Beatko moja miła!
dziękuję za odwiedziny

nie chcę żeby wiało, bo ten wiatr chyba jest powodem mojej dzisiejszej niemocy. Oj nie było to przesilenie

ale staram się szybko dojść do formy, bo mam jeszcze trochę pracy, a czosnku też chciałabym więcej posadzić

Największe dzieło to czyszczenie kurnika przed zimą, bo nawóz zasili grządki i trochę zostawię na wiosenne nawożenie róż i in.
Nie prześwietlałam borówki więc może i mojej przydałoby się?
Dobrej nocy i pogodnego weekendu
Lucynko i dla mnie 13 to dobry dzień, bo w tym dniu urodziłam moja Agulę

A dzisiaj to splot gusełek
Nie mam gościa, bo od wczorajszego wieczoru naszła mnie niedyspozycja i musiałam wizytę odwołać. Nie byłam w stanie cokolwiek przygotować

a poza tym miałyśmy coś opijać, a tu nawet nie było jak naczynia dźwigać. Też miałam zrobić piszingera, ależ mamy wiele wspólnego

Tylko nie znam zupełnie nalewki czeremchowej
Biesiadujcie kochani i wypijcie moje zdrowie
