Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 38
- Od: 13 sty 2022, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Co do sadzenia do samej ziemi - ok, przesadzę. Tylko ja całe życie sadzilam tylko do ziemi. Ba! Moja mama tak robi i moi dziadkowie... myślisz, ze ktokolwiek u mnie w rodzinie zastanawia się nad drenażem? Albo kupuje ziemię inną niż uniwersalna? Nikt ;) każdy również podlewa rośliny raz w tygodniu. Kwiaty u moich dziadków i rodziców mają spokojnie po kilkanaście lat, niektóre więcej, stoją głównie na wschodniej albo południowej stronie i żaden kwiat nie na problemów ;) Ale nie mogę powiedzieć, tez każdy podlewa kwiaty tylko odstaną wodą.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19288
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Już kilka razy spotkałem się z takim twierdzeniem, że kiedyś to rośliny rosły w samej ziemi jeszcze np. prosto z ogródka i one sobie rosły.
Tylko, że to żaden argument że taka uprawa jest prawidłowa, a niestety wręcz przeciwnie. To tylko potwierdzenie, że większość co uprawia rośliny nie ma większego pojęcia o ich indywidualnych wymaganiach.
Różne rośliny rosną na różnym podłożu. Większość roślin dostępnych w handlu to rośliny tropikalne, jak Skrzydłokwiaty. Gleby w klimacie tropikalnym są zwykle typu lekkiego, zawierają dużo różnej materii organicznej która mocno odbiega od typowej ziemi uniwersalnej.
W takiej samej zbitej ziemi, bardzo łatwo o przelanie, korzenie się duszą, gniją i stąd później choroby grzybowe.
Poza tym nie porównujmy roślin tych co były kiedyś, a teraz. Kiedyś "za dziadków" było kilka dostępnych roślin, a teraz wybór jest ogromny i wśród nich jest wiele takich, które sobie nie poradzą w samej ziemi, zwłaszcza np. epifity. Kiedyś też nie było aż takiego wyboru podłoża jak teraz, więc ludzie sadzili do tego co było pod ręką.
A dzisiaj wystarczy zresztą przejrzeć forum ile przypadków chorych roślin. Te choroby biorą się głównie z przelania, czyli ze zbyt regularnego podlewania oraz właśnie zbyt mało przepuszczalnego podłoża.
Powtórzę, korzenie muszą oddychać to podstawa.
Proponuję Tobie zrobić taki eksperyment. Weź dwa słoiki, do jednego wsyp samej ziemi prosto z worka, a do drugiego mieszankę ziemi i rozluźniacza tak powiedzmy 3:1 albo 2:1. Podlej taką samą ilością wody i już na samym początku zobaczysz w jak różnym tempie będzie ona spływać. Jak porządnie nawodnisz, odstaw i za jakiś czas zobaczysz, w którym słoiku podłoże szybciej przeschnie. Im dłużej podłoże wysycha, tym gorzej dla systemu korzeniowego.
Tylko, że to żaden argument że taka uprawa jest prawidłowa, a niestety wręcz przeciwnie. To tylko potwierdzenie, że większość co uprawia rośliny nie ma większego pojęcia o ich indywidualnych wymaganiach.
Różne rośliny rosną na różnym podłożu. Większość roślin dostępnych w handlu to rośliny tropikalne, jak Skrzydłokwiaty. Gleby w klimacie tropikalnym są zwykle typu lekkiego, zawierają dużo różnej materii organicznej która mocno odbiega od typowej ziemi uniwersalnej.
W takiej samej zbitej ziemi, bardzo łatwo o przelanie, korzenie się duszą, gniją i stąd później choroby grzybowe.
Poza tym nie porównujmy roślin tych co były kiedyś, a teraz. Kiedyś "za dziadków" było kilka dostępnych roślin, a teraz wybór jest ogromny i wśród nich jest wiele takich, które sobie nie poradzą w samej ziemi, zwłaszcza np. epifity. Kiedyś też nie było aż takiego wyboru podłoża jak teraz, więc ludzie sadzili do tego co było pod ręką.
A dzisiaj wystarczy zresztą przejrzeć forum ile przypadków chorych roślin. Te choroby biorą się głównie z przelania, czyli ze zbyt regularnego podlewania oraz właśnie zbyt mało przepuszczalnego podłoża.
Powtórzę, korzenie muszą oddychać to podstawa.
Proponuję Tobie zrobić taki eksperyment. Weź dwa słoiki, do jednego wsyp samej ziemi prosto z worka, a do drugiego mieszankę ziemi i rozluźniacza tak powiedzmy 3:1 albo 2:1. Podlej taką samą ilością wody i już na samym początku zobaczysz w jak różnym tempie będzie ona spływać. Jak porządnie nawodnisz, odstaw i za jakiś czas zobaczysz, w którym słoiku podłoże szybciej przeschnie. Im dłużej podłoże wysycha, tym gorzej dla systemu korzeniowego.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 38
- Od: 13 sty 2022, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Wszystko to prawda. Może np. Moi dziadkowie po prostu mają coś co się nazywa ręka do kwiatów. Na pewno mają lata doświadczenia w uprawie zarówno w domu jak i w ogrodzie. Im samym już niedaleko do setnych urodzin ;) dla odmiany moja mama twierdzi, ze w myśl zasady ‚czym skorupka za młodu...’ ja teraz chodzę i kupuję wszystkie kwiaty, które królowały w moim rodzinnym domu gdy byłam dzieckiem. Juki, draceny, paprocie, monstery, fikusy, anturium, kalatea, dieffenbachia, przecież to nie są wymysły ostatnich lat. O kaktusach, fiołkach i bluszczu nie wspominając!
No w każdym razie - rada z sowitym posłaniem zadziałała. Co ostatecznie jest dowodem na to, że kwiaty lubią dużo (i rzadko?) niż na odwrót, czyli jak ja robiłam.
No w każdym razie - rada z sowitym posłaniem zadziałała. Co ostatecznie jest dowodem na to, że kwiaty lubią dużo (i rzadko?) niż na odwrót, czyli jak ja robiłam.
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Cześć, popełniłam chyba dziś błąd, podlalam rano trochę mojego skrzydłokwiata a potem wystawiłam go na balkon, żeby miał trochę światła. Teraz go wstawiłam z powrotem do domu, bo po tym pobycie na balkonie zwiadl. Co się mogło stać i jak mu pomóc?
Pogoda była umiarkowana, nie ma u nas dziś upału, ale nie jest też zimno, nie świeciło bezpośrednio na niego słońce, bo u nas dziś sporo chmur.

Pogoda była umiarkowana, nie ma u nas dziś upału, ale nie jest też zimno, nie świeciło bezpośrednio na niego słońce, bo u nas dziś sporo chmur.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19288
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Naturalna reakcja na nagłą zmianę warunków. Powinien dojść do siebie. I naprawdę zupełnie nie ma potrzeby wystawiać na zewnątrz. Skrzydłokwiat doskonale sobie radzi w mieszkaniu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Dzień dobry. Skrzydłokwiat ukorzeniany w wodzie zaczął chorować; końcówka zaczęła mięknąć, prawdopodobnie zaczął gnić lub wdała się inna choroba. Został obcięty do zdrowej tkanki, stosowałam też kilkukrotnie oprysk z wywaru z czosnku, gdyż jako jedyny środek przeciwbakteryjny przyszedł mi do głowy.
Niestety mimo codziennej zmiany wody pojawia się brzydki zapach, więc prawdopodobnie nadal dzieje się coś złego. Czy może ktoś polecić jakiś inny środek, również chemiczny, w którym mogę wymoczyć zarówno końcówkę, jak i korzenie, który zadziała przeciwbakteryjnie? Znam tylko Topsin, ale on jest przeciwgrzybiczy.
Niestety mimo codziennej zmiany wody pojawia się brzydki zapach, więc prawdopodobnie nadal dzieje się coś złego. Czy może ktoś polecić jakiś inny środek, również chemiczny, w którym mogę wymoczyć zarówno końcówkę, jak i korzenie, który zadziała przeciwbakteryjnie? Znam tylko Topsin, ale on jest przeciwgrzybiczy.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19288
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Wywar z czosnku nie działa na wszystko.
Kup Magnicur, oczyść ewentualnie wcześniej jak coś znowu pogniło, wymocz w nim i wtedy daj do ukorzenienia. W wodzie rozpuść węgiel, może być leczniczy. Działa on aseptycznie, więc nie powinno już potem gnić, ale wcześniej trzeba zabezpieczyć w Magnicurze.
Kup Magnicur, oczyść ewentualnie wcześniej jak coś znowu pogniło, wymocz w nim i wtedy daj do ukorzenienia. W wodzie rozpuść węgiel, może być leczniczy. Działa on aseptycznie, więc nie powinno już potem gnić, ale wcześniej trzeba zabezpieczyć w Magnicurze.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Czy ten Magnicur będzie lepszy od Topsinu?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19288
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Nie o to chodzi który jest lepszy, tylko który się nadaje do czego. Topsin był bardzo dobrym preparatem grzybobójczym, ale do moczenia sadzonek wg mojej wiedzy stosuje się Magnicur. W przypadku Topsinu nie wiem czy można go stosować w zastępstwie, ale oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie Tobie jego wypróbować.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Jeśli już wdała się choroba grzybowa to nie mam dobrych doświadczeń z Magnicurem. U mnie nie pomógł. Stosujemy go ochronnie, a nie kiedy coś zaczyna się dziać. Skoro ma korzenie, a w wodzie zaczyna gnić, ja bym wsadziła do ziemi.
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
To jest niestety skrzydłokwiat po przejściach, był przelany i stracił większość korzeni, a nowych ma niewiele, więc obawiam się, że w ziemi jeszcze nie da rady.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19288
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Pytanie zasadnicze, czy przed wsadzeniem do wody oczyściłeś z jak najwięcej starych, zgniłych korzeni? Bo generalnie zasada jest taka, że korzenie które rosły w ziemi będą gnić w samej wodzie. Dlatego jak ukorzeniasz w wodzie to zostawiasz minimum zdrowych korzeni. Może tutaj jest problem?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19288
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Napisałem co trzeba zrobić.
Ważna jest temperatura ukorzeniania, powinno być ciepło.
Ważna jest temperatura ukorzeniania, powinno być ciepło.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Cześć mam problem z moim skrzydłokwiatem. Czy ktoś jest w stanie pomóc i powiedzieć z czego może wynikać taki stan liści? Plamy pojawiają się nawet na nowych liściach.
Roślina stoi przy zachodnim oknie, w dość jasnym pokoju
Z góry wielkie dzięki za pomoc!

-- 28 sie 2022, o 13:54 --

-- 28 sie 2022, o 13:54 --

-- 28 sie 2022, o 13:55 --

Roślina stoi przy zachodnim oknie, w dość jasnym pokoju
Z góry wielkie dzięki za pomoc!


-- 28 sie 2022, o 13:54 --

-- 28 sie 2022, o 13:54 --

-- 28 sie 2022, o 13:55 --
