
Działka na Kaszubach - 2015
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Marysiu może gdzieś znajdę nasiona białego kupidynka, jak nie to będę się do Ciebie uśmiechać 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Cześć Marysiu, dziękuję za mieczyki! (nie wiedziałam, że one tak długo są atrakcyjne)
Przekażę Twoje miłe słowa gospodyni ogrodu, który Ci się "u mnie" spodobał.
Rozbawił mnie widok tylu słoiczków suszonej pigwy, to naprawdę niezły zapas.
Zaciekawił mnie chwalony przez Ciebie aster Lady in Black (skąd taka nazwa? przecież on jest białawy), śliczny jest.
Przekażę Twoje miłe słowa gospodyni ogrodu, który Ci się "u mnie" spodobał.
Rozbawił mnie widok tylu słoiczków suszonej pigwy, to naprawdę niezły zapas.
Zaciekawił mnie chwalony przez Ciebie aster Lady in Black (skąd taka nazwa? przecież on jest białawy), śliczny jest.
- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Marysiu Żeby odpowiedzi nie szły w kosmos zawsze przed wysłaniem zaznacz sobie wszystko, łącznie ze zdjęciami i daj kopiuj. To forum mnie tego nauczyło bo często ktoś kradnie posty 

- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Izo - u mnie ostatnie kwiaty oraz jeden mieczyk w fazie pąków - wylądowały w wazonie w dniu wykopywania bulw tuż przed ostatecznym wyjazdem z działki czyli gdzieś około 16- października. Pierwszego mieczyka sfotografowałam 3-go sierpnia, oto on

Aster Lady in Black kwiaty ma faktycznie białe ale liście są bardzo ciemne, chyba stąd ta nazwa.
Michale - dzięki za poradę! Spróbuję



Aster Lady in Black kwiaty ma faktycznie białe ale liście są bardzo ciemne, chyba stąd ta nazwa.
Michale - dzięki za poradę! Spróbuję


- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Piękne astry! I te drobne i ten bladoróżowy. Lubię je. U moich rodziców na działce zawsze było ich mnóstwo. Zastanawiam się dlaczego u mnie ich nie ma
Błąd. Kiedyś nawet siałam do skrzynek balkonowych niską odmianę. W przyszłym roku koniecznie muszę znaleźć miejsce i czas dla astrów.

- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Izo - część moich astrów to samosiejki. Zawsze trochę ich zostawiam tam gdzie się wysiały, część przesadzam. Ale co roku coś tam dosiewam. Teraz będę siała na działce w "inspekcie" Wiesz, od tego roku mam pokrywę ze starego okna na skrzyni na pomidory. Wiosną posieję tam jednoroczne które mi wpadną w oko. Nie będę już robić rozsady w domu. Za bardzo kłopotliwe jest przewożenie tego całego "kramu" na działkę. Zawsze coś mi się zniszczy ni i ten bałagan w bagażniku..
Dla Ciebie taki czerwcowy misz-masz

Dla Ciebie taki czerwcowy misz-masz


- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Powyższe zdjęcie jest niepodważalnym dowodem na to, że przełom wiosny i lata jest najpiękniejszym czasem w ogrodzie.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42369
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Jakie cudne zdjęcie dostała Iza
Marysiu ja to nawet przy długich postach parę razy daję Ctrl A Ctrl C , żeby nie pisać drugi raz 


- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Zaliczyłam opad szczęki zobaczywszy kilka ostatnich zdjęć
Przepiękne! Wątek zapisuję do przeczytania od początku 


- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Madziu - u Ciebie takie widoki przez cały sezon, u mnie trafiają się.....czasami 
Marysiu - chyba faktycznie zacznę stosować jakieś zabezpieczenia, ostatnio coś za często mi się przydarzają takie przypadki
Mnie to strasznie wkurza, jak muszę pisać drugi raz a wówczas odpowiadanie gościom przestaje być przyjemnością
Izo-Lemonko - witam na Kaszubach
i zapraszam częściej. Widzisz, ja mam tę moją działkę już przeszło 20 lat i dla mnie ciągle jest to działka a nie ogród...Chociaż w pewnym miejscu kilka lat temu zobaczyłam coś na kształt ogrodu...reszta to po prostu rabatki i trawa.
===========================
I oto mamy już listopad. Myślę, że można już rozpocząć wspominanie tegorocznego sezonu, tym bardziej że z racji kiepskiego wiejskiego internetu w ciągu lata wstawiam niewiele zdjęć a w folderze Chrztowo 2016 jest ich ponad 5 tysięcy
Jest z czego wybierać
Od dłuższego czasu chodzi mi po głowie taki pomysł, żeby nie zaczynać od wiosny - tylko od fotek wrześniowych i cofać się aż do kwietnia.
Ale najpierw pochwalę się tegorocznymi inwestycjami.
Od kilku lat zastanawialiśmy się co zrobić z "budowlą" straszącą na działce a zwaną barakowozem. Pomysłów było wiele..ale ostatecznie względy finansowe przeważyły i zdecydowaliśmy się na remont "obiektu" który posiadał szkielet i ściany, gorzej było z dachem i podłogą. Praktycznie to wydawało się nam, że ich nie ma. Wydawało się...tak, to dobre określenie. Po podjęciu decyzji, zamówieniu materiału i po dogadaniu się z majstrami rozpoczęliśmy destrukcję. L wszedł na dach i rozprawił się z nim dość szybko tyle, że całość wylądowała w środku. Wyglądało to dramatycznie! Madzia( Madziagos) świadkiem! Kilka dni wynosiliśmy szczątki dachu. W międzyczasie Madzia zaadoptowała rośliny z likwidowanej rabatki. Tak. Oddałam rabatkę na garaż. Bolało jak diabli....
Potem wkroczyli fachowcy i uwinęli się piorunem, Powstał nowy dach i wiata na auto. Fachowcy odjechali a my wzięliśmy się za demontaż podłogi. Przed barakiem wyrosła wielka hałda resztek, które na szczęście nadawały się do spalenia i zostały przepuszczone przez zewnętrzny kominek. Ja paliłam a L układał podłogę. Uwinął się w dwa dni( ja paliłam ze dwa tygodnie
)
I to by było na tyle. Zyskaliśmy garaż, dużo miejsca na składowanie sprzętu ogrodniczego, roweru, leżaków. Prawa strona przy wejściu to warsztat L i miejsce na akcesoria wędkarskie, lewa strona to mój kącik ogrodnika ze stołem, wieszakiem na drobny sprzęt typu łopatki, grabki, sekatory oraz z szafkami na inne przydasie
Tak było
Rabatka jesienią
Rabatka wiosną

Tak zabezpieczyliśmy jesienią dach na zimę.

===================
Remont
W trakcie rozbiórki dachu


Przyjechał materiał

L hebluje kantówki, na których opiera się wiata na samochód

Fachowcy na dachu

Zarys całości

=====================
Po....

Na zakończenie dodam tylko - że własmemi rencami pomalowałam każdą deskę i każdą kantówkę
a po zakończeniu prac na barak nie mówimy już BARAK mówimy OBAMA 

Marysiu - chyba faktycznie zacznę stosować jakieś zabezpieczenia, ostatnio coś za często mi się przydarzają takie przypadki

Mnie to strasznie wkurza, jak muszę pisać drugi raz a wówczas odpowiadanie gościom przestaje być przyjemnością

Izo-Lemonko - witam na Kaszubach

===========================
I oto mamy już listopad. Myślę, że można już rozpocząć wspominanie tegorocznego sezonu, tym bardziej że z racji kiepskiego wiejskiego internetu w ciągu lata wstawiam niewiele zdjęć a w folderze Chrztowo 2016 jest ich ponad 5 tysięcy


Od dłuższego czasu chodzi mi po głowie taki pomysł, żeby nie zaczynać od wiosny - tylko od fotek wrześniowych i cofać się aż do kwietnia.
Ale najpierw pochwalę się tegorocznymi inwestycjami.
Od kilku lat zastanawialiśmy się co zrobić z "budowlą" straszącą na działce a zwaną barakowozem. Pomysłów było wiele..ale ostatecznie względy finansowe przeważyły i zdecydowaliśmy się na remont "obiektu" który posiadał szkielet i ściany, gorzej było z dachem i podłogą. Praktycznie to wydawało się nam, że ich nie ma. Wydawało się...tak, to dobre określenie. Po podjęciu decyzji, zamówieniu materiału i po dogadaniu się z majstrami rozpoczęliśmy destrukcję. L wszedł na dach i rozprawił się z nim dość szybko tyle, że całość wylądowała w środku. Wyglądało to dramatycznie! Madzia( Madziagos) świadkiem! Kilka dni wynosiliśmy szczątki dachu. W międzyczasie Madzia zaadoptowała rośliny z likwidowanej rabatki. Tak. Oddałam rabatkę na garaż. Bolało jak diabli....
Potem wkroczyli fachowcy i uwinęli się piorunem, Powstał nowy dach i wiata na auto. Fachowcy odjechali a my wzięliśmy się za demontaż podłogi. Przed barakiem wyrosła wielka hałda resztek, które na szczęście nadawały się do spalenia i zostały przepuszczone przez zewnętrzny kominek. Ja paliłam a L układał podłogę. Uwinął się w dwa dni( ja paliłam ze dwa tygodnie


I to by było na tyle. Zyskaliśmy garaż, dużo miejsca na składowanie sprzętu ogrodniczego, roweru, leżaków. Prawa strona przy wejściu to warsztat L i miejsce na akcesoria wędkarskie, lewa strona to mój kącik ogrodnika ze stołem, wieszakiem na drobny sprzęt typu łopatki, grabki, sekatory oraz z szafkami na inne przydasie



Tak było
Rabatka jesienią

Rabatka wiosną

Tak zabezpieczyliśmy jesienią dach na zimę.

===================
Remont
W trakcie rozbiórki dachu


Przyjechał materiał

L hebluje kantówki, na których opiera się wiata na samochód

Fachowcy na dachu

Zarys całości

=====================
Po....

Na zakończenie dodam tylko - że własmemi rencami pomalowałam każdą deskę i każdą kantówkę


- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1462
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Marysiu!
Możecie nawet mówić THE PRESIDENT!
To kawał dobrej roboty, pomyślunku i pracy własnych rąk. Możecie być dumni.
Wspaniale jest nadać sens i nową użyteczność starym rupieciom.
Pomysł cofania się od października do kwietnia uważam za świetny. W ten sposób, być może, z kwietniem 2016 dojedziesz do kwietnia 2017 i będzie co porównywać.
Czekam na Twoje artystyczne zdjęcia.
Porządków zrobionych z nudów szczerze zazdroszczę.
Możecie nawet mówić THE PRESIDENT!

To kawał dobrej roboty, pomyślunku i pracy własnych rąk. Możecie być dumni.
Wspaniale jest nadać sens i nową użyteczność starym rupieciom.
Pomysł cofania się od października do kwietnia uważam za świetny. W ten sposób, być może, z kwietniem 2016 dojedziesz do kwietnia 2017 i będzie co porównywać.
Czekam na Twoje artystyczne zdjęcia.
Porządków zrobionych z nudów szczerze zazdroszczę.
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Ale piękny widok tam gdzie widać zabezpieczony dach na zimę - że się tak wypowiem poza głównym tematem
I kicia dopiero skończyła dolewać
A miejsce, które pomoże zapanować nad twórczym bałaganem, zawsze się przydaje - super

I kicia dopiero skończyła dolewać

A miejsce, które pomoże zapanować nad twórczym bałaganem, zawsze się przydaje - super

- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Działka na Kaszubach - 2015
OBAMA
. Marysiu rozwaliłaś mnie tym
. Witaj
. Każda przemiana czyni nasze działki, ogrody i domy piękniejszymi
. Tak też stało się w przypadku BARAKU
. Świetne zdjęcia poglądowe z prac przy dachu
. Koty jak zwykle urocze
. Pozdrawiam i słoneczka życzę
.








- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Lisico - No jakoś trzeba zagospodarować nadmiar wolnego czasu
Nawet nie wiesz jak to przyjemnie przeczytać takie miłe słowa. Nadają sens temu co się zrobiło, nawet gdy jest to tylko remont takiego baraczku. Włożyliśmy tam mnóstwo pracy i jesteśmy zadowoleni z efektu. Co prawda jeden z sąsiadów powiedział do L - ale stodołę postawiłeś, a ja mu na to - no proszę, całe życie chciałam mieć stodołę i wreszcie MAM
Może faktycznie piękne to to nie jest ale bardzo praktyczne. Mamy sporo miejsca na różne graty i wreszcie auto nie praży się na słońcu.
Aniu - to Kaszuby, piękne widoki są tu wszędzie.
Nie wiem z jakiego regionu kraju jesteś ale na Kaszuby zapraszam nie tylko wirtualnie.
Kicia skończyła dolewać
chyba miałaś na myśli podlewać
Oj co to to nie! Kicia to kocur Fidel - leniuch jakich mało, do pracy się nie garnie. Myszkę czasem złapie i tyle z niego pożytku. Najlepiej mu wychodzi pilnowanie - bo wystarczy siedzieć i robić dobre wrażenie
Ewelinko - no jak można mówić nadal "barak" po takim gruntownym liftingu? W przyszłym roku mam jeszcze plany odnośnie odmalowania wnętrza, bo na to i czasu i weny zabrakło
Koty dziękują za uznanie
===========================
Pokażę Wam jeszcze zdjęcia podłogi wewnątrz OBAMY
A oto drugie dzieło popełnione w tym roku. Po kilkunastu latach oczekiwania, po trzech latach przymiarek - wreszcie renowacja mojego"zabytkowego" kredensu została ukończona.
Tak malowałam na leżąco. Góra kredensu w trakcie malowania

Teraz dół..


Szykuję blat do położenia kafli

Teraz kafelkuję


Zafugowane

Ładne gałki? Mnie się bardzo podobają

Wreszcie w całości



Tak wygląda teraz moja letnia kuchnia a raczej jadalnia

Dwa ostatnie moje wpisy niespecjalnie ogrodnicze, ale na pewno działkowe - gdyż zarówno OBAMA jaki weranda to integralna część mojej działki. Nie będę już więcej zanudzać. Kolejne posty będą na pewno bardziej ogrodnicze.

Nawet nie wiesz jak to przyjemnie przeczytać takie miłe słowa. Nadają sens temu co się zrobiło, nawet gdy jest to tylko remont takiego baraczku. Włożyliśmy tam mnóstwo pracy i jesteśmy zadowoleni z efektu. Co prawda jeden z sąsiadów powiedział do L - ale stodołę postawiłeś, a ja mu na to - no proszę, całe życie chciałam mieć stodołę i wreszcie MAM

Może faktycznie piękne to to nie jest ale bardzo praktyczne. Mamy sporo miejsca na różne graty i wreszcie auto nie praży się na słońcu.
Aniu - to Kaszuby, piękne widoki są tu wszędzie.
Nie wiem z jakiego regionu kraju jesteś ale na Kaszuby zapraszam nie tylko wirtualnie.
Kicia skończyła dolewać



Ewelinko - no jak można mówić nadal "barak" po takim gruntownym liftingu? W przyszłym roku mam jeszcze plany odnośnie odmalowania wnętrza, bo na to i czasu i weny zabrakło

Koty dziękują za uznanie

===========================
Pokażę Wam jeszcze zdjęcia podłogi wewnątrz OBAMY
A oto drugie dzieło popełnione w tym roku. Po kilkunastu latach oczekiwania, po trzech latach przymiarek - wreszcie renowacja mojego"zabytkowego" kredensu została ukończona.
Tak malowałam na leżąco. Góra kredensu w trakcie malowania

Teraz dół..


Szykuję blat do położenia kafli

Teraz kafelkuję



Zafugowane


Ładne gałki? Mnie się bardzo podobają


Wreszcie w całości




Tak wygląda teraz moja letnia kuchnia a raczej jadalnia


Dwa ostatnie moje wpisy niespecjalnie ogrodnicze, ale na pewno działkowe - gdyż zarówno OBAMA jaki weranda to integralna część mojej działki. Nie będę już więcej zanudzać. Kolejne posty będą na pewno bardziej ogrodnicze.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Marysiu
I ja tam byłam, kawusię piłam.....
Nic a nic nie zanudzasz, tylko pokazujesz, jak można wspaniale zagospodarować to, co zawadzało.
Też popieram pomysł wspominek do tyłu.
Fajnie będzie jak się kwietnie spotkają.
Miłej niedzieli

I ja tam byłam, kawusię piłam.....

Nic a nic nie zanudzasz, tylko pokazujesz, jak można wspaniale zagospodarować to, co zawadzało.



Też popieram pomysł wspominek do tyłu.
Fajnie będzie jak się kwietnie spotkają.

Miłej niedzieli
