Tak Wisienko
To jasne z boku to dzieciaczek.
Były cztery, został jeden
Uwielbiam takie sytuacje jak te z wtykaniem palca
i sprawdzaniem wilgotności ziemi w doniczce ... bez ziemi
Co do letniej miejscówki to owszem, były na balkonie.
I to nie część ale wszystkie.
Ten balkon, na którym rezydują, to balkon wschodni.
A w miejscu, gdzie stoi tillandsiowy hotelik,
słońce operuje od wczesnych godzin porannych do ok. 11.oo.
W tym roku myślę o przestawieniu ich w miejsce, gdzie jest mniej słońca.
Niby wszystko z nimi było ok, ale miałam wrażenie,
że pomimo tych porannych godzin to ledwo zipały.
Na początku miejscówka wyglądała tak
Ale z wielu powodów zmieniłam na poniższą, na której siedzą do dziś
I cieszę się, że mówisz --> 'na tej jednej oplątwie się nie skończy'
Basiu - no co Ty, jaka z horroru
Proponuję Ci obejrzeć trailer z filmu "Dotyk przeznaczenia",
gdzie jedną z głównych ról gra ... T. usneoides czyli szara gwatemalska
Ta to dopiero horrorowata jest !!
Nie dość, że film, w którym gra to horror, to ona dodatkowo tworzy super klimat.
A jak pięknie rośnie - zwisa sobie z drzew, dynda i powiewa na wietrze !!
Ta odmiana to jak dla mnie kosmos jest
Zerknij sobie choćby --> tutaj i jeszcze --> tutaj.
Gekoon - z tego co pamiętam, to Ty masz całkiem niedaleko do Krakowa
A na wystawie podczas targów ogrodniczych w Krakowie,
najbliższe a maju - można będzie ją na bank kupić.
Ja tam właśnie nabyłam moją
Dzięki za informacje o balkonie. Bo widzisz, jeżeli oplątwy można na balkonie, to mi otwiera całkiem przyjemną furtkę możliwości... 
Ahh szkoda że mi połowa oplątw padła :/ łącznie ze wszystki ionanthami selerianką ... 
chyba te rośliny to nie dla mnie ale za to Xerographica jak na razie ma się najlepiej (tfu tfu odpukać)Oj ale się rozpisałem (przepraszam)
