Witajcie w mroźny dzień ,sytuacja nie jest dobra,bo duży mróz bez śniegu to bieda dla naszych roślin,ja dookrywałam róże przed domem kocami ,starymi swetrami i kurtkami cała garderoba jest na różach

.
Beatko,nie wiem jak nasze chaszcze przetrwają te mrozy i jakie będą tego skutki ,podwyższona rabata uzupełniana jest liśćmi i obierkami z kuchni ,chociaż teraz wolniej ,bo i liści mało przyjeżdża ,ale jest cel i myślę ,że na wiosnę będzie skończona ,pozdrawiam i wszystkiego dobrego w Nowym Roku,przede wszystkim zdrowia
Tereniu,jeszcze będą wspomnienia to dalej będziemy spacerować choćby wirtualnie,te liście to rabarbar ozdobny,te liście są ogromniaste,i są moje

,a róże przed domem całe w ubrankach

,pozdrawiam i buziaczki noworoczne przesyłam
Gosiu,wspomnienia są zawsze urocze i aż się nie wierzy ,że tak było,pozdrawiam i wszystkiego naj w Nowym Roku,zdrowia i spełnienia ogrodowych rewolucji
Marysiu,u mnie nic nie sypało śniegiem ,ziemia goła i zmarznięta,moje ogrodowe marzenia znowu są zwariowane

siedzę przy piecu ,w który trzaska drzewo,teraz mam fotel na spółkę z kotem

,raz ja raz on ,skąd wiesz ,że będę sadzić nowe róże,czy to telepatia?tak teraz będzie rabata z herbacianymi różami ,bo takie były u mojej babci i nie wiem czemu o tym dopiero teraz pomyślałam ,pustelnik ze Szczyrzyca szczepił jej cudowne herbaciane róże,którymi wypełniony był prawie cały ogródek ,piszę prawie, bo było jeszcze dużo lilii i piwonie,pozdrawiam i buziaczki jeszcze świąteczne
Sabinko,to nie pnąca jabłoń tylko płacząca ,ja mam też tą zwykłą ,kwiaty ma ciemniejsze tworzy parasol,ale jabłuszka mają drobne ,marzę jeszcze o takiej z większymi jabłuszkami i pewnie zagości u mnie,pozdrawiam i spełnienia marzeń
Eluś,wpadaj bo wspomnienia dopiero się zaczęły,pozdrawiam noworocznie
Joasiu,wszystkie moje starsze odmiany są piękne ,nowych też jest trochę ,nie mam jakiej wybranej ,bo wszystkie mi się podobają ,pozdrawiam
