
Elizabetka po śląsku nr 7
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Fajnie wygląda Rhapsody z marcinkiem, bo to chyba ONA.Rewolucja się szykuje ja już żadnych rewolucji jak na razie nie planuję .Wiosną tylko parę chryzantem zmieni miejsce bo teraz szkoda przesadzać. Elusia
końcówka sezonu bardzo pracowita dobrze ,ze chociaż pogoda nam dopisała widzę ,ze masz jeszcze kwitnące ostróżki .Moje dawno poszły spać po mimo ,że je ścięłam po kwitnieniu.Oby tylko zechciały w przyszłym sezonie zakwitnąć

- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku nr 7

Grażko rewolty tak znacznej jednak nie będzie. Znalazłam jeszcze lepsze miejsce dla róży Sally Holmes....i od razu wczoraj ją tam posadziłam żeby mi się nie odmieniło


Staram się na bieżąco wycinać porażone pędy czy to z róż czy z całej reszty. Koniecznie pokaż rabatkę w przedogródku.

Basiu masz rację astry są przeurocze i na wiosnę mam zamiar je trochę rozsadzić i rozluźnić i podsypać kompostem żeby miały siły do kwitnienia. Nadają się świetnie do wazonów. Astrów nigdy za wiele.
Jadźko tak to Rhapsody ...tak się zamaskowała, że prawie jej nie zauważyłam





Zapowiada się kolejny słoneczny dzionek więc już po mału zbierom sie na zegrodka.
Wielko kawa prawdziwo szykuja i mam zamiar milo spędzić czas na sadzeniu cebulek.

Potem grabienie liści spod jabłonek- te pójdą do brązowych worków a z pozostałych drzew liście zbieram i będzie z nich ziemia liściowa.
Zostawiam Wam trochę moich widoczków.




Liście morwy bardzo zmienne są oto przykład:

Cudna Eglantyne.



Dynie już pozbierane...trochę marny plon ale co nieco będzie.


Reszta pigwowców.

Owoce ognika zostawię dla ptaków.



Miłego i owocnego dnia dla Wszystkich odwiedzających moja skromno zegrodka.


- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Elusia jaka tam skromna, cud malinka
.....najważniejsze że to twój kawałek raju.
Zawsze jest na czym oko zawiesić i gdzie spalić nadmierne kalorie po zimie.
To super że liliowce zostają, im akurat półcień nie przeszkadza.
Widzę że twoje Aspirynki też wyrywne stale do kwitnienia.
Oby tylko jak najdłużej chciało słonko świecić, u mnie już dzisiaj bez słonka i dużo chłodniej.


Zawsze jest na czym oko zawiesić i gdzie spalić nadmierne kalorie po zimie.

To super że liliowce zostają, im akurat półcień nie przeszkadza.
Widzę że twoje Aspirynki też wyrywne stale do kwitnienia.
Oby tylko jak najdłużej chciało słonko świecić, u mnie już dzisiaj bez słonka i dużo chłodniej.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Elu jeszcze wiele kwitnie i jest pięknie. Ale pigwowców to zazdroszczę!
Uwielbiam do herbaty 


- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Dynie, koraliki na drzewach,piękne astry i różyczki jeszcze sporo Ci kwitnie a mnie w tym roku nie kwitnie Pięknotka .Musiałam ją wiosną nisko ściąć i teraz sie zbuntowała.Brakuje mi jej cudnych lila koralików 

- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Grażko
Ty wiesz jak całego człowieka pocieszyć
Miałam dziś znowu pocykać ale baterie padły w najlepszym momencie jak słonko wyszło.
Jutro nadrobię bo ma być ostatni dzień słoneczny.
Moniś dziękuję deszczom wrześniowym bo dzięki nim tak pięknie teraz wszystko kwitnie. Wniosek taki, że głównie woda jest potrzebna naszym roślinkom. Te moje pigwowce to duże krzaczory ale może na wiosnę pojawią się jakieś siewki to dam znać. Pozaprawiałam je też no i nalewka z owoców jak i z pestek się robi.
Pigwowce są bardzo aromatyczne a te moje są wyjątkowo smaczne....dobrze, że w tym roku średnio obrodziły bo w piwnicy jeszcze mam zeszłoroczne słoiki 
Jadzinko pięknotki bardzo ucierpiały w zimie. Miałam dwie jedna żyje i ma się w miarę dobrze choć nie kwitła i nie będzie fioletowych kuleczek a druga padła ale niedawno zauważyłam, że parę młodziutkich pędów wypuszcza ...więc jest nadzieja na przyszły rok. ...oby.
Mi też brakuje tego kolorku ale krzaczki mam nadzieję odrobią straty i w przyszłym roku dla nas zaowocują.


Miałam dziś znowu pocykać ale baterie padły w najlepszym momencie jak słonko wyszło.

Moniś dziękuję deszczom wrześniowym bo dzięki nim tak pięknie teraz wszystko kwitnie. Wniosek taki, że głównie woda jest potrzebna naszym roślinkom. Te moje pigwowce to duże krzaczory ale może na wiosnę pojawią się jakieś siewki to dam znać. Pozaprawiałam je też no i nalewka z owoców jak i z pestek się robi.


Jadzinko pięknotki bardzo ucierpiały w zimie. Miałam dwie jedna żyje i ma się w miarę dobrze choć nie kwitła i nie będzie fioletowych kuleczek a druga padła ale niedawno zauważyłam, że parę młodziutkich pędów wypuszcza ...więc jest nadzieja na przyszły rok. ...oby.
Mi też brakuje tego kolorku ale krzaczki mam nadzieję odrobią straty i w przyszłym roku dla nas zaowocują.

- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Elka trzeba łapać
póki świeci i grzeje... jeszcze pięknie kwitnie twój ogródek
Masz może nazwę tej różyczki... mam podobną ale nie znam jej nazwy





Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Oj Ewko masz rację dziś i u nas ładnie przygrzewało i można było nacieszyć się zegrodką. Pograbiłam liście, skosiłam trawę tam gdzie rosły dynie i pospacerowałam sobie ciesząc oczy kwitnącymi roślinkami.
A ta różyczka to Louise Clements, którą otrzymałam jako gratis z Floribundy. Jest piękna i niezawodna.
To moje roślinki ze spaceru.







Lavender Lassie

Mary Rose




A w domu zaczynają kwitnąć grudniki.
Diobołek ma to wszystko gdzieś... byle słoneczko mu jego czorny tyłek grzeje. 

A ta różyczka to Louise Clements, którą otrzymałam jako gratis z Floribundy. Jest piękna i niezawodna.
To moje roślinki ze spaceru.








Lavender Lassie

Mary Rose




A w domu zaczynają kwitnąć grudniki.





-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Przyszłam z rewizytą, pooglądałam troszkę Twoich wątków, a masz ich nie mało... wsiakłam w ten o gromadzeniu deszczówki, bo walczę z opróżnianiem mauzerów i tegoroczne deszcze wrześniowe nieźle dały mi po kościach z wynoszeniem non stop wiader pełnych wody...
W ogrodzie jeszcze cudnie, kolorowo. Sporo masz ślicznotek. No i łączy nas czarny kot. Mój ma na imię Diablo i prawdziwa czorcia miotła z niego
Będę zaglądać!
W ogrodzie jeszcze cudnie, kolorowo. Sporo masz ślicznotek. No i łączy nas czarny kot. Mój ma na imię Diablo i prawdziwa czorcia miotła z niego

Będę zaglądać!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Elu, jak jeszcze cudnie i słonecznie u Ciebie. Jak u Ciebie jeszcze kwitnąco i kolorowo. Zupełnie nie widać, że to jesienne dni już nastały. Rośliny otulone ciepłymi promieniami słońca wyglądają bajecznie. Wcale się nie dziwię, że każdą chwilę chcesz spędzić w ogrodzie. Moje pigwowce też już lecą na ziemię, ale ja mam tylko kilka owoców na krzyż. Krzaczysko wielkie, a nie chce owocować. Chyba już w takim razie wiem, gdzie będę mogła posadzić barbulę
A dynie masz urodziwe, szczególnie ta prawie biała wpadła mi w oko
Pozdrawiam 

A dynie masz urodziwe, szczególnie ta prawie biała wpadła mi w oko


- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Witaj Mariolko.
O ja, diobołki są wśród nas
Moja deszczówka już się kończy więc przydałby się deszcz...gromadzę we wszystkim co się da i nawet w 5l. butlach z myślą o podlewaniu roślin w domu w zimie. Trochę tego jest więc idzie jak woda
Deszczowy wrzesień był bardzo potrzebny u mnie przynajmniej bo wreszcie moje piaski się porządnie nasączyły. Ściółkowanie korą, trawą pomaga ale najpierw musi napadać deszcz bo samo ściółkowanie nic nie daje a wręcz zatrzymuje opady, które nie wnikają wgłąb tylko spływają gdzieś hen...
Muszę doczytać o Twoich problemach.
No to jak o diobełkach mowa to proszę...dzisiejszy diobełek na słoneczku.


a w domu:
ołownik na zimowisku zaczął kwitnąć ponownie


....i pelargonie ładnie się ukorzeniły, oby udało mi się je przez zimę przeprowadzić.

Jutro wnoszenie reszty roślin: oleandry, fuksje, imbir niebieski, hippeastrum, agapanty.....najwyższa pora.
Iwonka było naprawdę cudownie. Niestety nie da się oszukać kalendarza jedynie słonko nas ratuje a na ogrodzie jesiennie ale coś tam kwitnie. Pigwowce miały mało owoców a jabłonie i grusze praktycznie nic w tym roku. Kiepski rok dla owocowych jedynie maliny, borówki i jeżyna bezkolcowa uratowały sytuację....inaczej spiżarnia byłaby pusta. Barbulę najlepiej sadzić w osłoniętym miejscu....jest śliczna więc powinnaś być zadowolona z tej zamiany.
Gorczyca chyba nie zdąży zbliżyć się do kwitnienia (po pomidorach). Pod koniec października zaryję razem z obornikiem kursko-króliczym, który już czeka w pogotowiu.

Miłego wieczorka.

O ja, diobołki są wśród nas

Moja deszczówka już się kończy więc przydałby się deszcz...gromadzę we wszystkim co się da i nawet w 5l. butlach z myślą o podlewaniu roślin w domu w zimie. Trochę tego jest więc idzie jak woda

Muszę doczytać o Twoich problemach.
No to jak o diobełkach mowa to proszę...dzisiejszy diobełek na słoneczku.



a w domu:
ołownik na zimowisku zaczął kwitnąć ponownie


....i pelargonie ładnie się ukorzeniły, oby udało mi się je przez zimę przeprowadzić.

Jutro wnoszenie reszty roślin: oleandry, fuksje, imbir niebieski, hippeastrum, agapanty.....najwyższa pora.

Iwonka było naprawdę cudownie. Niestety nie da się oszukać kalendarza jedynie słonko nas ratuje a na ogrodzie jesiennie ale coś tam kwitnie. Pigwowce miały mało owoców a jabłonie i grusze praktycznie nic w tym roku. Kiepski rok dla owocowych jedynie maliny, borówki i jeżyna bezkolcowa uratowały sytuację....inaczej spiżarnia byłaby pusta. Barbulę najlepiej sadzić w osłoniętym miejscu....jest śliczna więc powinnaś być zadowolona z tej zamiany.

Gorczyca chyba nie zdąży zbliżyć się do kwitnienia (po pomidorach). Pod koniec października zaryję razem z obornikiem kursko-króliczym, który już czeka w pogotowiu.

Miłego wieczorka.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Co to za niebieskości masz na parapecie? Ładne to 

- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Iwonka to ołownik. To roślina tarasowa a całe lato był na dworze...lubi słonko, nawóz na kwiat i kwitnie nieprzerwanie. Bezproblemowa roślinka a teraz kwitnie w domu. 

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Elu, ale ja dopiero chcę się uczyć
Ale może coś podpowiem, tylko musiałabym zobaczyć trochę więcej.
Czy chcesz poszerzyć miejsce gdzie rośliny rosną?
jeśli tak to ja bym tych roślin stą nie wyrzucała tylko poprzesadzała, a pomiędzy nie wsadziła cos jeszcze. Róża nie bedzie miała za ciemno za tą hortensją?
Elu, zauważyłam że masz zwykłego kosmosa
Mój gdzieś przepadł
Mam nasiona ze sklepu, ale z nich wyrastają giganty, a ja potrzebuje takiego najzwyklejszego
Wysłałabyś mi nasionka?

Ale może coś podpowiem, tylko musiałabym zobaczyć trochę więcej.
Czy chcesz poszerzyć miejsce gdzie rośliny rosną?
jeśli tak to ja bym tych roślin stą nie wyrzucała tylko poprzesadzała, a pomiędzy nie wsadziła cos jeszcze. Róża nie bedzie miała za ciemno za tą hortensją?
Elu, zauważyłam że masz zwykłego kosmosa
Mój gdzieś przepadł
Mam nasiona ze sklepu, ale z nich wyrastają giganty, a ja potrzebuje takiego najzwyklejszego
Wysłałabyś mi nasionka?

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Piękne niebieskości te Ołownik ale Diobliczek szaleje na słonku .Moja Agatka nie bardzo lubi słonko.Fajno ta margaretkowa biała chryzantema a te drugie białe margaretki to Maruna arktyczna ????. Moje pelargonie dopiero zrobiłam z nich szczepki i mam nadzieję ,ze przez zimę porządnie się ukorzenią .Będą podlewane Astvitem