Moje zielone zakręcenie

[julcia1]

Krysiu tyle nie mam widocznie choroba mniej zaawansowana
Zakwitły posadzone wiosną hosty

oraz siane w domku na parapecie lewkonie niezbyt piękne ale cudnie pachnące

[Maska]

Julciu to Ty jesteś bardzo poważnie zainfekowana różyczką , ale ładnie choroba Ci się odwdzięcza. Moje cynie to dopiero chyba za miesiąc zakwitną. Zresztą piszecie o porzeczkach a moje czarne to chyba 2 tygodnie potrzebują słońca, z czerwonych dopiero jedną objadamy. Co robisz z czerwonej porzeczki? Jeszcze muszę pochwalić powojniki i chyba ich nie pokazywałaś wcześniej Cieszę się, że nareszcie nie tylko odpoczęłaś na działce to jeszcze Ci ją podlało

[julcia1]

Marysiu odpoczynek względny bo napracowała się wywalając konwalie 2 metry kwadratowe a korzeni i liści 3 wory bo na kompost nie dawałam
ale mam własny ogródek ziołowy, co prawda jeszcze nie wszystko na swoim miejscu bo lubczyk, mięty i bazylia zostały w dotychczasowych miejsczch
Tak było

A teraz mam tak

[julcia1]

Zakwitła moja pnąca różyczka o drobnych kwiatkach

Muszę zmienić jej miejsce bo rośnie za blisko chodniczka i drapie przechodzących, dodatkowo jest osłonięta przez tunel foliowy i winorośl więc ma miejsce mało przewiewne i łapie mączniaka.
Bardzo zauroczyła mnie rosnąca w kącie ogrodu róża , czyż nie piękna

[leszczyna]

JULIA z tymi chorobami różnie bywa, bywają nieuleczalne i wtedy tylkopaliatyw pozostaje a nie zamartwiaj się mnie też ona dotknęła

[Maska]

Julciu ale taki odpoczynek jest najlepszy, przynajmniej ja taki lubię, bo nie potrafię leżeć do góry b....
Róże drobna chyba jest taka jaką sobie ucięłam i ukorzeniam razem w jasno różową Fairy, a ta w rogu ogrodu wygląda mi na Queen Elisabeth jak nie choruje i jest odporna to może być ona Ziołowy wyszedł bardzo ładnie i przecież musi być, bo żadne kupione zioła nie mają tego smaku i zapachu A ta pnąca różowa przy ziołowym też mi się podoba

[julcia1]

Marysiu faktycznie wypoczęłam jak się patrzy i wróciłam zadowolona jak nigdy. Róże w kącie faktycznie zdrowa i odporna więc może to właśnie ta
Zioła miałam już wcześniej na działce ,tylko porozrzucane wszędzie, nawet na rabatkach kwiatowych. Teraz będą pod ręką w jednym miejscu.
Róża przy ziołowym kwitnie tylko raz w roku i już po kwiatach i cudnym zapachu No i właśnie czy jest pnąca nie jestem całkiem pewna bo gdy przytnę krótko jest krzakiem.

[plocczanka]

Ogródek ziołowy - świetna sprawa. Będziesz miała wszystkie ziółka w jednym miejscu. Sama zobaczysz, jaka to wygoda i to nie tylko z uwagi na oszczędność czasu przy konieczności doboru ziółek do konkretnej potrawy, ale głównie dla utrzymania prawidłowej wilgotności podłoża.
Podoba mi się ta 'ciapana' róża.

[krystyna2201]

Julio ale się napracowałaś,ja swoje konwalie przerośnięte podgarycznikiem wywaliłam wiosną i posadziłam w to miejsce 5 róż.
Nie mogę w niedzielę pracować bo mam ogród koło drogi,bardzo dużo ludzi spaceruje i by mnie chyba zlinczowali za niedzielną pracę w ogrodzie,zatem pół niedzieli spędziłam tańcząc z żelazkiem. W tygodniu wolę jednak ogród

[JolantaG]

Znasz nazwę tej drobnej różyczki ,co łapie mączniaka.Chyba mam taką samą i też już złapała to białe paskudztwo .Chyba ta odmiana już tak ma .W zeszłym roku było tak samo .
Zapytam jeszcze o nazwy tych dwóch ciapiatych róż .Kupowałaś na Gardenii ,więc może z nazwami ,bo moje NN .

[julcia1]

Lucynko,też tak myślę, ale wiecznie to odkładałam nie mając pojęcia gdzie go umieścić , a potem bojąc się ciężkiej roboty przy usuwaniu konwalii.
Krysiudla mnie niedzielna praca w ogrodzie to rozrywka, a na działkach właściwie wszyscy pracują w wolnym czasie głownie w niedziele i święta, ale rozumiem Twoje obiekcje ,ludzkie gadanie czasem boli więc lepiej unikać takich sytuacji.

[julcia1]

Jolu ,bardzo chciała bym pomóc ale niestety, ja kupuję oczami i kupiłam coś innego niż mam , zresztą etykiety niewiele mówią
Nazwy tej drobnej różyczki też nie znam, wiem Twoje roślinki mają imiona , ja moich się dopiero uczę.

[Maska]

Julciu ja też mam kilka róż co kwitną tylko raz, ale za to jak i jak pachną. Właściwie wiele starych angielskich odmian kwitło raz, dlatego ponoć zostały zapomniane i teraz je odtwarzają i krzyżują, żeby zostawić kwiat i zapach a dodać cechę powtarzania kwitnienia.

[julcia1]

Marysiu moja róża chyba bliżej ma do dzikich bo liście owszem różane ale bez połysku, chociaż nie tak pofałdowane jak u dzikich. Jednym słowem dziwoląg ani krzaczasta, ani pnąca, ani szlachetna ani dzika ale za to pachnąca i ładna szkoda tylko ,ze kwitnie raz. Jakby co, to odrosty korzeniowe czekają na jesień

[julcia1]

Mam tydzień urlopu więc dnie będę spędzać na działce bo fala upałów a tam o wiele przyjemniej niż w bolkowsku, prawdziwe "wczasy pod gruszą" bo grusza wiekowa jest chorowita ale cień daje.
Wczorajszy wieczór spędziłam na podlewaniu mojego buszu