MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
- toldi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1317
- Od: 15 wrz 2015, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Właśnie w kwestii zakańczania kanalików czy przy zaślepianiu tych przelotowych trzeba to zrobić bardzo szczelnie czy wystarczy np docisnąć pakiet formatek do "pleców" domku. Markonix jak zasiedlały te Twoje z desek masz może jakąś fotkę? Frezowałeś w poprzek czy wzdłóż.
Diodas1 te formatki, które pokazałem to takie na próbę ale docelowo to będą rozcięte na krótsze tak jak piszesz na ok 15cm, do robienia nieprzelotowych to chyba jednak zrobię taki szablon jak norbi007 pokazał na filmie będzie wygodniej i bardziej uniwersalnie.
Diodas1 te formatki, które pokazałem to takie na próbę ale docelowo to będą rozcięte na krótsze tak jak piszesz na ok 15cm, do robienia nieprzelotowych to chyba jednak zrobię taki szablon jak norbi007 pokazał na filmie będzie wygodniej i bardziej uniwersalnie.
Pozdrawiam. Jacek 

- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Obecnie mam 2 deski które mają nawiercone dziury , łącznie około 35 szt
,to pozostałości sprzed kilku lat kiedy chciałem udomowić dziko latające pszczoły - ale są zasiedlane prawie od razu , nikt ich nie czyści -chyba tylko same pszczoły , nie mam do nich wglądu - wyjmuję wiosną i chowam zimą....
Deski które kupiłem miałem ze składu więc pewnie dlatego tak się wygięły , zamówię nowe ale u stolarza bo oni dostarczają drewno przesuszone więc może nie będzie już takich kłopotów .

Deski które kupiłem miałem ze składu więc pewnie dlatego tak się wygięły , zamówię nowe ale u stolarza bo oni dostarczają drewno przesuszone więc może nie będzie już takich kłopotów .
-
- 200p
- Posty: 289
- Od: 14 mar 2016, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Trochę trzciny nazbierane na Górkach Zachodnich. Dla pszczelarzy z okolic Gdańska wskazówka - dużo trzciny rośnie przy drodze do centrum żeglarskiego, rozlewiska Wisły Śmiałej po stronie Górek Zachodnich. Jednak trzeba mieć przynajmniej kalosze, a najlepiej wodery. Lód bardzo cienki.
W lutym wybieram się służbowo do Poznania. Może ktoś wskazać jakąś miejscówkę na trzcinę w okolicach - może być np. w promieniu 20-30 km. od Poznania lub po drodze z Gniezna. Pozdrawiam
W lutym wybieram się służbowo do Poznania. Może ktoś wskazać jakąś miejscówkę na trzcinę w okolicach - może być np. w promieniu 20-30 km. od Poznania lub po drodze z Gniezna. Pozdrawiam
Pozdrawiam Irek
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Przerywając znowu krępującą ciszę, ale nie dziwię się, mi też się nie chce
Coś słychać u koleżanek i kolegów?
https://www.youtube.com/watch?v=Eo0A1SijSok
Zima u mnie straszna , kupa śniegu i ogólna katastrofa. Nie wyskoczyłem po trzcinę, a mam do niej rzut beretem. Jak pomyślę , że będę musiał wygrzebywać ją ze śniegu to szybko mija mi zapał.
Z życzeniami dla wszystkich pszczelniętych , im dalej w luty tym chyba bardziej się zechce:
http://www.weatheronline.pl/weather/map ... o&TOFD=tag

https://www.youtube.com/watch?v=Eo0A1SijSok
Zima u mnie straszna , kupa śniegu i ogólna katastrofa. Nie wyskoczyłem po trzcinę, a mam do niej rzut beretem. Jak pomyślę , że będę musiał wygrzebywać ją ze śniegu to szybko mija mi zapał.
Z życzeniami dla wszystkich pszczelniętych , im dalej w luty tym chyba bardziej się zechce:
http://www.weatheronline.pl/weather/map ... o&TOFD=tag
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
No wiesz klik, pogoda rewelacyjna była na wypady w teren, także po trzcinę. Jeszcze mi trochę rurek brakuje, na dzisiejszy dzień mam ok. 5000 uciętych
http://www.fotosik.pl/zdjecie/9bfc4feb5347644f
Z innych tematów trzcinowych, to posłużyła mi też do zrobienia czatowni na zimorodka, miała być też na bobry, niestety ktoś w nocy tame bobrową zniszczył
http://www.fotosik.pl/zdjecie/bd5f640b58774901
I jeszcze jedna foteczka z uchwyconym zimorodkiem
http://www.fotosik.pl/zdjecie/059edccfbdf6188c
Dziś kolejny wypad po trzcinę w planach, chociaż jeszcze spora wiązka na działce leży i czeka na cięcie ale to ciągle mało....
http://www.fotosik.pl/zdjecie/9bfc4feb5347644f
Z innych tematów trzcinowych, to posłużyła mi też do zrobienia czatowni na zimorodka, miała być też na bobry, niestety ktoś w nocy tame bobrową zniszczył
http://www.fotosik.pl/zdjecie/bd5f640b58774901
I jeszcze jedna foteczka z uchwyconym zimorodkiem
http://www.fotosik.pl/zdjecie/059edccfbdf6188c
Dziś kolejny wypad po trzcinę w planach, chociaż jeszcze spora wiązka na działce leży i czeka na cięcie ale to ciągle mało....
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
szaman76 U Ciebie prawie nie ma śniegu
Przedwczoraj robiąc objazd okolicy trafiłem na lokalną drogę, która "pięknie" się prezentowała. Na poboczach pługi zrobiły hałdy śniegu wyższe od samochodu. Pewnie sporo nawianego , ale robiło to wrażenie arktyczne.
Z mojej rzeczki/potoku spod domu zimorodki zniknęły na zimę. Za to pluszcze twardo siedzą i wskakują pod lód w rwącą wodę, świetny widok
Czasami dają się obserwować z mostu i wtedy można zobaczyć jak latają machając skrzydłami pod wodą.

Z mojej rzeczki/potoku spod domu zimorodki zniknęły na zimę. Za to pluszcze twardo siedzą i wskakują pod lód w rwącą wodę, świetny widok

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Fajnie Ci, w moich okolicach pluszcze to ewenement, trzeba by na górskie potoki jechać. Raz w życiu tylko zabłąkanego pluszcza widziałem na mojej rzeczce Chodelce jak żerował. Śniegu to fakt, za dużo nie ma niestety. Mróz za to ostro trzymał, przy karmnikach miałem oblężenie i chyba z 50 kg samego słonecznika poszło. Za to murarki słodko śpią w lodówce, tylko chyba muszę lodówkę przenieść do ogrzewanego pomieszczenia, na działce na mrozie w lodówce było nawet -8 stopni C.
- toldi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1317
- Od: 15 wrz 2015, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
szaman76 fajnie sobie spędzasz zimę. Jednak widzę, że łączysz przyjemne z pożytecznym 5000 rurek
i wciąż mało to ile ma być docelowo?

Pozdrawiam. Jacek 

-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
szaman76 Oj tam fajnie. Zdaje się , że masz o wiele lepsze ptasiarsko miejsce zamieszkania. Fakt , że u mnie łatwo o górskie i podgórskie gatunki. Po ogrodzie zasuwają jesienią orzechówki, mam całoroczną parkę gilów, pokrzywnice łażą przy kompoście , pliszki górskie po głazach w rzeczce. Kawalątek ode mnie w górę w lesie latają drozdy obrożne i czasami da się posłuchać sóweczki. A jeszcze wyżej ..............., ale to chyba nie jest wątek ptasiarski 

-
- 100p
- Posty: 106
- Od: 28 sty 2017, o 21:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Mielca
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Witam. Jestem tu nowy więc chciałem się przywitać. Temat murarek bardzo mnie zainteresował . Żeby zatem poznać temat od podszewki zaopatrzyłem się w 300 sztuk kokonów ( z dwóch źródeł) i zdobyłem nieco "rurek". Niestety z racji ograniczonego dostępu do grubszej trzciny w tym roku gros materiału to znaleziony nad Wisłoką i pocięty rdestowiec. Ponieważ mam zamiar wykonać pułapki na "dzikusy" fruwające nieco dalej od mojej lokalizacji (20km) w celu mieszania krwi to chciałbym zadać kilka pytań. Jaka jest najlepsza forma takiej pułapki? Myślałem o zastosowaniu odpowiednio zabezpieczonej tekturowej rury gdzie upchałbym ze trzydzieści rurek ale zastanawia mnie fakt słabej widoczności takiego rozwiązania dla pszczół. Z drugiej strony wiązka rurek pod okapem raczej zainteresowałaby ptaki występujące w sporych ilościach w tejże okolicy ( lasy i stepy akermańskie). Dziękuję z góry za każdą odpowiedź 

-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Puszczykot Rdestowiec nie jest najlepszy do pozyskania dzikusów. Nadaje się do podtrzymywania zasiedlonej, zadomowionej populacji. Jak już tutaj pisaliśmy po wielokroć i nie tylko my , najlepsza jest trzcina. Jeżeli chodzi o lokalizację pułapki to też była o tym mowa. Moim zdaniem najlepsze są ściany budynków, a jak mają jakieś drewniane elementy to już ekstra, super, miód. Z mieszaniem krwi nie ma co przesadzać, samo się dzieje. Murarka ogrodowa jest jedną z najpospolitszych pszczół samotnic w naszych okolicach. Dzikusy samorzutnie zlecą się do chatki , w której założysz podstawową hodowlę. Ściąga je nagromadzenie zamieszkałych rurek. Samce dzikusy też nie będą czekać w kolejce tylko zapłodnią samice z kokonów , które już masz. Obawy o ptaki zostaw sobie na potem, na początku hodowli to strasznie przerysowany problem.
-
- 100p
- Posty: 106
- Od: 28 sty 2017, o 21:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Mielca
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Fakt napisałem sporo ale nie wszystko istotne. Miałem zamiar zastosować w pułapce trzcinę. Rdestowiec będzie tylko w chatce u mnie. Z dzikusami u mnie jest słabo. Obszar pozbawiony starych domów, starych drzew. Do miodnych półtora kilometra. Przypadkiem obserwowałem swój sad na wiosnę i powiem szczerze, że widziałem tylko jedną małą dzikuskę i kilka trzmielich królowych. Ogólnie nędza. Pamiętam za dzieciaka , że sad buczał na wiosnę. Teraz tylko wiatr szumi :/
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Może też ja zbyt pochopnie wyciągnąłem wniosek , że chcesz zwabić je na redestowiec
Aaaaa i nie masz co się obawiać, że pułapka będzie słabo "widoczna". Majki mają inną percepcję i to co dla nas słabo widoczne , dla nich to jest jak na talerzu. Patrolują dobre miejsca i jak znajdą odpowiednie dziury to zostają na całe swoje krótkie życie. Poczekaj też z oceną ilości dzikusów u Ciebie. Murarki nie są wybitnymi wielbicielkami drzew owocowych. Dzika populacja murarek jest rozproszona w terenie , więc łatwo je przegapić. Jak nie występują w "hodowlanym" zagęszczeniu to szansa na masowe oblatywanie sadu jest prawie zerowa. Drzewa owocowe są dosyć kiepskimi pożytkami dla pszczół, więc jak kwitnie coś lepszego, wybierają to inne.

-
- 100p
- Posty: 106
- Od: 28 sty 2017, o 21:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Mielca
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Przeczytałem całe to forum, żeby nie być gołosłownym więc sporo się dowiedziałem. Tym niemniej podtrzymuję swoje zdanie na temat braku siedlisk w mojej okolicy. Nawet przepatrując ceglane mury i pozostałości starych wierzb nad Wisłoką nie zauważyłem glinianych zatyczek. Co mnie nieco pocieszyło zauważyłem charakterystyczne wycięcia liści na dzikiej róży i jakimś krzaku którego nie potrafię oznaczyć. Co ciekawe kilka kilometrów dalej jest taki ośrodek wypoczynkowy na skraju lasu. Są tam stoliki ocienione daszkiem trzcinowym. Pszczoły były tak namolne, że wlatywały dziewczynom we włosy ;)
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Sorki , ale jak tyle było samotnic w tym ośrodku wypoczynkowym, to skąd wniosek , że u Ciebie ich nie ma? Też kiedyś szukałem gniazd murarek w "naturze". Wynik - jedno wielkie zero, to nie jest wyznacznik ich obecności w najbliższej okolicy. Dzikusy pojawiły się u mnie nie wiadomo skąd.
Ciekawa sprawa, użądlenie przez samotnicę w styczniu:
http://www.entomo.pl/forum/viewtopic.php?f=807&t=35010
Ciekawa sprawa, użądlenie przez samotnicę w styczniu:
http://www.entomo.pl/forum/viewtopic.php?f=807&t=35010