Aneciu jakże się ucieszyłam ,że wróciłaś po długiej nieobecności . Ostatnio i ja mam zaległości , a to z powodu nadmiaru pracy .Wieczorem padam ze zmęczenia i nie mam siły nawet odpisać na posty . Ogród też musiałam na razie odstawić na dalszy plan i to mnie trochę boli .
Pozdrawiam Was cieplutko
Asiu kamory przywozi mi znajomy operator koparki i za to dostaje kasę .Z braku czasu nigdzie się nie ruszam za zdobyczą . Moje upatrzone korzenie leżą jeszcze w lesie i nie wiem kiedy się do nich zabiorę .
Wiolu ładnie będzie dopiero za parę latek , jak moje drzewka będą miały odpowiednią wysokość , ale teraz też jest już chyba nieżle . Cieszę się , że Ci się podoba i zapraszam Cię na małą czarną .
Izuniu nie mam jeszcze koncepcji co tam posadzę i co gorsze to nie mam kiedy myśleć . Szkoda , że doba ma tylko 24 godz. bo to dla mnie teraz za mało .
Priamie brateczki same się rozsiewają i rosną sobie gdzie chcą . Praktycznie całą zimę niektóre kwitły , a ja je lubię więc mi nie przeszkadzają . Druga tawułka dopiero będzie kwitła póżniej i też cała jest w pąkach . Czy młode tulipanki już Ci zakwitły ? W przyszłym roku dopiero będą piękne tak jak moje .
Jestem zła;:214 , bo mi nie przychodzą powiadomienia o odpowiedzi, a tu takie cuda się pokazuje.
Tulipanowa wyspa jest zabójcza
Kwitnące krzewy piękne !
Reniu nie mam kiedy na razie plewić , bo mam inną pracę z którą się muszę uporać , a chwaściki już zaczynają rosnąć . Nie mam pojęcia kiedy się do nich dobiorę . Marek wysyła samochód we wtorek do nas .
Kocico u nas też pada , a dla chwastów to niezła pożywka .
Dynko dobrze widzisz , moje liściaste mają pobielone pnie wapnem .
Beatko moje bratki kwitną już bardzo długo i faktycznie są duże . Dostałam trzy małe kępki na wiosnę w zeszłym roku od sąsiadki [żółty,niebieski ,biały] , i z nich powstały przepiękne kolory .
Iwonko w niedługim czasie zakwitnie druga , większa od tej , też będzie pięknie . Zrobię jej zdjęcie , żeby cieszyła oczy swoim urokiem .
Nezko trawniczek wygląda trochę licho bo jest zaraz po koszeniu , ale dziś po deszczu jest już naprawdę ładny . Na rabatce tulipany są o wiele ładniejsze niż na zdjęciu . Szkoda , że niedługo zostanie wspomnienie i zdjęcia po nich, ale nic nie może wiecznie trwać jak w piosence , bo w końcu i nam by się znudziły .
Dorotko obsadziłam wzdłuż wszystkie rabatki i musiałam je wykopać , bo poszły głeboko w ziemię , a jesienią z trawnika zrobiliśmy kolejną rabatkę i tam tymczasowo umieściłam moje tulipanki . Jak przekwitną muszę je wykopać , przetrzymać do jesieni i posadzić w inne miejsce .