Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu, piszesz i grozisz Giardinie ?.... kurcze... moja poszła jak burza, piękne ma przyrosty, nawet nie przemarzły...
Ale ja za to narzekam na Lagunę... wypuściła jeden pęd i tak stoi od 3 lat... nie wiem czy ją ciachnąć całkiem nisko, czy dalej czekać aż się zlituje...
U mnie też zimno...
Ale ja za to narzekam na Lagunę... wypuściła jeden pęd i tak stoi od 3 lat... nie wiem czy ją ciachnąć całkiem nisko, czy dalej czekać aż się zlituje...
U mnie też zimno...
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11750
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu zobaczysz,że Giardina da czadu.U mnie zeszłego roku wyglądała tragicznie,byłam pewna,że ją straciłam.
Jednak ona na przekór wszystkiemu wypuściła z miejsca szczepienia takie zdrowe,zielone baty,że byłam w szoku.
W tym roku o wiele lepiej przezimowała,ucięłam kosmetycznie.Daj jej szansę
Angieleczki w wiadrze,widok nieoceniony,jak ja lubię takie obrazki
Tylko sadzić,a później podziwiać.
Moja jedyna Young Lycidas w połowie tygodnia zawita
Krokusy cieszą nasze oczy,zwiastują cieplejsze dni,na które już wszyscy czekamy
Miłej niedzieli
Jednak ona na przekór wszystkiemu wypuściła z miejsca szczepienia takie zdrowe,zielone baty,że byłam w szoku.
W tym roku o wiele lepiej przezimowała,ucięłam kosmetycznie.Daj jej szansę

Angieleczki w wiadrze,widok nieoceniony,jak ja lubię takie obrazki

Moja jedyna Young Lycidas w połowie tygodnia zawita


Miłej niedzieli

- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
To super, że się szybko zregenerowałaś... mnie trochę biodro doskwiera...
Podobno przyszły tydzień już ma być cieplejszy, więc na pewno popracujemy jeszcze sporo, poza tym dzień dłuższy
Wiolu, obok wiadra z moczącymi różami, co jest? Takie ładne, żelazne... to piecyk?

Podobno przyszły tydzień już ma być cieplejszy, więc na pewno popracujemy jeszcze sporo, poza tym dzień dłuższy

Wiolu, obok wiadra z moczącymi różami, co jest? Takie ładne, żelazne... to piecyk?
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Rękawice do cięcia róż to super sprawa, stosuję je też przy cięciu malin i berberysów. Szkoda tylko, że mam w jasnym kolorze, skóra biała, po dwóch latach wyglądają nieciekawie. Przy pracach ogrodowych to i mój strój jest taki nieciekawy
Wiolu kurtką się nie przejmuj, każda z nas ma jakiś dziwny niemodny strój do prac ogrodowych. Moja siostra jak raz przyjechała i mnie zastała przy pracach ogrodowych to załamała się widząc mój strój , pojechała do domu poszła do sklepu wagowego
i mi kupiła kilka lepszych ciuchów do prac ogrodowych.


- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Piękne kwitnienia
rękawice do róż na pewno sobie sprawię, wiem jakie "przyjemne" było obcowanie z dziką różą w zwykłych 


?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
-
- 1000p
- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wioluś zobaczymy, co z tego łubinu wyrośnie. Mam u siebie tylko biały i różowy, to raczej niebieskiego z nich nie będzie
Różyce pierwsza klasa, ładne sadzonki. Oj będzie się działo!!

Różyce pierwsza klasa, ładne sadzonki. Oj będzie się działo!!
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiola, u mnie rękawice ze skóry totalnie się nie sprawdziły
Wydałam na nie sporo kasy, a jak przyszło do cięcia to okazały się jakieś takie toporne.. stanęło na tym, że ręka z sekatorem musi mieć najzwyklejsze wampirki, a ręka usuwająca wycinane pędy w tych skórzanych
Takie kombinacje..


- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Myślę, że coś z Giardiny jeszcze wyciśniesz, tak jak dziewczyny powiem, daj jej jeszcze szansę.
Moja Jasmina podobnie jak twoja zabiera całą pergolę i nieżle się napociłam, zanim ją dałam rady przyciąć.
Ale jak zakwitnie to pewno obie będziemy zachwycone.
Tak to już jest, że czasem trafia się na różę na super podkładce a czasem jest ona licha i róża nie rośnie jakbyśmy chcieli.
W razie czego spróbuj raz jeszcze bo to róża warta posiadania, widziałam u znajomej i uwierz to był cudowny potwór.
Moja Jasmina podobnie jak twoja zabiera całą pergolę i nieżle się napociłam, zanim ją dałam rady przyciąć.
Ale jak zakwitnie to pewno obie będziemy zachwycone.
Tak to już jest, że czasem trafia się na różę na super podkładce a czasem jest ona licha i róża nie rośnie jakbyśmy chcieli.
W razie czego spróbuj raz jeszcze bo to róża warta posiadania, widziałam u znajomej i uwierz to był cudowny potwór.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu, pamiętasz może gdzie kupiłaś te rękawice do róż? Moje się już mocno zniszczyły i muszę sprawić sobie nowe. U mnie jest tylko kłopot z rozmiarem, bo mam dość małe dłonie i ciężko zdobyć takie pasujące.
Sadzonki z Rosarium bardzo ładne
Wisley 2008 wymaga okrywania. Jest dosyć wrażliwa na mróz, przynajmniej moja. Pomimo dużego kopca znów podmarzła
Za to Summer Song, to całkowita klapa. Będzie niestety niskie cięcie. Nie dość, że kwiaty nie znoszą słońca, to jeszcze zima dała jej w kość. Zaczynam myśleć nad jej eksmisją
Jeśli odbije to będzie jej ostatnia szansa. Urodziwe kwiaty to jednak za mało.
Sadzonki z Rosarium bardzo ładne

Wisley 2008 wymaga okrywania. Jest dosyć wrażliwa na mróz, przynajmniej moja. Pomimo dużego kopca znów podmarzła


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
No lekka przesada z tym dmuszkiem
Teraz zachodzę w głowę - dlaczego ja nie mam judaszowca???
To mnie średnio ucieszył twój opis Polki
A taką miała dobrą opinię u sprzedających... Trudno, poczekamy, zobaczymy...
Ja do cięcia róż (zwłaszcza dużych krzaków) używam sekatora teleskopowego, potem już łatwo poprawić zwykłym

Teraz zachodzę w głowę - dlaczego ja nie mam judaszowca???

To mnie średnio ucieszył twój opis Polki

Ja do cięcia róż (zwłaszcza dużych krzaków) używam sekatora teleskopowego, potem już łatwo poprawić zwykłym

Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Zaczyna się cięcie róż i problemy z podrapanymi łapkami
A potem trzeba ręce chować bo wstyd
Ja mam podobny system do Sabinki. Lewa ręka, trzymająca pędy w zwykłej skórzanej rękawiczce a druga w wampirkach. Najlepiej mi się to sprawdziło. Zamiast długich skórzanych rękawic zakładam starą skórzaną kurtkę. Nie czepia się, łatwiej się poruszać między krzewami i cała jestem zabezpieczona
Sekator teleskopowy - to też jest myśl
Małgosiu, dzięki za pomysł, chyba zakupię taki sprzęcik.


Ja mam podobny system do Sabinki. Lewa ręka, trzymająca pędy w zwykłej skórzanej rękawiczce a druga w wampirkach. Najlepiej mi się to sprawdziło. Zamiast długich skórzanych rękawic zakładam starą skórzaną kurtkę. Nie czepia się, łatwiej się poruszać między krzewami i cała jestem zabezpieczona

Sekator teleskopowy - to też jest myśl

- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Witam wszystkich odwiedzających.
Odpowiem teraz na posty a potem wstawię zdjęcia, które dziś pstryknęłam.
Gabi, tak to jest z tymi różami. U jednego idzie jak burza a u innej osoby porażka. Ja złego słowa nie powiem o Lagunie. Dla mnie to cudowna róża. Podoba mi się do tego stopnia, że myślę o zakupie jej 'siostry' Sweet Laguny. Za to Giardina to u mnie totalna klapa
Jeżeli w tym roku nie weźmie się za siebie, to podzieli los Chopina
Aniu, ja na to aby Giardina dała czadu czekam już kilka lat. Zobacz na Jasminę - razem je wtedy sadziłam. Nie wiem, czy to jakaś kiepska sadzonka, czy z miejscówką coś nie tak. Wypuściła jeden badylek i stoi jak zaklęta. Ciachnęłam ją nisko i bardzo jestem ciekawa jak zareaguje.
Ciekawa jestem Twojej Young Licidas. Też ją kiedyś zamówiłam i nawet przez jakiś czas myślałam że ją mam, dopóki forumki nie wyprowadziły mnie z błędu, ze to na pewno nie ona
Basiu, ależ jesteś spostrzegawcza.
Tak, to piecyk przerobiony na stoliczek. Stoi sobie w altanie. Latem stawiam tam jakieś kompozycje kwiatowe

Dorotko, do wiosennego cięcia róż to zakładam ubrania najgorsze z najgorszych. Wyglądam pewnie strasznie, ale szkoda mi zniszczyć coś lepszego.
Też mam takie jasne rękawice do cięcia róż. Jestem bardzo z nich zadowolona. To już jest ich trzeci sezon. Widać że są 'wypracowane' ale nie zniszczone. Jeszcze mi posłużą
Natalia, takie zwykłe rękawice zupełnie nic nie chronią. Też kiedyś tylko takie miałam i ręce masakrycznie poranione, aż krew się lała. Długo potem to wszystko się goiło. Teraz jest nieporównanie lepiej.
Jolka łubin od Ciebie coraz większy. Ładnie już wykiełkował. Ciekawe czy da radę zakwitnąć w tym roku.
Sabinko, moje rękawice nie kosztowały fortuny a sprawdzają się wyśmienicie. Mają mięciutką skórę i nie ograniczają ruchów.
Grażynko, Giardina dostała jeszcze szansę. Wiem jaka to super róża. Podziwiałam z zachwytem nie raz jej zdjęcia i dlatego też zapragnęłam ją mieć u siebie.
Jasmina natomiast nieustannie mnie zachwyca
Uwielbiam tą różę, choć wiem, że z powodu zwisających kwiatów ma ona też i grono osób niezadowolonych. Mi tam się podoba taka jaka jest. No i do tego ten zapach ....
Dorotko, wyślę ci pw odnośnie rękawic.
Dzięki za informacje dotyczące Wisley. Będę pamiętać.
Summer Song nie mam i jakoś nie planuję jej mieć.
Maju u sprzedających to wszystkie róże mają dobre opinie. Nie spotkałam się z opisem że z jakąś różą jest coś nie tak. Piszą same zalety, a jeżeli róża ma jakieś wady, to o nich cisza.
Dlatego dobrze wcześniej przeprowadzić odpowiedni wywiad
April, każdy kto ma dużo róż do przycięcia ma i swój sposób jak przez to przebrnąć.
U mnie problem podrapanych dłoni zniknął gdy zakupiłam rękawice. Trafiłam z nimi bardzo dobrze, bo wygodnie mi się w nich pracuje.
Z wielką radością ogłaszam, że dziś zakończyłam cięcie róż.
Jest różnie. Niektóre świetnie przezimowały, inne musiałam ciąć bardzo nisko. Żadna jednak nie wygląda na całkowicie przemarzniętą.
Z pewnością będę musiała je jeszcze coś poprawić, ale to już będą takie kosmetyczne poprawki.
Gdy skończyłam z różami listonosz dostarczył mi to:

Nie zwlekając od razu wzięłam się za sadzenie.
Cebule naprawdę różne. Kilka pięknych, dużych, ale były też i małe. Ciekawe co z nich wyrośnie.
Przy okazji zlustrowałam swoje czosnki olbrzymie, które sadziłam jesienią. Pewnie nie wszyscy wiedzą, ze dostałam tragiczne cebule, nadgniłe, spleśniałe. Oczyściłam ile się dało, potraktowałam jakimś środkiem i posadziłam. Na obecną chwilę na 15 cebul wzeszło 8.
Mam jednak nadzieję że coś się jeszcze pokaże, bo bardzo nierówno wschodzą i codziennie widzę o jeden więcej. Oby ta tendencja utrzymała się aż pokaże się wszystkie 15.
Nawet nie wiedziałam, ze mam te śliczne krokusy w paseczki, które bardzo mi się podobały u wielu z Was

Cebulica czy puszkinia ? Zawsze mam problem

śnieżnik


Zaczynają pierwiosnki. Takie zwykłe, bezodmianowe, ale bardzo je lubię bo są niezawodne i co roku pięknie kwitną.


Ciemierniki coraz ładniejsze







Odpowiem teraz na posty a potem wstawię zdjęcia, które dziś pstryknęłam.
Gabi, tak to jest z tymi różami. U jednego idzie jak burza a u innej osoby porażka. Ja złego słowa nie powiem o Lagunie. Dla mnie to cudowna róża. Podoba mi się do tego stopnia, że myślę o zakupie jej 'siostry' Sweet Laguny. Za to Giardina to u mnie totalna klapa


Aniu, ja na to aby Giardina dała czadu czekam już kilka lat. Zobacz na Jasminę - razem je wtedy sadziłam. Nie wiem, czy to jakaś kiepska sadzonka, czy z miejscówką coś nie tak. Wypuściła jeden badylek i stoi jak zaklęta. Ciachnęłam ją nisko i bardzo jestem ciekawa jak zareaguje.
Ciekawa jestem Twojej Young Licidas. Też ją kiedyś zamówiłam i nawet przez jakiś czas myślałam że ją mam, dopóki forumki nie wyprowadziły mnie z błędu, ze to na pewno nie ona

Basiu, ależ jesteś spostrzegawcza.



Dorotko, do wiosennego cięcia róż to zakładam ubrania najgorsze z najgorszych. Wyglądam pewnie strasznie, ale szkoda mi zniszczyć coś lepszego.
Też mam takie jasne rękawice do cięcia róż. Jestem bardzo z nich zadowolona. To już jest ich trzeci sezon. Widać że są 'wypracowane' ale nie zniszczone. Jeszcze mi posłużą

Natalia, takie zwykłe rękawice zupełnie nic nie chronią. Też kiedyś tylko takie miałam i ręce masakrycznie poranione, aż krew się lała. Długo potem to wszystko się goiło. Teraz jest nieporównanie lepiej.
Jolka łubin od Ciebie coraz większy. Ładnie już wykiełkował. Ciekawe czy da radę zakwitnąć w tym roku.
Sabinko, moje rękawice nie kosztowały fortuny a sprawdzają się wyśmienicie. Mają mięciutką skórę i nie ograniczają ruchów.

Grażynko, Giardina dostała jeszcze szansę. Wiem jaka to super róża. Podziwiałam z zachwytem nie raz jej zdjęcia i dlatego też zapragnęłam ją mieć u siebie.
Jasmina natomiast nieustannie mnie zachwyca


Dorotko, wyślę ci pw odnośnie rękawic.
Dzięki za informacje dotyczące Wisley. Będę pamiętać.
Summer Song nie mam i jakoś nie planuję jej mieć.

Maju u sprzedających to wszystkie róże mają dobre opinie. Nie spotkałam się z opisem że z jakąś różą jest coś nie tak. Piszą same zalety, a jeżeli róża ma jakieś wady, to o nich cisza.
Dlatego dobrze wcześniej przeprowadzić odpowiedni wywiad

April, każdy kto ma dużo róż do przycięcia ma i swój sposób jak przez to przebrnąć.
U mnie problem podrapanych dłoni zniknął gdy zakupiłam rękawice. Trafiłam z nimi bardzo dobrze, bo wygodnie mi się w nich pracuje.
Z wielką radością ogłaszam, że dziś zakończyłam cięcie róż.
Jest różnie. Niektóre świetnie przezimowały, inne musiałam ciąć bardzo nisko. Żadna jednak nie wygląda na całkowicie przemarzniętą.
Z pewnością będę musiała je jeszcze coś poprawić, ale to już będą takie kosmetyczne poprawki.
Gdy skończyłam z różami listonosz dostarczył mi to:

Nie zwlekając od razu wzięłam się za sadzenie.
Cebule naprawdę różne. Kilka pięknych, dużych, ale były też i małe. Ciekawe co z nich wyrośnie.
Przy okazji zlustrowałam swoje czosnki olbrzymie, które sadziłam jesienią. Pewnie nie wszyscy wiedzą, ze dostałam tragiczne cebule, nadgniłe, spleśniałe. Oczyściłam ile się dało, potraktowałam jakimś środkiem i posadziłam. Na obecną chwilę na 15 cebul wzeszło 8.

Nawet nie wiedziałam, ze mam te śliczne krokusy w paseczki, które bardzo mi się podobały u wielu z Was

Cebulica czy puszkinia ? Zawsze mam problem


śnieżnik


Zaczynają pierwiosnki. Takie zwykłe, bezodmianowe, ale bardzo je lubię bo są niezawodne i co roku pięknie kwitną.


Ciemierniki coraz ładniejsze








- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Ten ostatni ciemiernik -rewelacja. Ale chyba musiałaś się pod nim położyć, żeby zrobić fotkę. 

Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu czy ja też mogłabym prosić o info o rękawicach na pw?
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu jesienią posadziłam Giardinę i Jasminę. I jestem bardzo ciekawa ich obu.
Rety ten stolik z pucyka jest fantastyczny! Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia! Cudo! Pokazuj go często. Specjalnie dla mnie. Proszę.
I ja mam skórzane rękawice do cięcia róż. I po cięciu ani jednego skaleczenia nie miałam. Do czasu... aż na bardzo szybko musiałam podadzić Gardentraum do donicy i nie założyłam rękawic...
Na drugi dzieci w przedszkolu pytały mnie czy miałam spotkanie z dzikim kocurem...
Masakra. Nigdy nie zapomnę już o moich rękawicach.
Śnieżniki uwielbuam ale te niebieskie właśnie. Są prześliczne. A to drugie to puszkinia, niczym malutkie hiacynty. Też bardzo je lubię.

Rety ten stolik z pucyka jest fantastyczny! Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia! Cudo! Pokazuj go często. Specjalnie dla mnie. Proszę.
I ja mam skórzane rękawice do cięcia róż. I po cięciu ani jednego skaleczenia nie miałam. Do czasu... aż na bardzo szybko musiałam podadzić Gardentraum do donicy i nie założyłam rękawic...



Śnieżniki uwielbuam ale te niebieskie właśnie. Są prześliczne. A to drugie to puszkinia, niczym malutkie hiacynty. Też bardzo je lubię.
