 .
 .Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Joasiu, w niedzielę widziałam na własne oczy. Lucy, jak słońca zabraknie, to zawsze można na parapety, z donicami oczywiście. Na Boże Narodzenie pomidorki jak znalazł  .
 .
			
			
									
						
										
						 .
 .- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Piękną orbeę już gdzieś tam pochwaliłam   
 
to może powiem, że fajne miałaś pomidorki
			
			
									
						
							 
 to może powiem, że fajne miałaś pomidorki

Pozdrawiam i zapraszam
			
						- onectica
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Pomidorki rzeczywiście lądują na parapecie, ale bez krzaka i na talerzyku - dochodzą sobie spokojnie i pyszne są   
 
Ewa - Ty tu jeszcze zajrzyj koniecznie, bo - uwaga! - kroton mi zakwitł!!!! 
 
W pracy go mam, zrobiłam fotki dzisiaj rano, ale jak po południu sprawdziłam, to się okazało, że takie mało rewelacyjne do pokazania, więc następne zrobię dopiero jutro. Zaskoczył mnie naprawdę bardzo.
			
			
									
						
										
						 
 Ewa - Ty tu jeszcze zajrzyj koniecznie, bo - uwaga! - kroton mi zakwitł!!!!
 
 W pracy go mam, zrobiłam fotki dzisiaj rano, ale jak po południu sprawdziłam, to się okazało, że takie mało rewelacyjne do pokazania, więc następne zrobię dopiero jutro. Zaskoczył mnie naprawdę bardzo.
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
A zajrzę, zajrzę   
 
A gdzie Ty je trzymasz ?
Ja moje wystawiłam od maja na balkon, i jeszcze tam stoją.
Niby trochę już chłodniej, ale jeszcze nie protestują 
 
Co niektóre się wybarwiły, ale żaden nie zakwitł.
Kwitły mi tylko ... w domu, dziwne
			
			
									
						
							 
 A gdzie Ty je trzymasz ?
Ja moje wystawiłam od maja na balkon, i jeszcze tam stoją.
Niby trochę już chłodniej, ale jeszcze nie protestują
 
 Co niektóre się wybarwiły, ale żaden nie zakwitł.
Kwitły mi tylko ... w domu, dziwne

Pozdrawiam i zapraszam
			
						- onectica
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
W domu na zachodnim oknie. Tak po prawdzie to trochę je ostatnio przesuszałam  
			
			
									
						
										
						
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
A nie zrzucały liści od przesuszenia ?
Ja staram się ich już nie przesuszać, bo kończyło się to właśnie fochem w postaci zrzucania liści.
Ale od przelewania też mogą zrzucać 
 
Z czasem się je wyczuwa, o ile oczywiście czas pozwala na wyczuwanie i czuwanie przy nich
			
			
									
						
							Ja staram się ich już nie przesuszać, bo kończyło się to właśnie fochem w postaci zrzucania liści.
Ale od przelewania też mogą zrzucać
 
 Z czasem się je wyczuwa, o ile oczywiście czas pozwala na wyczuwanie i czuwanie przy nich

Pozdrawiam i zapraszam
			
						- onectica
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
No właśnie ja się nie miałam jak pieścić z nimi ostatnio   Tak podlewałam aby tylko i od czasu do czasu.
 Tak podlewałam aby tylko i od czasu do czasu.
Liści nie zrzucały, tylko pokładały omdlałe wzdłuż boków.
Teraz będą miały gorsze warunki (suche powietrze) ale za to lepszą opiekę I nadal zachodnie okno.
 I nadal zachodnie okno.
			
			
									
						
										
						 Tak podlewałam aby tylko i od czasu do czasu.
 Tak podlewałam aby tylko i od czasu do czasu.Liści nie zrzucały, tylko pokładały omdlałe wzdłuż boków.
Teraz będą miały gorsze warunki (suche powietrze) ale za to lepszą opiekę
 I nadal zachodnie okno.
 I nadal zachodnie okno.- onectica
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Jeżeli chodzi o spadające listki, ułamane gałazki itp. to i ja tak mam, nie mogę wyrzucić, bo to czujące istoty przecież  . A potem wszędzie słoiczki i korzonki
 . A potem wszędzie słoiczki i korzonki  .
 . 
Bardzo fajne jesienne kolory gruboszy .
 .
			
			
									
						
										
						 . A potem wszędzie słoiczki i korzonki
 . A potem wszędzie słoiczki i korzonki  .
 . Bardzo fajne jesienne kolory gruboszy
 .
 .- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4241
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
U Ciebie jak zwykle nowości,fajne i ciekawe roślinki  a pomidorki mniam,mniam smaczne
  a pomidorki mniam,mniam smaczne  
 
Pozdrawiam
			
			
									
						
										
						 a pomidorki mniam,mniam smaczne
  a pomidorki mniam,mniam smaczne  
 Pozdrawiam

- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
No w końcu się doczekałam tego obiecanego, kwitnącego krotona   
 
Zauważyłam, że jedne dość chętnie kwitną, i powtarzają kwitnienia, a innym się nie chce ...
Grubosze fajne !!
Moje stoją jeszcze na zewnątrz, hartuję je 
 
Jednak najbardziej mi się spodobała 'wylęgarnia', cudnie to wygląda
			
			
									
						
							 
 Zauważyłam, że jedne dość chętnie kwitną, i powtarzają kwitnienia, a innym się nie chce ...
Grubosze fajne !!
Moje stoją jeszcze na zewnątrz, hartuję je
 
 Jednak najbardziej mi się spodobała 'wylęgarnia', cudnie to wygląda

Pozdrawiam i zapraszam
			
						- onectica
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Ja grubosze zabrałam w sobotę. Poprzewracały się trochę, musiałam ustabilizować w doniczkach, a potem już zostały w domu.
Kroton faktycznie znów chce kwitnąć 
 
W ogóle oba podrosły, od kiedy przyniosłam do domu takie może z 10-centymetrowe maluchy, teraz są 2-3 razy większe 
 
 
  
A to spełnione zachciewajki 
 
Skrętnik 'Złotko', mojego własnego chowu i ostatnia zdobycz - Płaskla - Platycerium - łosie rogi Parę lat się do nich zbierałam, w końcu los sam mi ją wsadził w ręce
 Parę lat się do nich zbierałam, w końcu los sam mi ją wsadził w ręce   mam nadzieję, że jej sie u mnie spodoba
 mam nadzieję, że jej sie u mnie spodoba
 
  
Jeszcze taka dracena z białymi marginesami - też urosła przez lato

A że jesień za oknem to dwa jesienne akcenty:
 
  
Pozdrawiam wszystkich jesiennie
			
			
									
						
										
						Kroton faktycznie znów chce kwitnąć
 
 W ogóle oba podrosły, od kiedy przyniosłam do domu takie może z 10-centymetrowe maluchy, teraz są 2-3 razy większe
 
  
  
A to spełnione zachciewajki
 
 Skrętnik 'Złotko', mojego własnego chowu i ostatnia zdobycz - Płaskla - Platycerium - łosie rogi
 Parę lat się do nich zbierałam, w końcu los sam mi ją wsadził w ręce
 Parę lat się do nich zbierałam, w końcu los sam mi ją wsadził w ręce   mam nadzieję, że jej sie u mnie spodoba
 mam nadzieję, że jej sie u mnie spodoba 
  
Jeszcze taka dracena z białymi marginesami - też urosła przez lato

A że jesień za oknem to dwa jesienne akcenty:
 
  
Pozdrawiam wszystkich jesiennie

- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Najbardziej mi się te pstre krotony spodobały - takie zielone, optymistyczne i wiosenne. One chyba nie wiedzą, że dziś 23. października... 
Dracena też urokliwa.
			
			
									
						
										
						
Dracena też urokliwa.

- 
				Anka159
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1729
- Od: 29 sie 2013, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Cudne Krotony i wspaniałe dekoracje jesienne. Miło popatrzeć , gdy za oknem szaruga   
 
Pozdrawiam.
			
			
									
						
										
						 
 Pozdrawiam.
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 20339
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Ślicznie kolorowo u Ciebie. Rośliny i ozdoby świetne!  
			
			
									
						
										
						











 
 
		
