ma sucho. Nawożenie - nawóz mineralny uniwersalny, jak mi się przypomni, czyli rzadko. Stoi na oknie, ale z uwagi na to, że się mocno rozrasta, będę szukać nowego stanowiska. Do tej pory nie sprawiała problemów, poza nielicznymi zwijającymi się liśćmi (widoczne na jednym zdjęciu).
O kwiatach mam słabe pojęcie, dopiero się uczę, ale już wyczytałam z wątku, że powinna mieć inne podłoże. Doniczkę chyba też ma za dużą?
To zmienię oczywiście zgodnie z zapisami na wątku. W każdym razie od mniej więcej maja pojawił się problem żółknących i odpadających pojedynczych liści. Obejrzałam ją dokładnie i zauważyłam pod spodem liści małe robaczki, które chyba je podżerają, bo niektóre liście mają dziurki. Robaczki są czarne, maleńkie, mniejsze niż 1 mm, widoczne na zdjęciach. To chyba nie wciornastki, nie są przecinkami, tylko kropeczkami, poruszają się. Tylko co to jest i jak się tego pozbyć?
