Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2

[annaoj]

Brawo! I trzymam mocno kciuki, żeby jednak się kwiatek rozwinął.

[piasek pustyni]

Oj, dziękuję Dziewczyny za wizytę - nie sądziłam, że kogoś zainteresował taki niedorozwinięty cud natury Jak się coś będzie działo, oczywiście zaraportuję, ale tego słoneczka by się troszkę przydało... Czego i Wam życzę

[banditoo]

jak to sloneczka nie ma, nic nie kwitnie , niedobrze, własnie sie zastanawiałem gdzie te deszcze bo we wrocławiu słoneczko

[raisumi]

Żanetko, tez posiadam Selenicereus chrysocardium, tyle ze pod nazwa Epiphyllum chrysocardium.....
Nie wiem ktora nazwa jest wlasciwa......
U mnie jest to roslina uprawiana w hydro.
Wody dolewam jej do optimum, zima polowe tego co latem.
Ladnie i bez grymasow rosnie.

[onectica]

jak to sloneczka nie ma, nic nie kwitnie , niedobrze, własnie sie zastanawiałem gdzie te deszcze bo we wrocławiu słoneczko

Tia! to chyba po Twojej stronie! Te kilka minut co ileś godzin, to żadne słonko

[piasek pustyni]

jak to sloneczka nie ma, nic nie kwitnie , niedobrze, własnie sie zastanawiałem gdzie te deszcze bo we wrocławiu słoneczko

Jak ja Cię dawno nie widziałam, witaj Nieznajomy Gościu Już myślałam, że się nie wykopiesz z tych swoich wysiewów No to u nas leje, przebłyski jakieś tam są, ale to ciągle za mało, Zośka i jej kumple daje znać o sobie Niemniej słyszałam, ze to południe ma być nieźle skąpane - czego Wam nie życzę

Żanetko, tez posiadam Selenicereus chrysocardium, tyle ze pod nazwa Epiphyllum chrysocardium.....
Nie wiem ktora nazwa jest wlasciwa......

Ja nabyłam ją pod nazwą Marniera chrysocardium - ale z tego, co zdążyłam się dowiedzieć (nie wiem, czy prawidłowo) to Epiphyllum chrysocardium jest chyba obecnie poprawnie używana.

U mnie jest to roslina uprawiana w hydro.
Wody dolewam jej do optimum, zima polowe tego co latem.
Ladnie i bez grymasow rosnie.

Dziękuję, Moniko. Ja co prawda do hydro w ogóle nie mam głowy, ani pojęcia co i jak się z tym robi, ale z tego co już wiem, to potrzebuje więcej wilgotności. Zobaczymy jak się będzie sprawować, jakby co - będę pytać

Te kilka minut co ileś godzin, to żadne słonko

No właśnie! Ale trzymajcie się w weekend, bo co prawda ma padać niżej niż Wrocław, ale oby Was ominęło tak czy owak!

[onectica]

spox, jeszcześmy nie pochowali pontonów po 97, damy radę ;)
tak prawdę mówiąc to nie wiem, czy wole wodę, czy wiatr, chociaż woda, to u mnie akurat stosunkowo często

[banditoo]

dzisiaj słoneczko cały dzień świeciło, wczoraj też co chwilę wychodziło a deszczu to ja nie widzę za bardzo, ani wczoraj ani dzisiaj nie padało, troszkę tylko powiało i też nie jakoś strasznie mocno. A liczyłem trochę na deszczyk bo niechce mi sie podlewać

A jeżeli chodzi o wysiewy to cały czas coś wysiewam jak znajdę troszkę czasu, na razie zamierzam zabrać się za przegladanie skrzynek i porządne uporządkowanie wszystkiego

[marlenka]

A Ty Przemku
Niby Aeonium cv."Schwartzkopf" jest takie zachwycające, ale ja dorwałam bardzo ładny egzemplarz Aeonium arboreum 'Atropurpureum', który jest niemal czarny! Zdjęcie nie ukazuje tego, ale w rzeczywistości jest to po prostu czerń aż miło:

Dla porównania:
Aeonium atropurpureum cv. 'Schwartzkopf', uchodzący za najbardziej czarny, kiedy wychodzi na to, że taki nie jest:

Powiem Ci, że od prawie roku też mam Szwarckopa i w zeszłym sezonie był totalnie czarny jak Twój 'Atropurpureum'. Obecnie jest jest nieco jaśniejszy - jeszcze za mało słońca.
W ogóle czym te odmiany się różnią oprócz ewentualnej intensywności czerni?

[raflezja]

Przyszłam po urlopie do Ciebie najpierw i co ja widzę?
Niesamowite pachypodium, nie dość że cistata, to jeszcze z pąkiem. Trzymam kciuki mocno.

Zerknij Żanetko na sadzonki C. ovata Minima, które przywiozłam. Tylko szybko, bo zaraz zzielenieją.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 8#p4671208

[piasek pustyni]

Iwonko, widziałam!!! Aż wytrzeszczu oczu dostałam, bo to naprawdę cud nad cuda! Takich kolorów nie ma szans u nas zobaczyć - przepiękne sadzonki! Cieszę się, że wróciłaś cała i zdrowa, i to z takimi cudami! Wielkie również dzięki za ciepłe słowa dla mojej cristaty i za wizytę u mnie

W ogóle czym te odmiany się różnią oprócz ewentualnej intensywności czerni?

Szczerze mówiąc - nie wiem czy czymś jeszcze

A jeżeli chodzi o wysiewy to cały czas coś wysiewam jak znajdę troszkę czasu, na razie zamierzam zabrać się za przegladanie skrzynek i porządne uporządkowanie wszystkiego

to ja czekam na zdjęcia, niekoniecznie z uporządkowanych skrzynek, bom ciekawa strasznie, co tam u Ciebie się dzieje

[przemek_pc]

No i co tam w Madagaskabrzegu słychać, bo jakaś cisza tutaj? Kwiatek jest?

[piasek pustyni]

O. Przemek. A ja myślałam, że już mnie nie lubisz, bo dawno Cię tu nie widziałam... I miło mi Ciebie tu widzieć Kwiatku ni ma, ale pąk rośnie - może jeszcze coś z tego będzie...
W Madagaskabrzegu, jak to ładnie nazwałeś, nuda, panie, nic ciekawego.
Po pierwsze: wczoraj po raz pierwszy o godzinie 10 rano termometr pokazał...popatrzcie sami


Później niestety było zimniej, ale też ciepło. Dzisiaj jeszcze skromne deszcze, ale generalnie jakby znacznie cieplej.
Po drugie: niesamowite, że po dwóch miesiącach od wysiewu szykują sie do kwitnienia meksykańskie cuda:
Ipomoea violacea - z dnia 8 maja:


Ta sama z dziś:


i druga: Ipomoea quamoclit - z dnia 11 maja:


i z dzisiaj:


Po trzecie: przycięta z powodu przędziorków Brighamia insignis, siedząca nadal na wszelki wypadek w odosobnieniu, tworzy bardzo ładną czuprynę:


I po czwarte: moje uncariny, wysiane w grudniu, dzisiaj mają pierwszą noc poza lampami (w końcu czas oszczędzać rachunki za prąd, powoli wyrzucam towarzystwo najpierw na parapet):


A po piąte: wymianki, nowości, zakupy - oczywiście roślinne, i takie tam inne wiosenne przyjemności dla relaksu.

Także widzicie - nuda, nic się nie dzieje, droga... chyba na Ostrołękę

[hen_s]

Niesamowite! Taki wygląd i jeszcze kwitnienia u takiej młodzieży!

Takie rzeczy to tylko w Kołobrzegu!

[piasek pustyni]

A dziękuję Henryku w imieniu swoim i ...Kołobrzegu
O! Jutro pójdę do Biura Promocji i zażądam jakiejś rekompensaty za promocję miasta